Chords for Stanisław Grzesiuk - Apaszem Stasiek był
Tempo:
110.05 bpm
Chords used:
G
Ab
Cm
Fm
C
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[E] [Ab] Papaszem Stasiek był w krąg znały go [G] ulice,
w spelunkach ciemnych tam, gdzie [C] podłe życie wręcz.
[Cm]
Kochanką jego była [Am] zwykła [Ab] ulicznica,
[G] co gdzieś na rogu sprzedaje [Cm] ciało swem.
[G] Pomimo to [Ab] Stach kochał swoją [Fm] Hankę,
[Gm] [Bb] choć nie raz zbił, [Ab] skatował aż do krwi.
Lecz kiedy znów przepraszał [G] swobodankę,
no to tak do niej szeptał [C] czułe słowa te
[Ab] Hannyko, o tobie marzę wśród bezsennych [Fm] nocy.
[Ab] [G]
Hannyko, ja bez ciebie nie [Cm] potrafię żyć,
nie wciąż bym się [Ab] wpadł i wał w [G] twoje oczy
i przy twym boku ja [Cm] tylko chciałbym być.
[Ab] Hannyko, twoje ciało słodko pręży [Fm] się i przygina.
[G] Hannyko, najostaniej [Cm] przemienię ból i żal,
że w oczach [Ab] uzy, powiem, że moja [G] wina,
że życie płynie wśród tak [F] burztych [Cm] wal.
Gdy Stach przekonał się, że [A] Hanka go [G] zdradziła,
to się roześmiał z tym [Cm] okrutnym ha-ha-ham.
W spelunkach tam, gdzie Granda [G] wódkę piła
i Stasiek pił, choć [Am] serce zbulł [Ab] kam.
Po [G] roku znów [Am] Stach [Fm] spotkał swoją Hankę
[Gm] i w ręku [Bb] błysnął długi, [Eb] ostry [G] nóż
i [Eb] nożem w serce [Ab] pchnął swoją [G] Bogdankę,
a nad jej trupem szeptał, cóż, [C] jam zrobił, cóż.
[Ab] Hannyko, o tobie marzę wśród bezsennych [Fm]
nocy.
[G]
Hannyko, ja bez ciebie [Cm] nie potrafię żyć,
nie wciąż bym się wpatrywał w twoje [G] oczy
i przy twym boku ja [A] tylko [F] chciałbym [Ab] być.
Hannyko, twoje ciało słodko pręży się [Fm] przy ginach.
[G]
Hannyko, [Cm] najostaniejsze mnie ból i żal,
że w oczach uzy, powiem, że [G] moja wina,
że życie płynie wśród tak [Fm] burzlowych [C] mal.
[E]
w spelunkach ciemnych tam, gdzie [C] podłe życie wręcz.
[Cm]
Kochanką jego była [Am] zwykła [Ab] ulicznica,
[G] co gdzieś na rogu sprzedaje [Cm] ciało swem.
[G] Pomimo to [Ab] Stach kochał swoją [Fm] Hankę,
[Gm] [Bb] choć nie raz zbił, [Ab] skatował aż do krwi.
Lecz kiedy znów przepraszał [G] swobodankę,
no to tak do niej szeptał [C] czułe słowa te
[Ab] Hannyko, o tobie marzę wśród bezsennych [Fm] nocy.
[Ab] [G]
Hannyko, ja bez ciebie nie [Cm] potrafię żyć,
nie wciąż bym się [Ab] wpadł i wał w [G] twoje oczy
i przy twym boku ja [Cm] tylko chciałbym być.
[Ab] Hannyko, twoje ciało słodko pręży [Fm] się i przygina.
[G] Hannyko, najostaniej [Cm] przemienię ból i żal,
że w oczach [Ab] uzy, powiem, że moja [G] wina,
że życie płynie wśród tak [F] burztych [Cm] wal.
Gdy Stach przekonał się, że [A] Hanka go [G] zdradziła,
to się roześmiał z tym [Cm] okrutnym ha-ha-ham.
W spelunkach tam, gdzie Granda [G] wódkę piła
i Stasiek pił, choć [Am] serce zbulł [Ab] kam.
Po [G] roku znów [Am] Stach [Fm] spotkał swoją Hankę
[Gm] i w ręku [Bb] błysnął długi, [Eb] ostry [G] nóż
i [Eb] nożem w serce [Ab] pchnął swoją [G] Bogdankę,
a nad jej trupem szeptał, cóż, [C] jam zrobił, cóż.
[Ab] Hannyko, o tobie marzę wśród bezsennych [Fm]
nocy.
[G]
Hannyko, ja bez ciebie [Cm] nie potrafię żyć,
nie wciąż bym się wpatrywał w twoje [G] oczy
i przy twym boku ja [A] tylko [F] chciałbym [Ab] być.
Hannyko, twoje ciało słodko pręży się [Fm] przy ginach.
[G]
Hannyko, [Cm] najostaniejsze mnie ból i żal,
że w oczach uzy, powiem, że [G] moja wina,
że życie płynie wśród tak [Fm] burzlowych [C] mal.
[E]
Key:
G
Ab
Cm
Fm
C
G
Ab
Cm
[E] _ _ _ _ [Ab] _ _ Papaszem Stasiek był w krąg znały go [G] ulice,
w spelunkach ciemnych tam, gdzie [C] podłe życie wręcz.
_ [Cm]
Kochanką jego była [Am] zwykła [Ab] ulicznica,
[G] co gdzieś na rogu sprzedaje [Cm] ciało swem. _
[G] Pomimo to [Ab] Stach kochał swoją [Fm] Hankę,
[Gm] _ [Bb] choć nie raz zbił, [Ab] skatował aż do krwi.
_ Lecz kiedy znów _ przepraszał [G] swobodankę,
no to tak do niej szeptał [C] czułe słowa te
_ [Ab] _ _ _ Hannyko, o tobie marzę wśród bezsennych [Fm] nocy.
[Ab] _ _ _ [G] _ _ _ _
Hannyko, ja bez ciebie nie [Cm] potrafię żyć,
nie wciąż bym się [Ab] wpadł i wał w [G] twoje oczy
i przy twym boku ja [Cm] tylko chciałbym być.
_ _ [Ab] _ _ Hannyko, twoje ciało słodko pręży [Fm] się i przygina. _ _
[G] _ _ _ _ Hannyko, _ _ najostaniej [Cm] przemienię ból i żal,
że w oczach [Ab] uzy, powiem, że moja [G] wina,
że życie płynie wśród tak [F] burztych [Cm] wal. _
Gdy Stach przekonał się, że [A] Hanka go [G] zdradziła,
to się roześmiał z tym [Cm] okrutnym ha-ha-ham.
W spelunkach tam, gdzie Granda [G] wódkę piła
i Stasiek pił, choć [Am] serce zbulł [Ab] kam.
Po [G] roku znów [Am] Stach [Fm] spotkał swoją Hankę
_ [Gm] i w ręku [Bb] błysnął długi, [Eb] ostry [G] nóż
i [Eb] nożem w serce [Ab] pchnął swoją [G] Bogdankę,
a nad jej trupem szeptał, cóż, [C] jam zrobił, cóż.
_ [Ab] _ _ Hannyko, _ o tobie marzę wśród bezsennych [Fm]
nocy.
_ _ [G] _ _ _ _
Hannyko, _ ja bez ciebie [Cm] nie potrafię żyć,
_ _ nie wciąż bym się wpatrywał w twoje [G] oczy
i przy twym boku ja [A] tylko [F] chciałbym [Ab] być. _ _ _ _
Hannyko, twoje ciało słodko pręży się [Fm] przy ginach.
_ [G] _ _ _ _
Hannyko, _ _ _ [Cm] najostaniejsze mnie ból i żal,
że w oczach uzy, powiem, że [G] moja wina,
że życie płynie wśród tak [Fm] burzlowych [C] mal.
_ _ _ [E] _ _ _
w spelunkach ciemnych tam, gdzie [C] podłe życie wręcz.
_ [Cm]
Kochanką jego była [Am] zwykła [Ab] ulicznica,
[G] co gdzieś na rogu sprzedaje [Cm] ciało swem. _
[G] Pomimo to [Ab] Stach kochał swoją [Fm] Hankę,
[Gm] _ [Bb] choć nie raz zbił, [Ab] skatował aż do krwi.
_ Lecz kiedy znów _ przepraszał [G] swobodankę,
no to tak do niej szeptał [C] czułe słowa te
_ [Ab] _ _ _ Hannyko, o tobie marzę wśród bezsennych [Fm] nocy.
[Ab] _ _ _ [G] _ _ _ _
Hannyko, ja bez ciebie nie [Cm] potrafię żyć,
nie wciąż bym się [Ab] wpadł i wał w [G] twoje oczy
i przy twym boku ja [Cm] tylko chciałbym być.
_ _ [Ab] _ _ Hannyko, twoje ciało słodko pręży [Fm] się i przygina. _ _
[G] _ _ _ _ Hannyko, _ _ najostaniej [Cm] przemienię ból i żal,
że w oczach [Ab] uzy, powiem, że moja [G] wina,
że życie płynie wśród tak [F] burztych [Cm] wal. _
Gdy Stach przekonał się, że [A] Hanka go [G] zdradziła,
to się roześmiał z tym [Cm] okrutnym ha-ha-ham.
W spelunkach tam, gdzie Granda [G] wódkę piła
i Stasiek pił, choć [Am] serce zbulł [Ab] kam.
Po [G] roku znów [Am] Stach [Fm] spotkał swoją Hankę
_ [Gm] i w ręku [Bb] błysnął długi, [Eb] ostry [G] nóż
i [Eb] nożem w serce [Ab] pchnął swoją [G] Bogdankę,
a nad jej trupem szeptał, cóż, [C] jam zrobił, cóż.
_ [Ab] _ _ Hannyko, _ o tobie marzę wśród bezsennych [Fm]
nocy.
_ _ [G] _ _ _ _
Hannyko, _ ja bez ciebie [Cm] nie potrafię żyć,
_ _ nie wciąż bym się wpatrywał w twoje [G] oczy
i przy twym boku ja [A] tylko [F] chciałbym [Ab] być. _ _ _ _
Hannyko, twoje ciało słodko pręży się [Fm] przy ginach.
_ [G] _ _ _ _
Hannyko, _ _ _ [Cm] najostaniejsze mnie ból i żal,
że w oczach uzy, powiem, że [G] moja wina,
że życie płynie wśród tak [Fm] burzlowych [C] mal.
_ _ _ [E] _ _ _