Mata - Kurtz ft. Taco Hemingway Chords
Tempo:
65.025 bpm
Chords used:
C
Fm
D
Cm
G
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[C] [Fm] Aby [C] nie, to znajdujesz [Cm] się w niej
Aby nie, [C] to znajdujesz się w [Fm] niej
Aby nie, [Cm] to znajdujesz się w niej
[G]
[C] [Fm] [Cm]
[D] [Cm] [G]
[C] [Fm] Lubię przysmażyć, [Cm] lubię potańczyć, lubię wypić wypachy
Lubię powalczyć i zwyzywać [Fm] pałek, lubię majskrzyć i zjadać kebaby
Gdzie bardzo nie [Cm] lubię, no wiedziałeś, gdzie lubię się wadnić
Muszę odkurzyć i [D] zapakować moje brudy do piarki
Muszę się oturzyć, żeby [Cm] pozakańczać kawałki, hej!
Nie mam już siły do walki z tym
Kursz i dym, [D] kursz i dym, i dym i kursz
Bardzo chcę w [C] końcu postawić na nogi się, ale bardzo nic nie jest
A to kurwa, jestem zniszczony chorobą jak [Ab] kurwa
Mam zatkany nos, no to na [Cm] język zaprzeciśnie mi się to samo, czyli parę [C] kur
[Ab] Spadam w dół, [F] spadam w [C] dół
I może to błąd, ale spadam w dół
Warszawa w roku to [Ab] żółt, mogę w tym [D] mieście zrobić to zechc
Schodki mojego imienia i [Cm] chmur, Sodoma, Gomora, Śródmieście
Pali się skór, [D] pali się coś, wiesz, [C] mam depresję
A może to nie bądź kardzo, Warszawa droga do [D] ruch
Mogę w tym mieście zrobić to zechcę
Schodki mojego imienia i chmur, Sodoma, Gomora, [C] Śródmieście
Pali się skór, [Fm] pali się coś, wiesz, mam [Cm] depresję
A może to nie bądź kardzo
Lubię gdy budzi mnie rano dźwięk deszczu
W ognie na mieście jest przestój, nie czuję winy, że siedzę po ciemku
Zaraz trzydzieści dwa [D] lata, więc powinienem już myśleć o [C] dziecku
A myślę o tym, że Kanye pisał fankardze już w dwóch boń weku
A w wieku maty [Fm] chciałem być gwiazdą i to na [D] całą kulę rzęską
W [C] pignicy VAT-ów się upijałem, nie brakowało mi tekstu
Wyszła angielska [Fm] płytka, ale nie pykła, więc [C] wyszedłem po angielsku
Łomane serce, to co na mikrofon wydałem ostatnie pięć stów
Lubiłem noc [Fm] uziem, i noc uziem, i noc uziem
A obecnie już to wolałbym [G] uciec w dżunglę gdzieś, a kolonę [C] wóz
Jak nie odpisuję to [D] nie dzwonię, jestem na randce ze swoją [C] depresją
Tańczę w mgle niczym dziecko, a paparazzi z tytaniek odszakają jak wieczko
Myślę o śmieci [Ab] porankiem, grań czasowy, rysku nie [D] sprzedaż
I chciałem iść na [G] terapię, [C] powiedzieli, że terminów już nie ma
Każdy w Warszawie się [D] leczy i uzupełnia apteczkę
Czego się w sumie spodziewać po mieście, [C] którego reprezentant stwierdzi, że
Warszawa krok to to [Ab] żul, mogę w tym mieście zrobić to zech
Schodki mojego imienia i [Cm] chuj, Sodoma Gomora siódmeść
Pali się z gór, [D] pali się coś, wiesz, mam [Cm] depresję
A może to jebany [C] kardze, Warszawa krok to [Fm] żul, mogę w tym mieście zrobić to zech
Schodki mojego imienia i [Ab] chuj, Sodoma Gomora [C] siódmeść
Pali się z gór, [Fm] pali się coś, wiesz, mam [C] depresję
[F] A może to jebany [C] kardze
Kwici warszawski, [Ab] Gatsby, mail od papugi i architektki
Blanty, bletki, ćwiartki, [G] setki, poniesiogi, prady [C] metki
Ej, kawiolet, jak śmiałeś się znów, wiem
Też droga koszula sprawiła, że chociaż na chwilę poczułem się pięknie jak szalame
[Fm] Kocham przyjaciół, lecz nie mam pewności, czy nadal kochają mnie
Nie patrzę w [G] luz co dawno, bo nie wiem czy [C] oczy poznają mnie
Chciałbym [Fm] poznać swoją wartość, chciałbym [C] wierzyć w swoją wartość
[G] Wierzyć, że jak mnie nie lubią, to wcale te [C] kurwy nie znają się
Warszawa kroku to [Fm] żul, mogę w tym mieście zrobić to zech
Schodki mojego imienia i [Cm] chuj, Sodoma Gomora siódmeść
Pali się stół, [D] pali się coś, pieszczu, [C] mam depresję
A może to jebany kacę?
Warszawa kroku to [Fm] żul, mogę w tym mieście zrobić to zech
Schodki [D] mojego imienia [G] i chuj, [C] Sodoma Gomora siódmeść
Pali się stół, [Fm] pali się coś, pieszczu, mam [C] depresję
[Ab] A może to jebany
Aby nie, [C] to znajdujesz się w [Fm] niej
Aby nie, [Cm] to znajdujesz się w niej
[G]
[C] [Fm] [Cm]
[D] [Cm] [G]
[C] [Fm] Lubię przysmażyć, [Cm] lubię potańczyć, lubię wypić wypachy
Lubię powalczyć i zwyzywać [Fm] pałek, lubię majskrzyć i zjadać kebaby
Gdzie bardzo nie [Cm] lubię, no wiedziałeś, gdzie lubię się wadnić
Muszę odkurzyć i [D] zapakować moje brudy do piarki
Muszę się oturzyć, żeby [Cm] pozakańczać kawałki, hej!
Nie mam już siły do walki z tym
Kursz i dym, [D] kursz i dym, i dym i kursz
Bardzo chcę w [C] końcu postawić na nogi się, ale bardzo nic nie jest
A to kurwa, jestem zniszczony chorobą jak [Ab] kurwa
Mam zatkany nos, no to na [Cm] język zaprzeciśnie mi się to samo, czyli parę [C] kur
[Ab] Spadam w dół, [F] spadam w [C] dół
I może to błąd, ale spadam w dół
Warszawa w roku to [Ab] żółt, mogę w tym [D] mieście zrobić to zechc
Schodki mojego imienia i [Cm] chmur, Sodoma, Gomora, Śródmieście
Pali się skór, [D] pali się coś, wiesz, [C] mam depresję
A może to nie bądź kardzo, Warszawa droga do [D] ruch
Mogę w tym mieście zrobić to zechcę
Schodki mojego imienia i chmur, Sodoma, Gomora, [C] Śródmieście
Pali się skór, [Fm] pali się coś, wiesz, mam [Cm] depresję
A może to nie bądź kardzo
Lubię gdy budzi mnie rano dźwięk deszczu
W ognie na mieście jest przestój, nie czuję winy, że siedzę po ciemku
Zaraz trzydzieści dwa [D] lata, więc powinienem już myśleć o [C] dziecku
A myślę o tym, że Kanye pisał fankardze już w dwóch boń weku
A w wieku maty [Fm] chciałem być gwiazdą i to na [D] całą kulę rzęską
W [C] pignicy VAT-ów się upijałem, nie brakowało mi tekstu
Wyszła angielska [Fm] płytka, ale nie pykła, więc [C] wyszedłem po angielsku
Łomane serce, to co na mikrofon wydałem ostatnie pięć stów
Lubiłem noc [Fm] uziem, i noc uziem, i noc uziem
A obecnie już to wolałbym [G] uciec w dżunglę gdzieś, a kolonę [C] wóz
Jak nie odpisuję to [D] nie dzwonię, jestem na randce ze swoją [C] depresją
Tańczę w mgle niczym dziecko, a paparazzi z tytaniek odszakają jak wieczko
Myślę o śmieci [Ab] porankiem, grań czasowy, rysku nie [D] sprzedaż
I chciałem iść na [G] terapię, [C] powiedzieli, że terminów już nie ma
Każdy w Warszawie się [D] leczy i uzupełnia apteczkę
Czego się w sumie spodziewać po mieście, [C] którego reprezentant stwierdzi, że
Warszawa krok to to [Ab] żul, mogę w tym mieście zrobić to zech
Schodki mojego imienia i [Cm] chuj, Sodoma Gomora siódmeść
Pali się z gór, [D] pali się coś, wiesz, mam [Cm] depresję
A może to jebany [C] kardze, Warszawa krok to [Fm] żul, mogę w tym mieście zrobić to zech
Schodki mojego imienia i [Ab] chuj, Sodoma Gomora [C] siódmeść
Pali się z gór, [Fm] pali się coś, wiesz, mam [C] depresję
[F] A może to jebany [C] kardze
Kwici warszawski, [Ab] Gatsby, mail od papugi i architektki
Blanty, bletki, ćwiartki, [G] setki, poniesiogi, prady [C] metki
Ej, kawiolet, jak śmiałeś się znów, wiem
Też droga koszula sprawiła, że chociaż na chwilę poczułem się pięknie jak szalame
[Fm] Kocham przyjaciół, lecz nie mam pewności, czy nadal kochają mnie
Nie patrzę w [G] luz co dawno, bo nie wiem czy [C] oczy poznają mnie
Chciałbym [Fm] poznać swoją wartość, chciałbym [C] wierzyć w swoją wartość
[G] Wierzyć, że jak mnie nie lubią, to wcale te [C] kurwy nie znają się
Warszawa kroku to [Fm] żul, mogę w tym mieście zrobić to zech
Schodki mojego imienia i [Cm] chuj, Sodoma Gomora siódmeść
Pali się stół, [D] pali się coś, pieszczu, [C] mam depresję
A może to jebany kacę?
Warszawa kroku to [Fm] żul, mogę w tym mieście zrobić to zech
Schodki [D] mojego imienia [G] i chuj, [C] Sodoma Gomora siódmeść
Pali się stół, [Fm] pali się coś, pieszczu, mam [C] depresję
[Ab] A może to jebany
Key:
C
Fm
D
Cm
G
C
Fm
D
[C] _ _ [Fm] Aby [C] nie, to znajdujesz [Cm] się w niej
Aby nie, [C] to znajdujesz się w [Fm] niej
Aby nie, [Cm] to znajdujesz się w niej
[G] _
[C] _ _ [Fm] _ _ _ _ [Cm] _ _
_ _ [D] _ _ [Cm] _ _ _ [G] _
[C] _ _ [Fm] _ _ Lubię przysmażyć, [Cm] lubię potańczyć, lubię wypić wypachy
Lubię powalczyć i zwyzywać [Fm] pałek, lubię majskrzyć i zjadać kebaby
Gdzie bardzo nie [Cm] lubię, no wiedziałeś, gdzie lubię się wadnić
Muszę odkurzyć i [D] zapakować moje brudy do piarki
Muszę się oturzyć, żeby [Cm] pozakańczać kawałki, hej!
Nie mam już siły do walki z tym
Kursz i dym, [D] kursz i dym, i dym i kursz
Bardzo chcę w [C] końcu postawić na nogi się, ale bardzo nic nie jest
A to kurwa, jestem zniszczony chorobą jak [Ab] kurwa
Mam zatkany nos, no to na [Cm] język zaprzeciśnie mi się to samo, czyli parę [C] kur_
[Ab] Spadam w dół, [F] spadam w [C] dół
I może to błąd, ale spadam w dół
Warszawa w roku to [Ab] żółt, mogę w tym [D] mieście zrobić to zechc
Schodki mojego imienia i [Cm] chmur, Sodoma, Gomora, Śródmieście
Pali się skór, [D] pali się coś, wiesz, [C] mam depresję
A może to nie bądź kardzo, Warszawa droga do [D] ruch
Mogę w tym mieście zrobić to zechcę
Schodki mojego imienia i chmur, Sodoma, Gomora, [C] Śródmieście
Pali się skór, [Fm] pali się coś, wiesz, mam [Cm] depresję
A może to nie bądź kardzo
Lubię gdy budzi mnie rano dźwięk deszczu
W ognie na mieście jest przestój, nie czuję winy, że siedzę po ciemku
Zaraz trzydzieści dwa [D] lata, więc powinienem już myśleć o [C] dziecku
A myślę o tym, że Kanye pisał fankardze już w dwóch boń weku
A w wieku maty [Fm] chciałem być gwiazdą i to na [D] całą kulę rzęską
W [C] pignicy VAT-ów się upijałem, nie brakowało mi tekstu
Wyszła angielska [Fm] płytka, ale nie pykła, więc [C] wyszedłem po angielsku
Łomane serce, to co na mikrofon wydałem ostatnie pięć stów
Lubiłem noc [Fm] uziem, i noc uziem, i noc uziem
A obecnie już to wolałbym [G] uciec w dżunglę gdzieś, a kolonę [C] wóz
Jak nie odpisuję to [D] nie dzwonię, jestem na randce ze swoją [C] depresją
Tańczę w mgle niczym dziecko, a paparazzi z tytaniek odszakają jak wieczko
Myślę o śmieci [Ab] porankiem, grań czasowy, rysku nie [D] sprzedaż
I chciałem iść na [G] terapię, [C] powiedzieli, że terminów już nie ma
Każdy w Warszawie się [D] leczy i uzupełnia apteczkę
Czego się w sumie spodziewać po mieście, [C] którego reprezentant stwierdzi, że
Warszawa krok to to [Ab] żul, mogę w tym mieście zrobić to zech
Schodki mojego imienia i [Cm] chuj, Sodoma Gomora siódmeść
Pali się z gór, [D] pali się coś, wiesz, mam [Cm] depresję
A może to jebany [C] kardze, Warszawa krok to [Fm] żul, mogę w tym mieście zrobić to zech
Schodki mojego imienia i [Ab] chuj, Sodoma Gomora [C] siódmeść
Pali się z gór, [Fm] pali się coś, wiesz, mam [C] depresję
[F] A może to jebany [C] kardze
Kwici warszawski, [Ab] Gatsby, mail od papugi i architektki
Blanty, bletki, ćwiartki, [G] setki, poniesiogi, prady [C] metki
Ej, kawiolet, jak śmiałeś się znów, wiem
Też droga koszula sprawiła, że chociaż na chwilę poczułem się pięknie jak szalame
[Fm] Kocham przyjaciół, lecz nie mam pewności, czy nadal kochają mnie
Nie patrzę w [G] luz co dawno, bo nie wiem czy [C] oczy poznają mnie
Chciałbym [Fm] poznać swoją wartość, chciałbym [C] wierzyć w swoją wartość
[G] Wierzyć, że jak mnie nie lubią, to wcale te [C] kurwy nie znają się
Warszawa kroku to [Fm] żul, mogę w tym mieście zrobić to zech
Schodki mojego imienia i [Cm] chuj, Sodoma Gomora siódmeść
Pali się stół, [D] pali się coś, pieszczu, [C] mam depresję
A może to jebany kacę?
Warszawa kroku to [Fm] żul, mogę w tym mieście zrobić to zech
Schodki [D] mojego imienia [G] i chuj, [C] Sodoma Gomora siódmeść
Pali się stół, [Fm] pali się coś, pieszczu, mam [C] depresję
[Ab] A może to jebany
Aby nie, [C] to znajdujesz się w [Fm] niej
Aby nie, [Cm] to znajdujesz się w niej
[G] _
[C] _ _ [Fm] _ _ _ _ [Cm] _ _
_ _ [D] _ _ [Cm] _ _ _ [G] _
[C] _ _ [Fm] _ _ Lubię przysmażyć, [Cm] lubię potańczyć, lubię wypić wypachy
Lubię powalczyć i zwyzywać [Fm] pałek, lubię majskrzyć i zjadać kebaby
Gdzie bardzo nie [Cm] lubię, no wiedziałeś, gdzie lubię się wadnić
Muszę odkurzyć i [D] zapakować moje brudy do piarki
Muszę się oturzyć, żeby [Cm] pozakańczać kawałki, hej!
Nie mam już siły do walki z tym
Kursz i dym, [D] kursz i dym, i dym i kursz
Bardzo chcę w [C] końcu postawić na nogi się, ale bardzo nic nie jest
A to kurwa, jestem zniszczony chorobą jak [Ab] kurwa
Mam zatkany nos, no to na [Cm] język zaprzeciśnie mi się to samo, czyli parę [C] kur_
[Ab] Spadam w dół, [F] spadam w [C] dół
I może to błąd, ale spadam w dół
Warszawa w roku to [Ab] żółt, mogę w tym [D] mieście zrobić to zechc
Schodki mojego imienia i [Cm] chmur, Sodoma, Gomora, Śródmieście
Pali się skór, [D] pali się coś, wiesz, [C] mam depresję
A może to nie bądź kardzo, Warszawa droga do [D] ruch
Mogę w tym mieście zrobić to zechcę
Schodki mojego imienia i chmur, Sodoma, Gomora, [C] Śródmieście
Pali się skór, [Fm] pali się coś, wiesz, mam [Cm] depresję
A może to nie bądź kardzo
Lubię gdy budzi mnie rano dźwięk deszczu
W ognie na mieście jest przestój, nie czuję winy, że siedzę po ciemku
Zaraz trzydzieści dwa [D] lata, więc powinienem już myśleć o [C] dziecku
A myślę o tym, że Kanye pisał fankardze już w dwóch boń weku
A w wieku maty [Fm] chciałem być gwiazdą i to na [D] całą kulę rzęską
W [C] pignicy VAT-ów się upijałem, nie brakowało mi tekstu
Wyszła angielska [Fm] płytka, ale nie pykła, więc [C] wyszedłem po angielsku
Łomane serce, to co na mikrofon wydałem ostatnie pięć stów
Lubiłem noc [Fm] uziem, i noc uziem, i noc uziem
A obecnie już to wolałbym [G] uciec w dżunglę gdzieś, a kolonę [C] wóz
Jak nie odpisuję to [D] nie dzwonię, jestem na randce ze swoją [C] depresją
Tańczę w mgle niczym dziecko, a paparazzi z tytaniek odszakają jak wieczko
Myślę o śmieci [Ab] porankiem, grań czasowy, rysku nie [D] sprzedaż
I chciałem iść na [G] terapię, [C] powiedzieli, że terminów już nie ma
Każdy w Warszawie się [D] leczy i uzupełnia apteczkę
Czego się w sumie spodziewać po mieście, [C] którego reprezentant stwierdzi, że
Warszawa krok to to [Ab] żul, mogę w tym mieście zrobić to zech
Schodki mojego imienia i [Cm] chuj, Sodoma Gomora siódmeść
Pali się z gór, [D] pali się coś, wiesz, mam [Cm] depresję
A może to jebany [C] kardze, Warszawa krok to [Fm] żul, mogę w tym mieście zrobić to zech
Schodki mojego imienia i [Ab] chuj, Sodoma Gomora [C] siódmeść
Pali się z gór, [Fm] pali się coś, wiesz, mam [C] depresję
[F] A może to jebany [C] kardze
Kwici warszawski, [Ab] Gatsby, mail od papugi i architektki
Blanty, bletki, ćwiartki, [G] setki, poniesiogi, prady [C] metki
Ej, kawiolet, jak śmiałeś się znów, wiem
Też droga koszula sprawiła, że chociaż na chwilę poczułem się pięknie jak szalame
[Fm] Kocham przyjaciół, lecz nie mam pewności, czy nadal kochają mnie
Nie patrzę w [G] luz co dawno, bo nie wiem czy [C] oczy poznają mnie
Chciałbym [Fm] poznać swoją wartość, chciałbym [C] wierzyć w swoją wartość
[G] Wierzyć, że jak mnie nie lubią, to wcale te [C] kurwy nie znają się
Warszawa kroku to [Fm] żul, mogę w tym mieście zrobić to zech
Schodki mojego imienia i [Cm] chuj, Sodoma Gomora siódmeść
Pali się stół, [D] pali się coś, pieszczu, [C] mam depresję
A może to jebany kacę?
Warszawa kroku to [Fm] żul, mogę w tym mieście zrobić to zech
Schodki [D] mojego imienia [G] i chuj, [C] Sodoma Gomora siódmeść
Pali się stół, [Fm] pali się coś, pieszczu, mam [C] depresję
[Ab] A może to jebany