Chords for ReTo ft. Słoń - Król jest nagi (prod. Wroobel)
Tempo:
80.05 bpm
Chords used:
E
B
C
A
Am
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[A]
[Am]
[B] Niebo pęka na dół, nagi król, każdy król, widzisz że to nie nowe szaty
[E] Przytakuje zespół, że wygląda jak bóg, coż ma poznaczek do sałaty
U walki żyje król, pełne brzuchy i [C] stół, [B] jedynie się na szczypie bawi
Jeden dnie ale chuj, wybudujemy grób, jeszcze świeczka i nie ma sprawy
Panta, rej, kap, kap, kropla drąży skałę, ile możesz nieść zanim trafi ciebie
Szlak, kap, kap, doskonale, woda zmyje każdy brud i każdy grzech
Jak słyszę jazda, to mnie nie trzeba [E] zachęcać, mam to w gwiazdach
Zapisane [B] kurwy bez talencia, na nadgarstkach, [E] skręci złoto, palcach, szyi, zębach, by mnie zabrał
Karol Łodżo, miejsca w pierwszych [A] rzędach
Wyćwiczymy psychikę, potem [C] biceps, [Am] mordaniu szklanka, nie stłuczę po bycie
Woda [E] nie utopi ryby, ogień nie zabije smoka, a ty masz jaja, to [Gm] powiedz jej o tym jak bardzo [E] kochasz
Niebo pęka na dół, nagi król, każdy król, widzisz że to nie nowe szaty
[Em] Przytakuję zespół, że wygląda jak [E] bóg, chcę smak poznać, czego są a ty
U maturzy jak kul, pełne brzuchy i [C] stół, jeden [B] mniej się na szczypie bawi
Jeden mniej, ale chuj, wybudujemy grup, jeszcze świeczka i ma zdrowie
Znaczy widzą, tak cię piszą, choć to analfabeci, [E] wzroku nie spuszczaj
Choćby meduza stała naprzeciw, wiesz kto na trakach tak leci, mów na mnie synku, Bugatti do bitu
Kleje się jak wodorost do cycków rusałki
Ej, nie każdy musi mnie kochać, pierdolę fałszywą miłość, nie wierzę w żadne ich słowa
Węglatki się grzeją jak w Rio, zdobycie tronu po jedno, utrzymać władzę jest ciężej
Prędzej ci głowę odetną [B] niż wyciągną do ciebie rękę
Jak zarobisz więcej niż oni, to będą gadać o co ty sprzedawczyk
Najlepiej zarabiać mniej, wtedy się czują bezpiecznie te łajzy
[E] Nie kumam fazy na zazdrość, nikt mi ich nie dał za darmo
Mam środkowe palce tak stywne, jakby się oba nażarły kamerą
Omijam bagno z daleka, psychika to obronna stwierdza
Życie to zawiła ścieżka, jak spacer po jelitach węża
Znowu ten spiew jak ci spędzam, oceniasz mnie kurwa jak sędzia
Chcę serce z zawiści pęka, łamiąc od wewnątrz żebra
Niebo pęka na pół, nagi król, każdy to widzi, że to nie nowy szop
Przytakuje zezo, że [B] wygląda jak bóg, chcąc mak po znać jego sałaty
U makru żyje król, pełne brzuchy i [C] stół, jeden [B] mniej się na szczypie bawi
Jeden mniej ale [E] chuj, wybudujemy grób, jeszcze [A] świeczka i nie ma sprawy
[Am]
[B] Niebo pęka na dół, nagi król, każdy król, widzisz że to nie nowe szaty
[E] Przytakuje zespół, że wygląda jak bóg, coż ma poznaczek do sałaty
U walki żyje król, pełne brzuchy i [C] stół, [B] jedynie się na szczypie bawi
Jeden dnie ale chuj, wybudujemy grób, jeszcze świeczka i nie ma sprawy
Panta, rej, kap, kap, kropla drąży skałę, ile możesz nieść zanim trafi ciebie
Szlak, kap, kap, doskonale, woda zmyje każdy brud i każdy grzech
Jak słyszę jazda, to mnie nie trzeba [E] zachęcać, mam to w gwiazdach
Zapisane [B] kurwy bez talencia, na nadgarstkach, [E] skręci złoto, palcach, szyi, zębach, by mnie zabrał
Karol Łodżo, miejsca w pierwszych [A] rzędach
Wyćwiczymy psychikę, potem [C] biceps, [Am] mordaniu szklanka, nie stłuczę po bycie
Woda [E] nie utopi ryby, ogień nie zabije smoka, a ty masz jaja, to [Gm] powiedz jej o tym jak bardzo [E] kochasz
Niebo pęka na dół, nagi król, każdy król, widzisz że to nie nowe szaty
[Em] Przytakuję zespół, że wygląda jak [E] bóg, chcę smak poznać, czego są a ty
U maturzy jak kul, pełne brzuchy i [C] stół, jeden [B] mniej się na szczypie bawi
Jeden mniej, ale chuj, wybudujemy grup, jeszcze świeczka i ma zdrowie
Znaczy widzą, tak cię piszą, choć to analfabeci, [E] wzroku nie spuszczaj
Choćby meduza stała naprzeciw, wiesz kto na trakach tak leci, mów na mnie synku, Bugatti do bitu
Kleje się jak wodorost do cycków rusałki
Ej, nie każdy musi mnie kochać, pierdolę fałszywą miłość, nie wierzę w żadne ich słowa
Węglatki się grzeją jak w Rio, zdobycie tronu po jedno, utrzymać władzę jest ciężej
Prędzej ci głowę odetną [B] niż wyciągną do ciebie rękę
Jak zarobisz więcej niż oni, to będą gadać o co ty sprzedawczyk
Najlepiej zarabiać mniej, wtedy się czują bezpiecznie te łajzy
[E] Nie kumam fazy na zazdrość, nikt mi ich nie dał za darmo
Mam środkowe palce tak stywne, jakby się oba nażarły kamerą
Omijam bagno z daleka, psychika to obronna stwierdza
Życie to zawiła ścieżka, jak spacer po jelitach węża
Znowu ten spiew jak ci spędzam, oceniasz mnie kurwa jak sędzia
Chcę serce z zawiści pęka, łamiąc od wewnątrz żebra
Niebo pęka na pół, nagi król, każdy to widzi, że to nie nowy szop
Przytakuje zezo, że [B] wygląda jak bóg, chcąc mak po znać jego sałaty
U makru żyje król, pełne brzuchy i [C] stół, jeden [B] mniej się na szczypie bawi
Jeden mniej ale [E] chuj, wybudujemy grób, jeszcze [A] świeczka i nie ma sprawy
Key:
E
B
C
A
Am
E
B
C
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ [A] _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ [Am] _ _
_ [B] Niebo pęka na dół, nagi król, każdy król, widzisz że to nie nowe szaty
_ [E] Przytakuje zespół, że wygląda jak bóg, coż ma poznaczek do sałaty
U walki żyje król, pełne brzuchy i [C] stół, [B] jedynie się na szczypie bawi
Jeden dnie ale chuj, wybudujemy grób, jeszcze świeczka i nie ma sprawy
Panta, rej, kap, kap, kropla drąży skałę, ile możesz nieść zanim trafi ciebie
Szlak, kap, kap, doskonale, woda zmyje każdy brud i każdy grzech
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ Jak słyszę jazda, to mnie nie trzeba [E] zachęcać, mam to w gwiazdach
Zapisane [B] kurwy bez talencia, na nadgarstkach, [E] skręci złoto, palcach, szyi, zębach, by mnie zabrał
Karol Łodżo, miejsca w pierwszych [A] rzędach
Wyćwiczymy psychikę, potem [C] biceps, [Am] mordaniu szklanka, nie stłuczę po bycie
Woda [E] nie utopi ryby, ogień nie zabije smoka, a ty masz jaja, to [Gm] powiedz jej o tym jak bardzo [E] kochasz
Niebo pęka na dół, nagi król, każdy król, widzisz że to nie nowe szaty
[Em] Przytakuję zespół, że wygląda jak [E] bóg, chcę smak poznać, czego są a ty
U maturzy jak kul, pełne brzuchy i [C] stół, jeden [B] mniej się na szczypie bawi
Jeden mniej, ale chuj, wybudujemy grup, jeszcze świeczka i ma zdrowie
Znaczy widzą, tak cię piszą, choć to analfabeci, [E] wzroku nie spuszczaj
Choćby meduza stała naprzeciw, wiesz kto na trakach tak leci, mów na mnie synku, Bugatti do bitu
Kleje się jak wodorost do cycków rusałki
Ej, nie każdy musi mnie kochać, pierdolę fałszywą miłość, nie wierzę w żadne ich słowa
Węglatki się grzeją jak w Rio, zdobycie tronu po jedno, utrzymać władzę jest ciężej
Prędzej ci głowę odetną [B] niż wyciągną do ciebie rękę
Jak zarobisz więcej niż oni, to będą gadać o co ty sprzedawczyk
Najlepiej zarabiać mniej, wtedy się czują bezpiecznie te łajzy
[E] Nie kumam fazy na zazdrość, nikt mi ich nie dał za darmo
Mam środkowe palce tak stywne, jakby się oba nażarły kamerą
Omijam bagno z daleka, psychika to obronna stwierdza
Życie to zawiła ścieżka, jak spacer po jelitach węża
Znowu ten spiew jak ci spędzam, oceniasz mnie kurwa jak sędzia
Chcę serce z zawiści pęka, łamiąc od wewnątrz żebra
Niebo pęka na pół, nagi król, każdy to widzi, że to nie nowy szop
_ Przytakuje zezo, że [B] wygląda jak bóg, chcąc mak po znać jego sałaty
U makru żyje król, pełne brzuchy i [C] stół, jeden [B] mniej się na szczypie bawi
Jeden mniej ale [E] chuj, wybudujemy grób, jeszcze [A] świeczka i nie ma sprawy _ _ _ _ _ _ _
_ _ [A] _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ [Am] _ _
_ [B] Niebo pęka na dół, nagi król, każdy król, widzisz że to nie nowe szaty
_ [E] Przytakuje zespół, że wygląda jak bóg, coż ma poznaczek do sałaty
U walki żyje król, pełne brzuchy i [C] stół, [B] jedynie się na szczypie bawi
Jeden dnie ale chuj, wybudujemy grób, jeszcze świeczka i nie ma sprawy
Panta, rej, kap, kap, kropla drąży skałę, ile możesz nieść zanim trafi ciebie
Szlak, kap, kap, doskonale, woda zmyje każdy brud i każdy grzech
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ Jak słyszę jazda, to mnie nie trzeba [E] zachęcać, mam to w gwiazdach
Zapisane [B] kurwy bez talencia, na nadgarstkach, [E] skręci złoto, palcach, szyi, zębach, by mnie zabrał
Karol Łodżo, miejsca w pierwszych [A] rzędach
Wyćwiczymy psychikę, potem [C] biceps, [Am] mordaniu szklanka, nie stłuczę po bycie
Woda [E] nie utopi ryby, ogień nie zabije smoka, a ty masz jaja, to [Gm] powiedz jej o tym jak bardzo [E] kochasz
Niebo pęka na dół, nagi król, każdy król, widzisz że to nie nowe szaty
[Em] Przytakuję zespół, że wygląda jak [E] bóg, chcę smak poznać, czego są a ty
U maturzy jak kul, pełne brzuchy i [C] stół, jeden [B] mniej się na szczypie bawi
Jeden mniej, ale chuj, wybudujemy grup, jeszcze świeczka i ma zdrowie
Znaczy widzą, tak cię piszą, choć to analfabeci, [E] wzroku nie spuszczaj
Choćby meduza stała naprzeciw, wiesz kto na trakach tak leci, mów na mnie synku, Bugatti do bitu
Kleje się jak wodorost do cycków rusałki
Ej, nie każdy musi mnie kochać, pierdolę fałszywą miłość, nie wierzę w żadne ich słowa
Węglatki się grzeją jak w Rio, zdobycie tronu po jedno, utrzymać władzę jest ciężej
Prędzej ci głowę odetną [B] niż wyciągną do ciebie rękę
Jak zarobisz więcej niż oni, to będą gadać o co ty sprzedawczyk
Najlepiej zarabiać mniej, wtedy się czują bezpiecznie te łajzy
[E] Nie kumam fazy na zazdrość, nikt mi ich nie dał za darmo
Mam środkowe palce tak stywne, jakby się oba nażarły kamerą
Omijam bagno z daleka, psychika to obronna stwierdza
Życie to zawiła ścieżka, jak spacer po jelitach węża
Znowu ten spiew jak ci spędzam, oceniasz mnie kurwa jak sędzia
Chcę serce z zawiści pęka, łamiąc od wewnątrz żebra
Niebo pęka na pół, nagi król, każdy to widzi, że to nie nowy szop
_ Przytakuje zezo, że [B] wygląda jak bóg, chcąc mak po znać jego sałaty
U makru żyje król, pełne brzuchy i [C] stół, jeden [B] mniej się na szczypie bawi
Jeden mniej ale [E] chuj, wybudujemy grób, jeszcze [A] świeczka i nie ma sprawy _ _ _ _ _ _ _