Chords for Stasiek Wielanek - Nie ma cwaniaka nad Warszawiaka
Tempo:
102.3 bpm
Chords used:
C
G
D
A
F
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[C] [D]
[G] [C]
Alejami wycackany szedł sobie jakiś gość, facjata niby, owszem, może być.
[G] Nagle [F] potknął się [C] oka mnie rycząc, jak [G] oni mogą w tej prowincji żyć.
[A] I ciut nie zalała mnie [Dm] zła krew,
[B] więc go na perłowo w [Em] tęże śpię.
Nie [C] bądź zacwany, [A] wumrę [D] łodziany, to [G] może mieć dla ciebie skutek [C] opłakany.
Dla warszawiaka [A] nie ma [D] swaniaka, który [G] by mógł go wziąć pod bajer lub [C] pod pis.
Możesz [F] mnie chamem [Dm] zwać, możesz [C] mi w bordę dać, lecz [D] od stolicy wąt, bo krew się [G] będzie lać.
Więc [C] znakiem tego [A] nie [D] bądź lepiej jego, krzyka [G] mój w buzie i nie gadaj [C] więcej nic.
[A] [D]
[G] [C]
Jeden [F] był specjalnie [C] na Warszawę straszny pies, już mówił nawet Warszał i kaput.
Lecz [F] pomylił się, [C] łachudra rozszarował fest [G] i próżny był majkrowy jego trup.
[A] Słyszeć nawet nie [Dm] potrafi jak, [B] dzisiaj my śpiewamy [Em] jemu tak.
[C] Chciałeś być zwany, [A] w [D] ząbek czesany, to [G] teraz giniesz z raniu w błocie [F] [C] podrzewany.
My warszawiacy [A] jesteśmy [D] tacy, kto nam [G] na odcisk to już pisz pan [C] zimny trup.
I [F] niechaj każdy wie, kto na [C] nas szarpnie się, to [D] zaraz bokiem mu to wyjdzie, może [G] nie.
Dla [C] warszawiaka [A] nie ma [D] smaniaka, chce z [G] nami zacząć to se przed tym [C] trumnę klub.
[G] [C]
Alejami wycackany szedł sobie jakiś gość, facjata niby, owszem, może być.
[G] Nagle [F] potknął się [C] oka mnie rycząc, jak [G] oni mogą w tej prowincji żyć.
[A] I ciut nie zalała mnie [Dm] zła krew,
[B] więc go na perłowo w [Em] tęże śpię.
Nie [C] bądź zacwany, [A] wumrę [D] łodziany, to [G] może mieć dla ciebie skutek [C] opłakany.
Dla warszawiaka [A] nie ma [D] swaniaka, który [G] by mógł go wziąć pod bajer lub [C] pod pis.
Możesz [F] mnie chamem [Dm] zwać, możesz [C] mi w bordę dać, lecz [D] od stolicy wąt, bo krew się [G] będzie lać.
Więc [C] znakiem tego [A] nie [D] bądź lepiej jego, krzyka [G] mój w buzie i nie gadaj [C] więcej nic.
[A] [D]
[G] [C]
Jeden [F] był specjalnie [C] na Warszawę straszny pies, już mówił nawet Warszał i kaput.
Lecz [F] pomylił się, [C] łachudra rozszarował fest [G] i próżny był majkrowy jego trup.
[A] Słyszeć nawet nie [Dm] potrafi jak, [B] dzisiaj my śpiewamy [Em] jemu tak.
[C] Chciałeś być zwany, [A] w [D] ząbek czesany, to [G] teraz giniesz z raniu w błocie [F] [C] podrzewany.
My warszawiacy [A] jesteśmy [D] tacy, kto nam [G] na odcisk to już pisz pan [C] zimny trup.
I [F] niechaj każdy wie, kto na [C] nas szarpnie się, to [D] zaraz bokiem mu to wyjdzie, może [G] nie.
Dla [C] warszawiaka [A] nie ma [D] smaniaka, chce z [G] nami zacząć to se przed tym [C] trumnę klub.
Key:
C
G
D
A
F
C
G
D
_ [C] _ _ _ _ [D] _ _ _
_ _ [G] _ _ _ [C] _ _ _
_ _ Alejami wycackany szedł sobie jakiś gość, facjata niby, owszem, może być. _
[G] _ Nagle [F] potknął się [C] oka mnie rycząc, jak _ [G] oni mogą w tej prowincji żyć.
_ [A] I ciut nie zalała mnie [Dm] zła krew, _
_ [B] więc go na perłowo w [Em] tęże śpię.
Nie [C] bądź zacwany, [A] wumrę [D] _ łodziany, to [G] może mieć dla ciebie skutek [C] opłakany.
Dla warszawiaka [A] nie ma [D] swaniaka, który [G] by mógł go wziąć pod bajer lub [C] pod pis.
Możesz [F] mnie chamem [Dm] zwać, możesz [C] mi w bordę dać, lecz [D] od stolicy wąt, bo krew się [G] będzie lać.
Więc [C] znakiem tego [A] nie [D] bądź lepiej jego, krzyka [G] mój w buzie i nie gadaj [C] więcej nic. _
_ _ _ [A] _ _ [D] _ _ _
_ [G] _ _ _ _ [C] _ _ _
_ Jeden [F] był specjalnie [C] na Warszawę straszny pies, już mówił nawet Warszał i kaput. _
_ Lecz [F] pomylił się, [C] łachudra rozszarował fest [G] i próżny był majkrowy jego _ trup.
[A] Słyszeć nawet nie [Dm] potrafi jak, _ [B] dzisiaj my śpiewamy [Em] jemu tak. _
[C] Chciałeś być zwany, [A] w [D] ząbek czesany, to [G] teraz giniesz z raniu w błocie [F] [C] podrzewany.
My warszawiacy [A] jesteśmy [D] tacy, kto nam [G] na odcisk to już pisz pan [C] zimny trup.
I [F] niechaj każdy wie, kto na [C] nas szarpnie się, to [D] zaraz bokiem mu to wyjdzie, może [G] nie. _
Dla [C] warszawiaka [A] nie ma [D] smaniaka, chce z [G] nami zacząć to se przed tym [C] trumnę klub. _ _
_ _ [G] _ _ _ [C] _ _ _
_ _ Alejami wycackany szedł sobie jakiś gość, facjata niby, owszem, może być. _
[G] _ Nagle [F] potknął się [C] oka mnie rycząc, jak _ [G] oni mogą w tej prowincji żyć.
_ [A] I ciut nie zalała mnie [Dm] zła krew, _
_ [B] więc go na perłowo w [Em] tęże śpię.
Nie [C] bądź zacwany, [A] wumrę [D] _ łodziany, to [G] może mieć dla ciebie skutek [C] opłakany.
Dla warszawiaka [A] nie ma [D] swaniaka, który [G] by mógł go wziąć pod bajer lub [C] pod pis.
Możesz [F] mnie chamem [Dm] zwać, możesz [C] mi w bordę dać, lecz [D] od stolicy wąt, bo krew się [G] będzie lać.
Więc [C] znakiem tego [A] nie [D] bądź lepiej jego, krzyka [G] mój w buzie i nie gadaj [C] więcej nic. _
_ _ _ [A] _ _ [D] _ _ _
_ [G] _ _ _ _ [C] _ _ _
_ Jeden [F] był specjalnie [C] na Warszawę straszny pies, już mówił nawet Warszał i kaput. _
_ Lecz [F] pomylił się, [C] łachudra rozszarował fest [G] i próżny był majkrowy jego _ trup.
[A] Słyszeć nawet nie [Dm] potrafi jak, _ [B] dzisiaj my śpiewamy [Em] jemu tak. _
[C] Chciałeś być zwany, [A] w [D] ząbek czesany, to [G] teraz giniesz z raniu w błocie [F] [C] podrzewany.
My warszawiacy [A] jesteśmy [D] tacy, kto nam [G] na odcisk to już pisz pan [C] zimny trup.
I [F] niechaj każdy wie, kto na [C] nas szarpnie się, to [D] zaraz bokiem mu to wyjdzie, może [G] nie. _
Dla [C] warszawiaka [A] nie ma [D] smaniaka, chce z [G] nami zacząć to se przed tym [C] trumnę klub. _ _