Chords for Solar - Obłęd (prod. NOCNY x Almira)
Tempo:
82.3 bpm
Chords used:
Gm
F
Eb
Bb
G
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Gm]
Dziś wezmę kredyt by się [Bb] poczuć lepiej.
Bez znaczenia jest wielkość odsetek.
Teraz liczy się [F] tylko ten efekt.
Licznik bije, a [Gm] powiększam debet.
Paszywa zawsze ktoś [F] strzeka na mnie.
[Bb] Haczas ciągle mi [F] dociąża sztangę.
[Bbm] Jakaś zła siła mnie trzyma we wnykach.
Działam jak sobowtór, co chce [Gm] zrobić przypał.
Szybka przyjemność [F] jedyną, współrzędną.
Przyjdzie zapłacić mi za to [Eb] depresją.
Godzina w sekundę się zmienia, przeszło.
Na zakrętach znów [Gm] tracę przyczerpną.
Gdy nie mogę zasnąć [F] nadstawiam słów.
[Bb] Naśladuję twój [Eb]
oddech.
Zamarło miasto, czuję twój ruch.
Lepiej mi, gdy jesteś obok mnie.
Zmęczony złą pasą spod [F] nóg tracę grunt.
Pozwól, że teraz [Gm]
odpocznę.
Dawno coś we mnie skasło i nie chcę tak już.
[G] Podaj mi coś na ten [Gm]
obłęk.
Wejdą we mnie, wsypną we mnie, [Bb] [Eb]
[Gm]
[Bb] [Eb]
rozpuść.
Tak [Gm] wyraźnie rozmywa [Eb] się kontur.
Zbyt nie trzeźwy, by namówić ją.
I zbyt głupi, żeby [Gm] wyjść już stąd.
Złap mnie za rękę, to [F] wprowadzę w błąd.
Spostrzegłem dzisiaj pierwszy [Eb] siwy włos.
Najwyższa pora już na wyjście z draftu.
W moim stereo huczy się [Gm] ustaw, kur.
Ucieka grunt na tym [F] tonącym statku.
[Bb] Sumienie nie chce księgować [Eb] mi faktur.
Wszystko jest okej, póki swoim kosztem.
Bankomat przy kasynie [Gm] wydał forsę.
Miri przy parze, chociaż [F] mają dość mnie.
W taksówce rodzi się miłość [Eb] na nockę.
Nie mogę zasnąć, [F] nadstawiam słuch.
Naśladuję twój [G] oddech.
Zamarło miasto, czuję twój ruch.
[F] Lepiej mi, gdy jesteś [Eb] obok mnie.
Zmęczony złą pasą, spod nóg [F] tracę grunt.
Pozwól, że teraz [Gm] odpocznę.
Dawno coś we mnie skasło i nie chcę tak już.
[F] Podaj mi coś na ten obłęk.
[G] Wlej to we mnie, [Gm] wsyp to we mnie, [Bb]
[Eb] [Gm]
[Eb] rozpuść.
Tak [C] wyraźnie rozmywa się [Gm] kontur, gdy nie mogę zasnąć.
Sprackałam słuch, naśladuję twój hot [Eb] bag
Zamarło miasto, czuję twój ruch
Lepiej mi gdy jesteś obok [Gm] mnie
Zmęczony złą fasą, spod nóg tracę grunt
[Bb] Pozwól, że teraz [Eb] odpocznę
Dawno coś we mnie zgasło i nie chcę tak już
Podaj mi coś na ten [F]
[Eb] oooo
[Fm] [Gm] [Bb] [F] [Eb]
Dziś wezmę kredyt by się [Bb] poczuć lepiej.
Bez znaczenia jest wielkość odsetek.
Teraz liczy się [F] tylko ten efekt.
Licznik bije, a [Gm] powiększam debet.
Paszywa zawsze ktoś [F] strzeka na mnie.
[Bb] Haczas ciągle mi [F] dociąża sztangę.
[Bbm] Jakaś zła siła mnie trzyma we wnykach.
Działam jak sobowtór, co chce [Gm] zrobić przypał.
Szybka przyjemność [F] jedyną, współrzędną.
Przyjdzie zapłacić mi za to [Eb] depresją.
Godzina w sekundę się zmienia, przeszło.
Na zakrętach znów [Gm] tracę przyczerpną.
Gdy nie mogę zasnąć [F] nadstawiam słów.
[Bb] Naśladuję twój [Eb]
oddech.
Zamarło miasto, czuję twój ruch.
Lepiej mi, gdy jesteś obok mnie.
Zmęczony złą pasą spod [F] nóg tracę grunt.
Pozwól, że teraz [Gm]
odpocznę.
Dawno coś we mnie skasło i nie chcę tak już.
[G] Podaj mi coś na ten [Gm]
obłęk.
Wejdą we mnie, wsypną we mnie, [Bb] [Eb]
[Gm]
[Bb] [Eb]
rozpuść.
Tak [Gm] wyraźnie rozmywa [Eb] się kontur.
Zbyt nie trzeźwy, by namówić ją.
I zbyt głupi, żeby [Gm] wyjść już stąd.
Złap mnie za rękę, to [F] wprowadzę w błąd.
Spostrzegłem dzisiaj pierwszy [Eb] siwy włos.
Najwyższa pora już na wyjście z draftu.
W moim stereo huczy się [Gm] ustaw, kur.
Ucieka grunt na tym [F] tonącym statku.
[Bb] Sumienie nie chce księgować [Eb] mi faktur.
Wszystko jest okej, póki swoim kosztem.
Bankomat przy kasynie [Gm] wydał forsę.
Miri przy parze, chociaż [F] mają dość mnie.
W taksówce rodzi się miłość [Eb] na nockę.
Nie mogę zasnąć, [F] nadstawiam słuch.
Naśladuję twój [G] oddech.
Zamarło miasto, czuję twój ruch.
[F] Lepiej mi, gdy jesteś [Eb] obok mnie.
Zmęczony złą pasą, spod nóg [F] tracę grunt.
Pozwól, że teraz [Gm] odpocznę.
Dawno coś we mnie skasło i nie chcę tak już.
[F] Podaj mi coś na ten obłęk.
[G] Wlej to we mnie, [Gm] wsyp to we mnie, [Bb]
[Eb] [Gm]
[Eb] rozpuść.
Tak [C] wyraźnie rozmywa się [Gm] kontur, gdy nie mogę zasnąć.
Sprackałam słuch, naśladuję twój hot [Eb] bag
Zamarło miasto, czuję twój ruch
Lepiej mi gdy jesteś obok [Gm] mnie
Zmęczony złą fasą, spod nóg tracę grunt
[Bb] Pozwól, że teraz [Eb] odpocznę
Dawno coś we mnie zgasło i nie chcę tak już
Podaj mi coś na ten [F]
[Eb] oooo
[Fm] [Gm] [Bb] [F] [Eb]
Key:
Gm
F
Eb
Bb
G
Gm
F
Eb
_ _ _ _ _ _ _ [Gm] _
_ _ _ _ _ _ _ _
Dziś wezmę kredyt by się [Bb] poczuć lepiej.
Bez znaczenia jest wielkość odsetek.
Teraz liczy się [F] tylko ten efekt.
Licznik bije, a [Gm] powiększam debet.
Paszywa zawsze ktoś [F] strzeka na mnie.
[Bb] Haczas ciągle mi [F] dociąża sztangę.
[Bbm] Jakaś zła siła mnie trzyma we wnykach.
Działam jak sobowtór, co chce [Gm] zrobić przypał.
Szybka przyjemność [F] jedyną, współrzędną.
Przyjdzie zapłacić mi za to [Eb] depresją.
Godzina w sekundę się zmienia, przeszło.
Na zakrętach znów [Gm] tracę przyczerpną.
Gdy nie mogę zasnąć [F] nadstawiam słów.
[Bb] Naśladuję twój [Eb]
oddech.
Zamarło miasto, czuję twój ruch.
Lepiej mi, gdy jesteś obok mnie.
Zmęczony złą pasą spod [F] nóg tracę grunt.
Pozwól, że teraz [Gm]
odpocznę.
Dawno coś we mnie skasło i nie chcę tak już.
[G] Podaj mi coś na ten [Gm]
obłęk.
Wejdą we mnie, wsypną we mnie, _ _ [Bb] _ _ [Eb] _
_ _ _ _ _ _ _ [Gm] _
_ _ _ _ _ [Bb] _ _ [Eb] _
_ _ _ _ rozpuść.
Tak [Gm] wyraźnie rozmywa [Eb] się kontur.
Zbyt nie trzeźwy, by namówić ją.
I zbyt głupi, żeby [Gm] wyjść już stąd.
Złap mnie za rękę, to [F] wprowadzę w błąd.
Spostrzegłem dzisiaj pierwszy [Eb] siwy włos.
Najwyższa pora już na wyjście z draftu.
W moim stereo huczy się [Gm] ustaw, kur.
Ucieka grunt na tym [F] tonącym statku.
[Bb] Sumienie nie chce księgować [Eb] mi faktur.
Wszystko jest okej, póki swoim kosztem.
Bankomat przy kasynie [Gm] wydał forsę.
Miri przy parze, chociaż [F] mają dość mnie.
W taksówce rodzi się miłość [Eb] na nockę.
Nie mogę zasnąć, [F] nadstawiam słuch.
Naśladuję twój [G] oddech.
Zamarło miasto, czuję twój ruch.
[F] Lepiej mi, gdy jesteś [Eb] obok mnie.
Zmęczony złą pasą, spod nóg [F] tracę grunt.
Pozwól, że teraz [Gm] odpocznę.
Dawno coś we mnie skasło i nie chcę tak już.
[F] Podaj mi coś na ten obłęk.
[G] Wlej to we mnie, [Gm] wsyp to we mnie, _ _ [Bb] _ _ _
_ _ [Eb] _ _ _ _ _ [Gm] _
_ _ _ _ _ _ [Eb] rozpuść.
Tak _ _ _ [C] wyraźnie rozmywa się [Gm] kontur, gdy nie mogę zasnąć.
Sprackałam słuch, naśladuję twój hot [Eb] bag
Zamarło miasto, czuję twój ruch
Lepiej mi gdy jesteś obok [Gm] mnie
Zmęczony złą fasą, spod nóg tracę grunt
[Bb] Pozwól, że teraz [Eb] odpocznę
Dawno coś we mnie zgasło i nie chcę tak już
Podaj mi coś na ten [F] _
_ _ _ [Eb] oooo_
_ [Fm] _ [Gm] _ _ _ _ [Bb] _ [F] _ _ _ [Eb] _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
Dziś wezmę kredyt by się [Bb] poczuć lepiej.
Bez znaczenia jest wielkość odsetek.
Teraz liczy się [F] tylko ten efekt.
Licznik bije, a [Gm] powiększam debet.
Paszywa zawsze ktoś [F] strzeka na mnie.
[Bb] Haczas ciągle mi [F] dociąża sztangę.
[Bbm] Jakaś zła siła mnie trzyma we wnykach.
Działam jak sobowtór, co chce [Gm] zrobić przypał.
Szybka przyjemność [F] jedyną, współrzędną.
Przyjdzie zapłacić mi za to [Eb] depresją.
Godzina w sekundę się zmienia, przeszło.
Na zakrętach znów [Gm] tracę przyczerpną.
Gdy nie mogę zasnąć [F] nadstawiam słów.
[Bb] Naśladuję twój [Eb]
oddech.
Zamarło miasto, czuję twój ruch.
Lepiej mi, gdy jesteś obok mnie.
Zmęczony złą pasą spod [F] nóg tracę grunt.
Pozwól, że teraz [Gm]
odpocznę.
Dawno coś we mnie skasło i nie chcę tak już.
[G] Podaj mi coś na ten [Gm]
obłęk.
Wejdą we mnie, wsypną we mnie, _ _ [Bb] _ _ [Eb] _
_ _ _ _ _ _ _ [Gm] _
_ _ _ _ _ [Bb] _ _ [Eb] _
_ _ _ _ rozpuść.
Tak [Gm] wyraźnie rozmywa [Eb] się kontur.
Zbyt nie trzeźwy, by namówić ją.
I zbyt głupi, żeby [Gm] wyjść już stąd.
Złap mnie za rękę, to [F] wprowadzę w błąd.
Spostrzegłem dzisiaj pierwszy [Eb] siwy włos.
Najwyższa pora już na wyjście z draftu.
W moim stereo huczy się [Gm] ustaw, kur.
Ucieka grunt na tym [F] tonącym statku.
[Bb] Sumienie nie chce księgować [Eb] mi faktur.
Wszystko jest okej, póki swoim kosztem.
Bankomat przy kasynie [Gm] wydał forsę.
Miri przy parze, chociaż [F] mają dość mnie.
W taksówce rodzi się miłość [Eb] na nockę.
Nie mogę zasnąć, [F] nadstawiam słuch.
Naśladuję twój [G] oddech.
Zamarło miasto, czuję twój ruch.
[F] Lepiej mi, gdy jesteś [Eb] obok mnie.
Zmęczony złą pasą, spod nóg [F] tracę grunt.
Pozwól, że teraz [Gm] odpocznę.
Dawno coś we mnie skasło i nie chcę tak już.
[F] Podaj mi coś na ten obłęk.
[G] Wlej to we mnie, [Gm] wsyp to we mnie, _ _ [Bb] _ _ _
_ _ [Eb] _ _ _ _ _ [Gm] _
_ _ _ _ _ _ [Eb] rozpuść.
Tak _ _ _ [C] wyraźnie rozmywa się [Gm] kontur, gdy nie mogę zasnąć.
Sprackałam słuch, naśladuję twój hot [Eb] bag
Zamarło miasto, czuję twój ruch
Lepiej mi gdy jesteś obok [Gm] mnie
Zmęczony złą fasą, spod nóg tracę grunt
[Bb] Pozwól, że teraz [Eb] odpocznę
Dawno coś we mnie zgasło i nie chcę tak już
Podaj mi coś na ten [F] _
_ _ _ [Eb] oooo_
_ [Fm] _ [Gm] _ _ _ _ [Bb] _ [F] _ _ _ [Eb] _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _