Chords for Verba - Kochasz
Tempo:
93.85 bpm
Chords used:
Em
E
C
F#
G
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[E] [Em] [E]
[C] [N]
[Em] Za [F#] oknem wiatr, noc powija [Em] okolice
Chyba [E] się przejdę, zawijam w kieszeń dychę
[C] Bluza gruba, zapalniczka, resztka fajek
[E] Jak mnie ktoś spyta, odpowiem, że [Em] nie palę
Może [F#] się przejdę pod twoim [Em] oknem
Pamiętam [E] myśleliśmy, że tu trwały [C] związek
Ja pierdolę jak wieje i jeszcze tam żawka
Dobra, [G#] zarzucam kaptur [Em] i jazda
Idę [F#] przed siebie przez [Em] ulice ciemne
Lubię [E] ten klimat, rejony [C] postępne
W oddali światła cywilizacja tych, co się [G] spieszą
Poukładane życie mają, niech [Em] się cieszą
Gdzieś [E] tam poszły świateł, jest [Em] twoje okno, twój pokój
[E] Te same meble, ściany, [C] podobno
Moje [A] zdjęcie może też masz gdzieś jeszcze
[F#] Możesz się skasować, więcej nas [Em] nie będzie
Mijam kluczów, to pogoda i mnie straszna
Palą [E] skręty wyrzeźbione pod [C] zastaw
Zbliżam się do [G] twojego domu, chyba [F#] przestaje padać
Miło byłoby [Em] pogadać
W oknie [E] widzę, kręci się obca [Em] osoba
Może miłość [E] nowa, nie będę [C] świrować
Może to twoi stażyk, idę [C] dalej
Było, [F#] minęło i niech tak [Em] zostanie
Kochasz kogoś, u kogo nie masz szans
I wmawiasz [F#] sobie, że to zmieni [C] czas
Robisz wszystko, dla swojej miłości
A ta miłość ma na [F#] ciebie wyjebane po [Em] całości
Jesteś jak więzień, tylko się wkurzasz
Dobre sprawowania, agonia się [C] przedłuża
To trochę jak, nieszczelny respirator
Potrzymuje cię przy życiu, po cichu [Em] zabijając
Nad [E] tą rzeką siadaliśmy wiele [Em] razy
Nikt z nas wtedy, [E] nie przypuszczał co [C] się zdarzy
Rzucaliśmy [G#] kamieniami, paliliśmy blanty
[G] Niech chuj strzeli, cały twój [Em] romantyzm
I te wszystkie [E] kłamstwa, że nikt mnie nie zastąpi
Przyjdzie taki dzień, że jeszcze mnie [C] wspomnisz
Usłyszysz o mnie i ciebie to zaboli
Żegnaj [F#] kochanie i baw się do [Em] woli
Mój pieprzony [E] świat, ma tylko jedną [Em] z wad
A ja nie wiem [E] jak to ogarnąć, [C] brat
To ogarnąć, brat
[F#]
[Em] Już nie [E] pada, niebo czyste jak [Em] wtedy
Dobra [E] nieważne, popadliśmy [C] w niebyt
Miłości nie ma, jeszcze tylko zjaram
Zobaczę [F#] co w necie i idę [Em] spać, nara
Kochasz kogoś u kogo nie masz szans
I wmawiasz sobie, że to zmieni czas
[C] Robisz wszystko, dla swojej miłości
A ta miłość ma na [F#] ciebie wyjebane po [Em] całości
Jesteś jak więzień, tylko się wkurzasz
Dobre [F#] sprawowania, agonia się [C] przedłuża
To trochę jak, nieszczelny respirator
Potrzymuje cię przy życiu, po cichu [Em] zabijając
Kochasz kogoś u kogo nie masz szans
I wmawiasz sobie, że to zmieni czas
[C] Robisz wszystko, dla swojej miłości
A ta miłość ma na [F#] ciebie wyjebane po [Em] całości
Jesteś jak więzień, tylko się wkurzasz
Dobre [F#] sprawowania, agonia się [C] przedłuża
To trochę jak, nieszczelny respirator
Potrzymuje cię przy życiu, po cichu [Em] zabijając
[E] [Em] [E] [C] [Em]
[C] [N]
[Em] Za [F#] oknem wiatr, noc powija [Em] okolice
Chyba [E] się przejdę, zawijam w kieszeń dychę
[C] Bluza gruba, zapalniczka, resztka fajek
[E] Jak mnie ktoś spyta, odpowiem, że [Em] nie palę
Może [F#] się przejdę pod twoim [Em] oknem
Pamiętam [E] myśleliśmy, że tu trwały [C] związek
Ja pierdolę jak wieje i jeszcze tam żawka
Dobra, [G#] zarzucam kaptur [Em] i jazda
Idę [F#] przed siebie przez [Em] ulice ciemne
Lubię [E] ten klimat, rejony [C] postępne
W oddali światła cywilizacja tych, co się [G] spieszą
Poukładane życie mają, niech [Em] się cieszą
Gdzieś [E] tam poszły świateł, jest [Em] twoje okno, twój pokój
[E] Te same meble, ściany, [C] podobno
Moje [A] zdjęcie może też masz gdzieś jeszcze
[F#] Możesz się skasować, więcej nas [Em] nie będzie
Mijam kluczów, to pogoda i mnie straszna
Palą [E] skręty wyrzeźbione pod [C] zastaw
Zbliżam się do [G] twojego domu, chyba [F#] przestaje padać
Miło byłoby [Em] pogadać
W oknie [E] widzę, kręci się obca [Em] osoba
Może miłość [E] nowa, nie będę [C] świrować
Może to twoi stażyk, idę [C] dalej
Było, [F#] minęło i niech tak [Em] zostanie
Kochasz kogoś, u kogo nie masz szans
I wmawiasz [F#] sobie, że to zmieni [C] czas
Robisz wszystko, dla swojej miłości
A ta miłość ma na [F#] ciebie wyjebane po [Em] całości
Jesteś jak więzień, tylko się wkurzasz
Dobre sprawowania, agonia się [C] przedłuża
To trochę jak, nieszczelny respirator
Potrzymuje cię przy życiu, po cichu [Em] zabijając
Nad [E] tą rzeką siadaliśmy wiele [Em] razy
Nikt z nas wtedy, [E] nie przypuszczał co [C] się zdarzy
Rzucaliśmy [G#] kamieniami, paliliśmy blanty
[G] Niech chuj strzeli, cały twój [Em] romantyzm
I te wszystkie [E] kłamstwa, że nikt mnie nie zastąpi
Przyjdzie taki dzień, że jeszcze mnie [C] wspomnisz
Usłyszysz o mnie i ciebie to zaboli
Żegnaj [F#] kochanie i baw się do [Em] woli
Mój pieprzony [E] świat, ma tylko jedną [Em] z wad
A ja nie wiem [E] jak to ogarnąć, [C] brat
To ogarnąć, brat
[F#]
[Em] Już nie [E] pada, niebo czyste jak [Em] wtedy
Dobra [E] nieważne, popadliśmy [C] w niebyt
Miłości nie ma, jeszcze tylko zjaram
Zobaczę [F#] co w necie i idę [Em] spać, nara
Kochasz kogoś u kogo nie masz szans
I wmawiasz sobie, że to zmieni czas
[C] Robisz wszystko, dla swojej miłości
A ta miłość ma na [F#] ciebie wyjebane po [Em] całości
Jesteś jak więzień, tylko się wkurzasz
Dobre [F#] sprawowania, agonia się [C] przedłuża
To trochę jak, nieszczelny respirator
Potrzymuje cię przy życiu, po cichu [Em] zabijając
Kochasz kogoś u kogo nie masz szans
I wmawiasz sobie, że to zmieni czas
[C] Robisz wszystko, dla swojej miłości
A ta miłość ma na [F#] ciebie wyjebane po [Em] całości
Jesteś jak więzień, tylko się wkurzasz
Dobre [F#] sprawowania, agonia się [C] przedłuża
To trochę jak, nieszczelny respirator
Potrzymuje cię przy życiu, po cichu [Em] zabijając
[E] [Em] [E] [C] [Em]
Key:
Em
E
C
F#
G
Em
E
C
_ _ _ [E] _ _ [Em] _ _ [E] _
_ [C] _ _ _ _ [N] _ _ _
_ [Em] Za [F#] oknem wiatr, noc powija [Em] okolice
Chyba [E] się przejdę, zawijam w kieszeń dychę
[C] Bluza gruba, zapalniczka, resztka fajek
[E] Jak mnie ktoś spyta, odpowiem, że [Em] nie palę
Może [F#] się przejdę pod twoim [Em] oknem
Pamiętam [E] myśleliśmy, że tu trwały [C] związek
Ja pierdolę jak wieje i jeszcze tam żawka
Dobra, [G#] zarzucam kaptur [Em] i jazda
Idę [F#] przed siebie przez [Em] ulice ciemne
Lubię [E] ten klimat, rejony [C] postępne
W oddali światła cywilizacja tych, co się [G] spieszą
Poukładane życie mają, niech [Em] się cieszą
Gdzieś [E] tam poszły świateł, jest [Em] twoje okno, twój pokój
[E] Te same meble, ściany, [C] podobno
Moje [A] zdjęcie może też masz gdzieś jeszcze
[F#] Możesz się skasować, więcej nas [Em] nie będzie
Mijam kluczów, to pogoda i mnie straszna
Palą [E] skręty wyrzeźbione pod [C] zastaw
Zbliżam się do [G] twojego domu, chyba [F#] przestaje padać
Miło byłoby [Em] pogadać
W oknie [E] widzę, kręci się obca [Em] osoba
Może miłość [E] nowa, nie będę [C] świrować
Może to twoi stażyk, idę [C] dalej
Było, [F#] minęło i niech tak [Em] zostanie
Kochasz kogoś, u kogo nie masz szans
I wmawiasz [F#] sobie, że to zmieni [C] czas
Robisz wszystko, dla swojej miłości
A ta miłość ma na [F#] ciebie wyjebane po [Em] całości
Jesteś jak więzień, tylko się wkurzasz
Dobre sprawowania, agonia się [C] przedłuża
To trochę jak, nieszczelny respirator
Potrzymuje cię przy życiu, po cichu [Em] zabijając
Nad [E] tą rzeką siadaliśmy wiele [Em] razy
Nikt z nas wtedy, [E] nie przypuszczał co [C] się zdarzy
Rzucaliśmy [G#] kamieniami, paliliśmy blanty
[G] Niech chuj strzeli, cały twój [Em] romantyzm
I te wszystkie [E] kłamstwa, że nikt mnie nie zastąpi
Przyjdzie taki dzień, że jeszcze mnie [C] wspomnisz
Usłyszysz o mnie i ciebie to zaboli
Żegnaj [F#] kochanie i baw się do [Em] woli
Mój pieprzony [E] świat, ma tylko jedną [Em] z wad
A ja nie wiem [E] jak to ogarnąć, [C] brat
To ogarnąć, brat
_ _ _ [F#] _
_ [Em] Już nie [E] pada, niebo czyste jak [Em] wtedy
Dobra [E] nieważne, popadliśmy [C] w niebyt
Miłości nie ma, jeszcze tylko zjaram
Zobaczę [F#] co w necie i idę [Em] spać, nara
Kochasz kogoś u kogo nie masz szans
I wmawiasz sobie, że to zmieni czas
[C] Robisz wszystko, dla swojej miłości
A ta miłość ma na [F#] ciebie wyjebane po [Em] całości
Jesteś jak więzień, tylko się wkurzasz
Dobre [F#] sprawowania, agonia się [C] przedłuża
To trochę jak, nieszczelny respirator
Potrzymuje cię przy życiu, po cichu [Em] zabijając
Kochasz kogoś u kogo nie masz szans
I wmawiasz sobie, że to zmieni czas
[C] Robisz wszystko, dla swojej miłości
A ta miłość ma na [F#] ciebie wyjebane po [Em] całości
Jesteś jak więzień, tylko się wkurzasz
Dobre [F#] sprawowania, agonia się [C] przedłuża
To trochę jak, nieszczelny respirator
Potrzymuje cię przy życiu, po cichu [Em] zabijając
_ [E] _ _ [Em] _ _ [E] _ _ [C] _ _ _ _ _ [Em] _ _
_ [C] _ _ _ _ [N] _ _ _
_ [Em] Za [F#] oknem wiatr, noc powija [Em] okolice
Chyba [E] się przejdę, zawijam w kieszeń dychę
[C] Bluza gruba, zapalniczka, resztka fajek
[E] Jak mnie ktoś spyta, odpowiem, że [Em] nie palę
Może [F#] się przejdę pod twoim [Em] oknem
Pamiętam [E] myśleliśmy, że tu trwały [C] związek
Ja pierdolę jak wieje i jeszcze tam żawka
Dobra, [G#] zarzucam kaptur [Em] i jazda
Idę [F#] przed siebie przez [Em] ulice ciemne
Lubię [E] ten klimat, rejony [C] postępne
W oddali światła cywilizacja tych, co się [G] spieszą
Poukładane życie mają, niech [Em] się cieszą
Gdzieś [E] tam poszły świateł, jest [Em] twoje okno, twój pokój
[E] Te same meble, ściany, [C] podobno
Moje [A] zdjęcie może też masz gdzieś jeszcze
[F#] Możesz się skasować, więcej nas [Em] nie będzie
Mijam kluczów, to pogoda i mnie straszna
Palą [E] skręty wyrzeźbione pod [C] zastaw
Zbliżam się do [G] twojego domu, chyba [F#] przestaje padać
Miło byłoby [Em] pogadać
W oknie [E] widzę, kręci się obca [Em] osoba
Może miłość [E] nowa, nie będę [C] świrować
Może to twoi stażyk, idę [C] dalej
Było, [F#] minęło i niech tak [Em] zostanie
Kochasz kogoś, u kogo nie masz szans
I wmawiasz [F#] sobie, że to zmieni [C] czas
Robisz wszystko, dla swojej miłości
A ta miłość ma na [F#] ciebie wyjebane po [Em] całości
Jesteś jak więzień, tylko się wkurzasz
Dobre sprawowania, agonia się [C] przedłuża
To trochę jak, nieszczelny respirator
Potrzymuje cię przy życiu, po cichu [Em] zabijając
Nad [E] tą rzeką siadaliśmy wiele [Em] razy
Nikt z nas wtedy, [E] nie przypuszczał co [C] się zdarzy
Rzucaliśmy [G#] kamieniami, paliliśmy blanty
[G] Niech chuj strzeli, cały twój [Em] romantyzm
I te wszystkie [E] kłamstwa, że nikt mnie nie zastąpi
Przyjdzie taki dzień, że jeszcze mnie [C] wspomnisz
Usłyszysz o mnie i ciebie to zaboli
Żegnaj [F#] kochanie i baw się do [Em] woli
Mój pieprzony [E] świat, ma tylko jedną [Em] z wad
A ja nie wiem [E] jak to ogarnąć, [C] brat
To ogarnąć, brat
_ _ _ [F#] _
_ [Em] Już nie [E] pada, niebo czyste jak [Em] wtedy
Dobra [E] nieważne, popadliśmy [C] w niebyt
Miłości nie ma, jeszcze tylko zjaram
Zobaczę [F#] co w necie i idę [Em] spać, nara
Kochasz kogoś u kogo nie masz szans
I wmawiasz sobie, że to zmieni czas
[C] Robisz wszystko, dla swojej miłości
A ta miłość ma na [F#] ciebie wyjebane po [Em] całości
Jesteś jak więzień, tylko się wkurzasz
Dobre [F#] sprawowania, agonia się [C] przedłuża
To trochę jak, nieszczelny respirator
Potrzymuje cię przy życiu, po cichu [Em] zabijając
Kochasz kogoś u kogo nie masz szans
I wmawiasz sobie, że to zmieni czas
[C] Robisz wszystko, dla swojej miłości
A ta miłość ma na [F#] ciebie wyjebane po [Em] całości
Jesteś jak więzień, tylko się wkurzasz
Dobre [F#] sprawowania, agonia się [C] przedłuża
To trochę jak, nieszczelny respirator
Potrzymuje cię przy życiu, po cichu [Em] zabijając
_ [E] _ _ [Em] _ _ [E] _ _ [C] _ _ _ _ _ [Em] _ _