Chords for Wiedźma
Tempo:
122.65 bpm
Chords used:
Bm
A
G
D
Em
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Bm] Płoną ognie na leśnej polanie, drzew [D] korony kołyszą się w pląże.
[A] Świeci księżyc w gałęziach rozdarty na mdłych [F#] świateł [F#] odbitych tysiące.
Strzela [Bm] płomień iskrami ku niebu, dym z jałowców westchnienie przy dusza.
Migotają gwiazd widła w źrenicach, [G] szminki karmin.
[F#m] [C#m] Zabłysną [Bm] na [C#] ustach.
[Bm] [Bm]
[Em] [Bm]
[Em]
[D] Tańczę w ogniu, wiruję, przystaję, [A] spokot butów podwaja się, echem jestem [Bm] ja.
Płomień las i księżyce [G] raz dokoła i znowu [A] jeszcze.
[D] Furkot falwand nie ciszy jak bicze, w gardle [A] krzyk tłumie resztką swej woli.
[Bm] Bez sił pada mnie, nic już nie słyszę, [G] nic nie widzę [A] i nic mnie nie boli.
Tańczę [D] w ogniu, wiruję, przystaję, [A] spokot butów podwaja się, echem jestem ja.
Płomień las i księżyce raz [G] dokoła i znowu [A] jeszcze.
[D] Furkot falwand nie ciszy jak bicze, w gardle [A] krzyk tłumie resztką swojej woli.
Bez [Bm] sił pada mnie, nic już nie słyszę, [G] nic nie widzę i nic mnie nie boli.
Wiatr od [G] wzgórza łagodzi szaleństwo, pod [Bm] świerkami zakwitły zawilce.
Czemu [G] one bezlistne, bezwonne?
To nie [A] kwiaty, to śnieg tak się błyszczy.
A [D] gdy rano zdziwiony zapytasz, [A] czemu stoję w podartych pończuchach
[B] i mam smugę popiał na twarzy?
Czemu [G] drżenie wyczuwasz w [D] mych krokach?
Nie odpowiem i wybacz kochany, [A] chyba każdy ma w sobie dwa życia.
[Bm] Czy zrozumiesz?
[G] Byłam [A] chwilę po [Bm] prostu szczęśliwa.
A [D] gdy rano zdziwiony zapytasz, [A] czemu stoję w podartych [Bm] pończuchach
i mam smugę popiał na twarzy?
[G] Czemu drżenie wyczuwasz [A] w mych krokach?
[D] Nie odpowiem i wybacz kochany, [A] chyba każdy ma w sobie dwa życia.
Czy [Bm] zrozumiesz?
Na leśnej polanie [G] byłam chwilę po [Bm] prostu szczęśliwa.
Tańczę [D] w ogniu, wiruję, przystaję, pstuka [A] od butów podwaja się.
Echem [Bm] jestem ja, płowien las i księżyce, raz [G] dokoła i znowu [A] jeszcze.
[D] Kurko palwant nie ciszę jak biczek, w [A] gardle krzyk tłumie jak sztuką swej woli.
Bez [Bm] sił padam i nic już nie słyszę, [G] nic nie widzę [F#m] i nic [Bm] mnie nie boli.
[Em] [Bm]
[B]
[A] Świeci księżyc w gałęziach rozdarty na mdłych [F#] świateł [F#] odbitych tysiące.
Strzela [Bm] płomień iskrami ku niebu, dym z jałowców westchnienie przy dusza.
Migotają gwiazd widła w źrenicach, [G] szminki karmin.
[F#m] [C#m] Zabłysną [Bm] na [C#] ustach.
[Bm] [Bm]
[Em] [Bm]
[Em]
[D] Tańczę w ogniu, wiruję, przystaję, [A] spokot butów podwaja się, echem jestem [Bm] ja.
Płomień las i księżyce [G] raz dokoła i znowu [A] jeszcze.
[D] Furkot falwand nie ciszy jak bicze, w gardle [A] krzyk tłumie resztką swej woli.
[Bm] Bez sił pada mnie, nic już nie słyszę, [G] nic nie widzę [A] i nic mnie nie boli.
Tańczę [D] w ogniu, wiruję, przystaję, [A] spokot butów podwaja się, echem jestem ja.
Płomień las i księżyce raz [G] dokoła i znowu [A] jeszcze.
[D] Furkot falwand nie ciszy jak bicze, w gardle [A] krzyk tłumie resztką swojej woli.
Bez [Bm] sił pada mnie, nic już nie słyszę, [G] nic nie widzę i nic mnie nie boli.
Wiatr od [G] wzgórza łagodzi szaleństwo, pod [Bm] świerkami zakwitły zawilce.
Czemu [G] one bezlistne, bezwonne?
To nie [A] kwiaty, to śnieg tak się błyszczy.
A [D] gdy rano zdziwiony zapytasz, [A] czemu stoję w podartych pończuchach
[B] i mam smugę popiał na twarzy?
Czemu [G] drżenie wyczuwasz w [D] mych krokach?
Nie odpowiem i wybacz kochany, [A] chyba każdy ma w sobie dwa życia.
[Bm] Czy zrozumiesz?
[G] Byłam [A] chwilę po [Bm] prostu szczęśliwa.
A [D] gdy rano zdziwiony zapytasz, [A] czemu stoję w podartych [Bm] pończuchach
i mam smugę popiał na twarzy?
[G] Czemu drżenie wyczuwasz [A] w mych krokach?
[D] Nie odpowiem i wybacz kochany, [A] chyba każdy ma w sobie dwa życia.
Czy [Bm] zrozumiesz?
Na leśnej polanie [G] byłam chwilę po [Bm] prostu szczęśliwa.
Tańczę [D] w ogniu, wiruję, przystaję, pstuka [A] od butów podwaja się.
Echem [Bm] jestem ja, płowien las i księżyce, raz [G] dokoła i znowu [A] jeszcze.
[D] Kurko palwant nie ciszę jak biczek, w [A] gardle krzyk tłumie jak sztuką swej woli.
Bez [Bm] sił padam i nic już nie słyszę, [G] nic nie widzę [F#m] i nic [Bm] mnie nie boli.
[Em] [Bm]
[B]
Key:
Bm
A
G
D
Em
Bm
A
G
_ _ _ _ _ _ _ _
_ [Bm] Płoną ognie na leśnej polanie, _ _ drzew [D] korony kołyszą się w pląże.
_ [A] Świeci księżyc w gałęziach rozdarty na mdłych [F#] świateł [F#] odbitych tysiące.
Strzela [Bm] płomień iskrami ku niebu, dym z jałowców westchnienie przy dusza.
_ Migotają gwiazd widła w źrenicach, [G] szminki _ karmin.
[F#m] _ _ _ _ _ [C#m] _ Zabłysną [Bm] na [C#] ustach.
[Bm] _ _ [Bm] _ _
[Em] _ _ [Bm] _ _ _ _ _ _
_ _ _ [Em] _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ [D] Tańczę w ogniu, wiruję, przystaję, [A] spokot butów podwaja się, echem jestem [Bm] ja.
Płomień las i księżyce [G] raz dokoła i znowu [A] jeszcze.
[D] Furkot falwand nie ciszy jak bicze, w gardle [A] krzyk tłumie resztką swej woli.
[Bm] Bez sił pada mnie, nic już nie słyszę, [G] nic nie widzę [A] i nic mnie nie boli.
_ Tańczę [D] w ogniu, wiruję, przystaję, [A] spokot butów podwaja się, echem jestem ja.
Płomień las i księżyce raz [G] dokoła i znowu [A] jeszcze.
[D] Furkot falwand nie ciszy jak bicze, w gardle [A] krzyk tłumie resztką swojej woli.
Bez [Bm] sił pada mnie, nic już nie słyszę, [G] nic nie widzę i nic mnie nie boli.
_ _ Wiatr od [G] wzgórza łagodzi szaleństwo, pod [Bm] świerkami zakwitły zawilce.
Czemu [G] one bezlistne, bezwonne?
To nie [A] kwiaty, to śnieg tak się błyszczy.
A [D] gdy rano zdziwiony zapytasz, [A] czemu stoję w podartych pończuchach
[B] i mam smugę popiał na twarzy?
Czemu [G] drżenie wyczuwasz w [D] mych krokach?
Nie odpowiem i wybacz kochany, [A] chyba każdy ma w sobie dwa życia.
[Bm] Czy zrozumiesz? _ _
[G] Byłam _ [A] chwilę po [Bm] prostu szczęśliwa.
