Kaczmarski - Opowieść pewnego emigranta Chords
Tempo:
98.95 bpm
Chords used:
A
Gm
Dm
C
D
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Dm] [C] [A] [Em]
[Gm] [D] [Dm] [C] [A]
[Em] [Gm] [D] Nie bój się, [C] nie zabraknie, to krajowa [A] czysta.
Ja widzisz [Gm] przed wojną byłem [Dm] komunista,
Bo ja chciałem być [C] kimś, bo ja byłem Żyd.
A [A] jak Żyd [Gm] nie był [A] kimś, to ten Żyd był [Dm] nikt.
Może stąd dla świata [C] tyle z nas pożytku,
[A] Że bankierom i [Gm] skrzypkom nie mówią, [Dm] ty Żydku.
Ja bankierem [C] nie byłem, ani [A] wirtuozem,
Wojny w Rosji [Gm] przeżyłem, oswoiłem się [Dm] z mrozem
I na własnych [C] nogach przekroczyłem Bóg,
[A] Razem z armią [Gm] czerwoną jako [Dm] politruk.
Ja byłem jak [Gm] Mojżesz, niosłem prawa [A] nowe,
Na których się miało [Gm] oprzeć [D] [Dm] odbudowę.
A potem [C] mnie, lojalnego komunistę,
[A] [G] Przekwalifikowali na [Dm] manikirzystę.
Ja kocham [C] Mocarta, Bóg to dla mnie [A] bach,
A tam gdzie [Gm] pracowałem [A] tylko krew i strach.
[Dm] Spałem dobrze przez ściany, [C] słysząc ludzkie [A] krzyki,
A usnąć nie [G] mogłem przy [Dm] dźwiękach muzyki.
W następstwie [C] października tak zwanych wydarzeń
[A] Już nie byłem w [G] urzędzie, [Dm] byłem dziennikarzem,
Ja znałem [C] języki, nie mnie uczyć jak,
[A] Pisać wprost to, co [Gm] łatwiej można [Dm] pisać w spak.
Wtedy [G] myśl się zrodziła, niechcący być [A] może,
Żem się z krajem tym związał, [D] jak mogłem najgorzej.
[Dm] Za te hańbę [C] zasługi, Warszawa czy [A] Kraków,
Gomułka nam [Gm] powiedział, [D] Polska dla Polaków,
Już nie dla [C] przybłędów, pospolita [A] rzecz.
Wiesław jak [Gm] Faraon, [A] popędził nas precz,
[Dm] I szli [C] profesorowie, uczeni, pisarze,
[A] Pracownicy [Gm] urzędu szli [Dm] i dziennikarze.
W Tel Awiwie właśnie, [C] zza rogu, z rozpędu,
[A] Wpadłem na byłego [Gm] kolegę [Dm] z urzędu
I pod ścianę [C] płaczą, iść mi było wstyd,
[A] Czy ja [Gm] komunista, czy [Dm] Polak, czy Żyd.
Nie umiałem jak on, [Gm] chwały czerpać teraz,
[A] Z tego, że się z [Gm] bankruta robi [Dm] bohatera.
Wyjechałem, [C] przeniosłem się tutaj do [A] Stanów,
Mówią, czym jest [Gm] komunizm, ucz [Dm] Amerykanów,
Powiedz im, co [C] wiesz, co na sumieniu [A] masz,
A [Gm] odkupisz [A] grzechy i odzyskasz [Dm] twarz.
A ja przecież nie umiem [C] nawet ująć w słowa,
[A] Jak wygląda to, co [Gm] mniszcząc [D] budował,
I tak sam sobie [C] zgotowałem zgubę.
[A] Meloman nie skrzypek, [Gm] nie [D] bampier, a ubek,
Oficer polityczny, [C] nieruski [A] gieroj,
Ani syjonista, [Gm] ani [Dm] też igoj.
Jak ja powiem [G] Jehowie, za [Gm] mną jachwę [A] stań,
Z tą Polską [Em] [Gm] [Dm]
[C] [A]
[Gm] [D] [Dm] [C] [A]
[Em] [Gm] [D] Nie bój się, [C] nie zabraknie, to krajowa [A] czysta.
Ja widzisz [Gm] przed wojną byłem [Dm] komunista,
Bo ja chciałem być [C] kimś, bo ja byłem Żyd.
A [A] jak Żyd [Gm] nie był [A] kimś, to ten Żyd był [Dm] nikt.
Może stąd dla świata [C] tyle z nas pożytku,
[A] Że bankierom i [Gm] skrzypkom nie mówią, [Dm] ty Żydku.
Ja bankierem [C] nie byłem, ani [A] wirtuozem,
Wojny w Rosji [Gm] przeżyłem, oswoiłem się [Dm] z mrozem
I na własnych [C] nogach przekroczyłem Bóg,
[A] Razem z armią [Gm] czerwoną jako [Dm] politruk.
Ja byłem jak [Gm] Mojżesz, niosłem prawa [A] nowe,
Na których się miało [Gm] oprzeć [D] [Dm] odbudowę.
A potem [C] mnie, lojalnego komunistę,
[A] [G] Przekwalifikowali na [Dm] manikirzystę.
Ja kocham [C] Mocarta, Bóg to dla mnie [A] bach,
A tam gdzie [Gm] pracowałem [A] tylko krew i strach.
[Dm] Spałem dobrze przez ściany, [C] słysząc ludzkie [A] krzyki,
A usnąć nie [G] mogłem przy [Dm] dźwiękach muzyki.
W następstwie [C] października tak zwanych wydarzeń
[A] Już nie byłem w [G] urzędzie, [Dm] byłem dziennikarzem,
Ja znałem [C] języki, nie mnie uczyć jak,
[A] Pisać wprost to, co [Gm] łatwiej można [Dm] pisać w spak.
Wtedy [G] myśl się zrodziła, niechcący być [A] może,
Żem się z krajem tym związał, [D] jak mogłem najgorzej.
[Dm] Za te hańbę [C] zasługi, Warszawa czy [A] Kraków,
Gomułka nam [Gm] powiedział, [D] Polska dla Polaków,
Już nie dla [C] przybłędów, pospolita [A] rzecz.
Wiesław jak [Gm] Faraon, [A] popędził nas precz,
[Dm] I szli [C] profesorowie, uczeni, pisarze,
[A] Pracownicy [Gm] urzędu szli [Dm] i dziennikarze.
W Tel Awiwie właśnie, [C] zza rogu, z rozpędu,
[A] Wpadłem na byłego [Gm] kolegę [Dm] z urzędu
I pod ścianę [C] płaczą, iść mi było wstyd,
[A] Czy ja [Gm] komunista, czy [Dm] Polak, czy Żyd.
Nie umiałem jak on, [Gm] chwały czerpać teraz,
[A] Z tego, że się z [Gm] bankruta robi [Dm] bohatera.
Wyjechałem, [C] przeniosłem się tutaj do [A] Stanów,
Mówią, czym jest [Gm] komunizm, ucz [Dm] Amerykanów,
Powiedz im, co [C] wiesz, co na sumieniu [A] masz,
A [Gm] odkupisz [A] grzechy i odzyskasz [Dm] twarz.
A ja przecież nie umiem [C] nawet ująć w słowa,
[A] Jak wygląda to, co [Gm] mniszcząc [D] budował,
I tak sam sobie [C] zgotowałem zgubę.
[A] Meloman nie skrzypek, [Gm] nie [D] bampier, a ubek,
Oficer polityczny, [C] nieruski [A] gieroj,
Ani syjonista, [Gm] ani [Dm] też igoj.
Jak ja powiem [G] Jehowie, za [Gm] mną jachwę [A] stań,
Z tą Polską [Em] [Gm] [Dm]
[C] [A]
Key:
A
Gm
Dm
C
D
A
Gm
Dm
[Dm] _ _ _ [C] _ _ [A] _ _ [Em] _
[Gm] _ [D] _ [Dm] _ _ _ [C] _ _ [A] _
_ [Em] _ [Gm] _ [D] _ Nie bój się, [C] nie zabraknie, to krajowa [A] czysta.
Ja widzisz [Gm] przed wojną byłem [Dm] komunista,
Bo ja chciałem być [C] kimś, bo ja byłem Żyd.
A [A] jak Żyd [Gm] nie był [A] kimś, to ten Żyd był [Dm] nikt.
Może stąd dla świata [C] tyle z nas pożytku,
[A] Że bankierom i [Gm] skrzypkom nie mówią, [Dm] ty Żydku.
Ja bankierem [C] nie byłem, ani [A] wirtuozem,
Wojny w Rosji [Gm] przeżyłem, oswoiłem się [Dm] z mrozem
I na własnych [C] nogach przekroczyłem Bóg,
[A] Razem z armią [Gm] czerwoną jako [Dm] politruk.
Ja byłem jak [Gm] Mojżesz, niosłem prawa [A] nowe,
Na których się miało [Gm] oprzeć [D] [Dm] odbudowę.
A potem [C] mnie, lojalnego komunistę,
[A] _ [G] Przekwalifikowali na [Dm] manikirzystę.
Ja kocham [C] Mocarta, Bóg to dla mnie [A] bach,
A tam gdzie [Gm] pracowałem [A] tylko krew i strach.
[Dm] Spałem dobrze przez ściany, [C] słysząc ludzkie [A] krzyki,
A usnąć nie [G] mogłem przy [Dm] dźwiękach muzyki.
W następstwie [C] października tak zwanych wydarzeń
[A] Już nie byłem w [G] urzędzie, [Dm] byłem dziennikarzem,
Ja znałem [C] języki, nie mnie uczyć jak,
[A] Pisać wprost to, co [Gm] łatwiej można [Dm] pisać w spak.
Wtedy [G] myśl się zrodziła, niechcący być [A] może,
Żem się z krajem tym związał, [D] jak mogłem najgorzej.
[Dm] Za te hańbę [C] zasługi, Warszawa czy [A] Kraków,
Gomułka nam [Gm] powiedział, [D] Polska dla Polaków,
Już nie dla [C] przybłędów, pospolita [A] rzecz.
Wiesław jak [Gm] Faraon, [A] popędził nas precz,
[Dm] I szli [C] profesorowie, uczeni, pisarze,
[A] Pracownicy [Gm] urzędu szli [Dm] i dziennikarze.
W Tel Awiwie właśnie, [C] zza rogu, z rozpędu,
[A] Wpadłem na byłego [Gm] kolegę [Dm] z urzędu
I pod ścianę [C] płaczą, iść mi było wstyd,
[A] Czy ja [Gm] komunista, czy [Dm] Polak, czy Żyd.
Nie umiałem jak on, [Gm] chwały czerpać teraz,
[A] Z tego, że się z [Gm] bankruta robi [Dm] bohatera.
Wyjechałem, [C] przeniosłem się tutaj do [A] Stanów,
Mówią, czym jest [Gm] komunizm, ucz [Dm] Amerykanów,
Powiedz im, co [C] wiesz, co na sumieniu [A] masz,
A [Gm] odkupisz [A] grzechy i odzyskasz [Dm] twarz.
A ja przecież nie umiem [C] nawet ująć w słowa,
[A] Jak wygląda to, co [Gm] mniszcząc [D] budował,
I tak sam sobie [C] zgotowałem zgubę.
[A] Meloman nie skrzypek, [Gm] nie [D] bampier, a ubek,
Oficer polityczny, [C] nieruski [A] gieroj,
Ani syjonista, [Gm] ani [Dm] też igoj.
Jak ja powiem [G] Jehowie, za [Gm] mną jachwę [A] stań,
Z tą Polską [Em] _ [Gm] _ [Dm] _ _ _
_ [C] _ _ _ _ [A] _ _
[Gm] _ [D] _ [Dm] _ _ _ [C] _ _ [A] _
_ [Em] _ [Gm] _ [D] _ Nie bój się, [C] nie zabraknie, to krajowa [A] czysta.
Ja widzisz [Gm] przed wojną byłem [Dm] komunista,
Bo ja chciałem być [C] kimś, bo ja byłem Żyd.
A [A] jak Żyd [Gm] nie był [A] kimś, to ten Żyd był [Dm] nikt.
Może stąd dla świata [C] tyle z nas pożytku,
[A] Że bankierom i [Gm] skrzypkom nie mówią, [Dm] ty Żydku.
Ja bankierem [C] nie byłem, ani [A] wirtuozem,
Wojny w Rosji [Gm] przeżyłem, oswoiłem się [Dm] z mrozem
I na własnych [C] nogach przekroczyłem Bóg,
[A] Razem z armią [Gm] czerwoną jako [Dm] politruk.
Ja byłem jak [Gm] Mojżesz, niosłem prawa [A] nowe,
Na których się miało [Gm] oprzeć [D] [Dm] odbudowę.
A potem [C] mnie, lojalnego komunistę,
[A] _ [G] Przekwalifikowali na [Dm] manikirzystę.
Ja kocham [C] Mocarta, Bóg to dla mnie [A] bach,
A tam gdzie [Gm] pracowałem [A] tylko krew i strach.
[Dm] Spałem dobrze przez ściany, [C] słysząc ludzkie [A] krzyki,
A usnąć nie [G] mogłem przy [Dm] dźwiękach muzyki.
W następstwie [C] października tak zwanych wydarzeń
[A] Już nie byłem w [G] urzędzie, [Dm] byłem dziennikarzem,
Ja znałem [C] języki, nie mnie uczyć jak,
[A] Pisać wprost to, co [Gm] łatwiej można [Dm] pisać w spak.
Wtedy [G] myśl się zrodziła, niechcący być [A] może,
Żem się z krajem tym związał, [D] jak mogłem najgorzej.
[Dm] Za te hańbę [C] zasługi, Warszawa czy [A] Kraków,
Gomułka nam [Gm] powiedział, [D] Polska dla Polaków,
Już nie dla [C] przybłędów, pospolita [A] rzecz.
Wiesław jak [Gm] Faraon, [A] popędził nas precz,
[Dm] I szli [C] profesorowie, uczeni, pisarze,
[A] Pracownicy [Gm] urzędu szli [Dm] i dziennikarze.
W Tel Awiwie właśnie, [C] zza rogu, z rozpędu,
[A] Wpadłem na byłego [Gm] kolegę [Dm] z urzędu
I pod ścianę [C] płaczą, iść mi było wstyd,
[A] Czy ja [Gm] komunista, czy [Dm] Polak, czy Żyd.
Nie umiałem jak on, [Gm] chwały czerpać teraz,
[A] Z tego, że się z [Gm] bankruta robi [Dm] bohatera.
Wyjechałem, [C] przeniosłem się tutaj do [A] Stanów,
Mówią, czym jest [Gm] komunizm, ucz [Dm] Amerykanów,
Powiedz im, co [C] wiesz, co na sumieniu [A] masz,
A [Gm] odkupisz [A] grzechy i odzyskasz [Dm] twarz.
A ja przecież nie umiem [C] nawet ująć w słowa,
[A] Jak wygląda to, co [Gm] mniszcząc [D] budował,
I tak sam sobie [C] zgotowałem zgubę.
[A] Meloman nie skrzypek, [Gm] nie [D] bampier, a ubek,
Oficer polityczny, [C] nieruski [A] gieroj,
Ani syjonista, [Gm] ani [Dm] też igoj.
Jak ja powiem [G] Jehowie, za [Gm] mną jachwę [A] stań,
Z tą Polską [Em] _ [Gm] _ [Dm] _ _ _
_ [C] _ _ _ _ [A] _ _