Ambasadorowie Chords by Jacek Kaczmarski
Tempo:
158.75 bpm
Chords used:
Dm
Am
C
A
D
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Dm]
[C] [Am] [Dm]
[C] [Am] [Dm]
[C] [Am] [Dm]
[C] [Am] [Dm]
[Am] Jeszcze pod ręką globus z taką [Dm] mapą świata,
[C] Na jaką stać strategię plany [A] i marzenia.
[Dm] [Am] Jeszcze insygnia władzy [Dm] sobolowa szata,
[Bb] Gęsty, trefiony włos [Am] i ręki gest [Dm] te zdrżenia.
Jeszcze [C] w zasięgu [Am] dłoni zegar, [Dm] jeszcze wcześnie,
[C] Pewności siebie ruch wskazówki nie [Dbm]
odbiera,
[D] Wzrok, [C] lustro duszy widzi [Am] wszystko nawet [Dm]
weśnie,
[Bb] Któremu spokój [A] niesie cyfra i litera.
Tyle [D] zrobili już [Gm] jak na swe młode [D]
lata,
Ulega [G] dziejów włoskich [A] nieomylnym śladom,
To [Bm] Georges De Sèvres, [Gb] obiecujący [G]
dyplomata
I [D] Jean de [A] Dinteville, francuski [D] ambasador.
[A]
[Dm] [C] Dyskretny przepych [Am] tylko echem [Dm] dostojeństwa,
[C] Turecki dywan, włoska lutnia, [A] znak [Dm] obycia,
W [C] milczących [Am] ustach bezwzględnego [Dm] smak [Bb] zwycięstwa,
W postawach wielkość [Am] osiągnięta [Dm] już za życia,
[Am] Ciężka kotara obu wspiera tym [Dm] co kryje,
[C] Patrzą przed siebie śmiało, pewni [A] swoich racji,
[Dm] Wszak [C] dyplomacja włada [Am] wszystkim dziś [Dm] co [Bb] żyje,
A oni kwiat [A] szesnastowiecznej dyplomacji,
Nie [D]
wiedzą co to [G] ból, co dżuma [D] albo katar,
Zachcianką [G] wielkich świat uczyni zawsze [A] zadaść,
To [Bm] Georges De Sèvres, [Gb] obiecujący [G]
dyplomata
I [D] Jean de Dinteville, [A] francuski [D] ambasador.
[A]
[Dm] Lecz [Am] w nastrojonej lutni nagle struna [Dm] pęka
[C] I żółkną brzegi kart w [A] odpartej wiedzy [Dm] księdze,
[C] Za krucyfiksem [Am] błądzi [Dm] mimowolnie ręka,
[Bb] Strzałka zegara iść [Am] zaczyna coraz [Dm]
prędzej,
[C] Straszliwy kształt przed [Am] nimi zjawia się w [Dm]
półkroku
I [C] niszczy spokój.
[A] Czy artysta się wygłupia?
[G] Nie, to [C] nie żart, na [A] kształt ten trzeba [Bb] spojrzeć z boku,
Żeby zobaczyć jasno, [Am] że to czaszka trupia.
[Dbm]
Byli [D] i nie ma ich, [G] ach cóż za [D] wielka strata,
Jak nazywali się, [Gm] któż dzisiaj [A] tego świadom?
[B] Ach, Georges De Sèvres, [Gb] obiecujący [G] dyplomata,
Ach, [D] Jean de Dinteville, [A] francuski [Bm] ambasador.
[C] [Am] [Dm]
[C] [Am] [Dm]
[C] [Am] [Dm]
[C] [Am] [Dm]
[Am] Jeszcze pod ręką globus z taką [Dm] mapą świata,
[C] Na jaką stać strategię plany [A] i marzenia.
[Dm] [Am] Jeszcze insygnia władzy [Dm] sobolowa szata,
[Bb] Gęsty, trefiony włos [Am] i ręki gest [Dm] te zdrżenia.
Jeszcze [C] w zasięgu [Am] dłoni zegar, [Dm] jeszcze wcześnie,
[C] Pewności siebie ruch wskazówki nie [Dbm]
odbiera,
[D] Wzrok, [C] lustro duszy widzi [Am] wszystko nawet [Dm]
weśnie,
[Bb] Któremu spokój [A] niesie cyfra i litera.
Tyle [D] zrobili już [Gm] jak na swe młode [D]
lata,
Ulega [G] dziejów włoskich [A] nieomylnym śladom,
To [Bm] Georges De Sèvres, [Gb] obiecujący [G]
dyplomata
I [D] Jean de [A] Dinteville, francuski [D] ambasador.
[A]
[Dm] [C] Dyskretny przepych [Am] tylko echem [Dm] dostojeństwa,
[C] Turecki dywan, włoska lutnia, [A] znak [Dm] obycia,
W [C] milczących [Am] ustach bezwzględnego [Dm] smak [Bb] zwycięstwa,
W postawach wielkość [Am] osiągnięta [Dm] już za życia,
[Am] Ciężka kotara obu wspiera tym [Dm] co kryje,
[C] Patrzą przed siebie śmiało, pewni [A] swoich racji,
[Dm] Wszak [C] dyplomacja włada [Am] wszystkim dziś [Dm] co [Bb] żyje,
A oni kwiat [A] szesnastowiecznej dyplomacji,
Nie [D]
wiedzą co to [G] ból, co dżuma [D] albo katar,
Zachcianką [G] wielkich świat uczyni zawsze [A] zadaść,
To [Bm] Georges De Sèvres, [Gb] obiecujący [G]
dyplomata
I [D] Jean de Dinteville, [A] francuski [D] ambasador.
[A]
[Dm] Lecz [Am] w nastrojonej lutni nagle struna [Dm] pęka
[C] I żółkną brzegi kart w [A] odpartej wiedzy [Dm] księdze,
[C] Za krucyfiksem [Am] błądzi [Dm] mimowolnie ręka,
[Bb] Strzałka zegara iść [Am] zaczyna coraz [Dm]
prędzej,
[C] Straszliwy kształt przed [Am] nimi zjawia się w [Dm]
półkroku
I [C] niszczy spokój.
[A] Czy artysta się wygłupia?
[G] Nie, to [C] nie żart, na [A] kształt ten trzeba [Bb] spojrzeć z boku,
Żeby zobaczyć jasno, [Am] że to czaszka trupia.
[Dbm]
Byli [D] i nie ma ich, [G] ach cóż za [D] wielka strata,
Jak nazywali się, [Gm] któż dzisiaj [A] tego świadom?
[B] Ach, Georges De Sèvres, [Gb] obiecujący [G] dyplomata,
Ach, [D] Jean de Dinteville, [A] francuski [Bm] ambasador.
Key:
Dm
Am
C
A
D
Dm
Am
C
[Dm] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ [C] _ _ [Am] _ _ [Dm] _
_ _ _ [C] _ _ [Am] _ _ [Dm] _
_ _ _ [C] _ _ [Am] _ _ [Dm] _
_ _ _ [C] _ _ [Am] _ _ [Dm] _
_ _ [Am] Jeszcze pod ręką globus z taką [Dm] mapą świata,
[C] Na jaką stać strategię plany [A] i marzenia.
[Dm] _ [Am] Jeszcze insygnia władzy [Dm] sobolowa szata,
[Bb] Gęsty, trefiony włos [Am] i ręki gest [Dm] te zdrżenia.
Jeszcze [C] w zasięgu [Am] dłoni zegar, [Dm] jeszcze wcześnie,
[C] Pewności siebie ruch wskazówki nie [Dbm]
odbiera,
[D] Wzrok, [C] lustro duszy widzi [Am] wszystko nawet [Dm]
weśnie,
[Bb] Któremu spokój [A] niesie cyfra i litera.
_ _ _ _ Tyle [D] _ zrobili już [Gm] jak na swe młode [D]
lata,
_ _ _ Ulega [G] dziejów włoskich _ [A] nieomylnym śladom, _ _
To [Bm] Georges De Sèvres, [Gb] _ obiecujący [G] _
dyplomata
_ I [D] Jean de [A] Dinteville, _ francuski [D] ambasador.
_ [A] _
_ _ [Dm] _ [C] Dyskretny przepych [Am] tylko echem [Dm] _ dostojeństwa,
[C] Turecki dywan, włoska lutnia, [A] znak [Dm] obycia,
W [C] milczących [Am] ustach bezwzględnego [Dm] smak [Bb] zwycięstwa,
W postawach wielkość [Am] osiągnięta [Dm] już za życia,
_ [Am] Ciężka kotara obu wspiera tym [Dm] co kryje,
[C] Patrzą przed siebie śmiało, pewni [A] swoich racji,
[Dm] Wszak [C] dyplomacja włada [Am] wszystkim dziś [Dm] co [Bb] żyje,
A oni kwiat _ [A] szesnastowiecznej _ dyplomacji,
_ _ _ Nie [D]
wiedzą co to [G] ból, co dżuma [D] albo katar,
_ _ _ Zachcianką [G] wielkich świat uczyni zawsze [A] _ zadaść,
_ To [Bm] Georges De Sèvres, [Gb] _ obiecujący [G] _
dyplomata
_ I [D] Jean de Dinteville, [A] _ francuski [D] ambasador.
_ _ [A] _
_ [Dm] Lecz [Am] w nastrojonej lutni nagle struna [Dm] pęka
[C] I żółkną brzegi kart w [A] odpartej wiedzy [Dm] księdze,
[C] Za krucyfiksem [Am] błądzi [Dm] mimowolnie ręka,
[Bb] Strzałka zegara iść [Am] zaczyna coraz [Dm]
prędzej,
[C] Straszliwy kształt przed [Am] nimi zjawia się w [Dm]
półkroku
I [C] niszczy spokój.
[A] Czy artysta się wygłupia?
[G] Nie, to [C] nie żart, na [A] kształt ten trzeba [Bb] spojrzeć z boku,
_ _ Żeby zobaczyć jasno, [Am] że to czaszka trupia.
_ _ _ _ _ [Dbm] _
Byli [D] i nie ma ich, [G] _ ach cóż za [D] wielka strata,
_ _ Jak nazywali się, [Gm] któż dzisiaj [A] tego świadom? _
_ _ _ _ [B] Ach, Georges De Sèvres, [Gb] _ obiecujący [G] _ dyplomata, _
_ _ Ach, [D] Jean de _ Dinteville, [A] _ francuski [Bm] _ ambasador. _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ [C] _ _ [Am] _ _ [Dm] _
_ _ _ [C] _ _ [Am] _ _ [Dm] _
_ _ _ [C] _ _ [Am] _ _ [Dm] _
_ _ _ [C] _ _ [Am] _ _ [Dm] _
_ _ [Am] Jeszcze pod ręką globus z taką [Dm] mapą świata,
[C] Na jaką stać strategię plany [A] i marzenia.
[Dm] _ [Am] Jeszcze insygnia władzy [Dm] sobolowa szata,
[Bb] Gęsty, trefiony włos [Am] i ręki gest [Dm] te zdrżenia.
Jeszcze [C] w zasięgu [Am] dłoni zegar, [Dm] jeszcze wcześnie,
[C] Pewności siebie ruch wskazówki nie [Dbm]
odbiera,
[D] Wzrok, [C] lustro duszy widzi [Am] wszystko nawet [Dm]
weśnie,
[Bb] Któremu spokój [A] niesie cyfra i litera.
_ _ _ _ Tyle [D] _ zrobili już [Gm] jak na swe młode [D]
lata,
_ _ _ Ulega [G] dziejów włoskich _ [A] nieomylnym śladom, _ _
To [Bm] Georges De Sèvres, [Gb] _ obiecujący [G] _
dyplomata
_ I [D] Jean de [A] Dinteville, _ francuski [D] ambasador.
_ [A] _
_ _ [Dm] _ [C] Dyskretny przepych [Am] tylko echem [Dm] _ dostojeństwa,
[C] Turecki dywan, włoska lutnia, [A] znak [Dm] obycia,
W [C] milczących [Am] ustach bezwzględnego [Dm] smak [Bb] zwycięstwa,
W postawach wielkość [Am] osiągnięta [Dm] już za życia,
_ [Am] Ciężka kotara obu wspiera tym [Dm] co kryje,
[C] Patrzą przed siebie śmiało, pewni [A] swoich racji,
[Dm] Wszak [C] dyplomacja włada [Am] wszystkim dziś [Dm] co [Bb] żyje,
A oni kwiat _ [A] szesnastowiecznej _ dyplomacji,
_ _ _ Nie [D]
wiedzą co to [G] ból, co dżuma [D] albo katar,
_ _ _ Zachcianką [G] wielkich świat uczyni zawsze [A] _ zadaść,
_ To [Bm] Georges De Sèvres, [Gb] _ obiecujący [G] _
dyplomata
_ I [D] Jean de Dinteville, [A] _ francuski [D] ambasador.
_ _ [A] _
_ [Dm] Lecz [Am] w nastrojonej lutni nagle struna [Dm] pęka
[C] I żółkną brzegi kart w [A] odpartej wiedzy [Dm] księdze,
[C] Za krucyfiksem [Am] błądzi [Dm] mimowolnie ręka,
[Bb] Strzałka zegara iść [Am] zaczyna coraz [Dm]
prędzej,
[C] Straszliwy kształt przed [Am] nimi zjawia się w [Dm]
półkroku
I [C] niszczy spokój.
[A] Czy artysta się wygłupia?
[G] Nie, to [C] nie żart, na [A] kształt ten trzeba [Bb] spojrzeć z boku,
_ _ Żeby zobaczyć jasno, [Am] że to czaszka trupia.
_ _ _ _ _ [Dbm] _
Byli [D] i nie ma ich, [G] _ ach cóż za [D] wielka strata,
_ _ Jak nazywali się, [Gm] któż dzisiaj [A] tego świadom? _
_ _ _ _ [B] Ach, Georges De Sèvres, [Gb] _ obiecujący [G] _ dyplomata, _
_ _ Ach, [D] Jean de _ Dinteville, [A] _ francuski [Bm] _ ambasador. _