_ _ _ _ _ _ A [D] gdy rano zdziwiony zapytasz, [A] czemu stoję w podartych [Bm] pończuchach
i mam smugę popiał na twarzy?
[G] Czemu drżenie wyczuwasz [A] w mych krokach?
[D] Nie odpowiem i wybacz kochany, [A] chyba każdy ma w sobie dwa życia.
Czy [Bm] zrozumiesz?
Na leśnej polanie [G] byłam chwilę po [Bm] prostu _ szczęśliwa.
Tańczę [D] w ogniu, wiruję, przystaję, pstuka [A] od butów podwaja się.
Echem [Bm] jestem ja, płowien las i księżyce, raz [G] dokoła i znowu [A] jeszcze.
[D] Kurko palwant nie ciszę jak biczek, w [A] gardle krzyk tłumie jak sztuką swej woli.
Bez [Bm] sił padam i nic już nie słyszę, [G] nic nie widzę [F#m] i nic [Bm] mnie nie boli. _ _ _
_ _ [Em] _ _ [Bm] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ [B] _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ [Bm] Płoną ognie na leśnej polanie, _ _ drzew [D] korony kołyszą się w pląże.
_ [A] Świeci księżyc w gałęziach rozdarty na mdłych [F#] świateł [F#] odbitych tysiące.
Strzela [Bm] płomień iskrami ku niebu, dym z jałowców westchnienie przy dusza.
_ Migotają gwiazd widła w źrenicach, [G] szminki _ karmin.
[F#m] _ _ _ _ _ [C#m] _ Zabłysną [Bm] na [C#] ustach.
[Bm] _ _ [Bm] _ _
[Em] _ _ [Bm] _ _ _ _ _ _
_ _ _ [Em] _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ [D] Tańczę w ogniu, wiruję, przystaję, [A] spokot butów podwaja się, echem jestem [Bm] ja.
Płomień las i księżyce [G] raz dokoła i znowu [A] jeszcze.
[D] Furkot falwand nie ciszy jak bicze, w gardle [A] krzyk tłumie resztką swej woli.
[Bm] Bez sił pada mnie, nic już nie słyszę, [G] nic nie widzę [A] i nic mnie nie boli.
_ Tańczę [D] w ogniu, wiruję, przystaję, [A] spokot butów podwaja się, echem jestem ja.
Płomień las i księżyce raz [G] dokoła i znowu [A] jeszcze.
[D] Furkot falwand nie ciszy jak bicze, w gardle [A] krzyk tłumie resztką swojej woli.
Bez [Bm] sił pada mnie, nic już nie słyszę, [G] nic nie widzę i nic mnie nie boli.
_ _ Wiatr od [G] wzgórza łagodzi szaleństwo, pod [Bm] świerkami zakwitły zawilce.
Czemu [G] one bezlistne, bezwonne?
To nie [A] kwiaty, to śnieg tak się błyszczy.
A [D] gdy rano zdziwiony zapytasz, [A] czemu stoję w podartych pończuchach
[B] i mam smugę popiał na twarzy?
Czemu [G] drżenie wyczuwasz w [D] mych krokach?
Nie odpowiem i wybacz kochany, [A] chyba każdy ma w sobie dwa życia.
[Bm] Czy zrozumiesz? _ _
[G] Byłam _ [A] chwilę po [Bm] prostu szczęśliwa.
_ _ _ _ _ _ A [D] gdy rano zdziwiony zapytasz, [A] czemu stoję w podartych [Bm] pończuchach
i mam smugę popiał na twarzy?
[G] Czemu drżenie wyczuwasz [A] w mych krokach?
[D] Nie odpowiem i wybacz kochany, [A] chyba każdy ma w sobie dwa życia.
Czy [Bm] zrozumiesz?
Na leśnej polanie [G] byłam chwilę po [Bm] prostu _ szczęśliwa.
Tańczę [D] w ogniu, wiruję, przystaję, pstuka [A] od butów podwaja się.
Echem [Bm] jestem ja, płowien las i księżyce, raz [G] dokoła i znowu [A] jeszcze.
[D] Kurko palwant nie ciszę jak biczek, w [A] gardle krzyk tłumie jak sztuką swej woli.
Bez [Bm] sił padam i nic już nie słyszę, [G] nic nie widzę [F#m] i nic [Bm] mnie nie boli. _ _ _
_ _ [Em] _ _ [Bm] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ [B] _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _