Chords for obi - przyjacielu
Tempo:
83.35 bpm
Chords used:
C
Dm
Bb
D
B
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Dm] [C]
[Bb] [C]
[Dm] Zmory przebywające w nocy, gdzieś jak [C] to ja, świat muzyczny nie wteczy i [Bb] wybuchnie, kiedy zbudzi mnie [C] dzień.
[Dm] Zapamiętane słowa w głowie i w notatkach, co ja [C] użyję, gdy staliśmy w zimnych parkach i na szczycie, papieros to [Bb] był smak zwykłych,
jak głupka smaka, nie obliczę na jednej [C] dłoni, policzę persony, które zostały ze mną [Dm] do dziś.
Przyjacielu, nie strzelaj [C] mi w pył, przyjacielu, [Bb] zamykaj drzwi, ja nie chcę patrzeć już [C] na nich.
[Dm] Pierwszy tysiąc, pierwsze dwa i [B] pierwsze sto.
Ktoś kiedyś [C] może przewidzieć, proszę powiedz tylko kto,
[Bb] zabrałem sobie swój przedział do klubu i teraz go.
Przez niktą nie [C] miałem życia, siedzę sam i robię to.
Trudno [Dm] czasami przywykać do tej odległości wciąż.
Już to w [A] końcu mogę [C] napisać, żeby czas popełnić prąd.
Skończyła mi [Bb] się już klisza, w pomidorze bym był całkowity.
[F] Teraz już możesz [C] wydychać, bo kolejkę zybił.
[Dm] Niech światło zgaśnie, bo w ciekłości mogę myśleć [C] logicznie.
Nie chcę rozmawiać z wami bez myśli.
[Bb] Nie chcę pomagać, skoro [D] pokazują piździ.
[C]
Zerosta rada, kiedy kieszę do mnie ich [Dm] za.
Zróbmy napad na bok, [C] przejmijmy cały świat, co opanuje ten kraj.
Spytaj [Bb] ile mam lat, zagrajmy w grę na czas.
Na [C] dłoni piekła maj, bo rozeszło się dym.
[Dm] Zapamiętajmy słowa w głowie i w notatkach.
Słyszał [C] życie, gdy staliśmy w zimnych klatkach i na szczycie.
A bierąc to [Bb] był smak zwycięstw, dwóka smaka nieoblite.
Na jednej [C] dłoni policzę persony, które zostały ze mną [Dm] do dziś.
Przyjacielu nie strzelaj [C] w lipy.
Przyjacielu [Bb] zamykaj drzwi.
Ja nie chcę wam [C] przeciwstwować.
[Dm] Rozparte spodnie jak te z serca zostawione.
Gdzieś pod [C] nogiem nie pamiętam.
A wróciłem do siebie po tym [D] odmocie.
Przeżyłem już własność, nie [Bb] jeszcze raz czekam na słowa poczek.
[C] Dliczy kilometr, czy kilometr, jadę tam gdzie [Dm] powinienem być.
Zmiennie, zabij mnie, szantażuj [C] mnie, nienawidź mnie, zabierz mi wszystko.
Ja i tak nie [Bb] powiem nic.
Ja i tak [C] nie powiem nic.
[Dm]
[C]
[Bb] [C]
[Dm] Zróbmy napad na bank, [C] przejmijmy cel w świecie, zaufano ja ten kraj.
Spytaj [Bb] ile mam lat, zagrajmy w grę na czas.
Na [C] dłoni piekło mam, bo rozumiem, że nie.
[Dm] Zapamiętane słowa w głowie i w notatkach, czują [C] życie gdy staliśmy w żywnych klatkach i na szczycie.
Papieros to [Bb] był smak zwytył, wódka smaka nieoblite.
Na jednej [C] dłoni policzę persony, które zostały ze mną [Dm] do dziś.
Przyjacielu nie strzelaj [C] mnie w tył.
Przyjacielu [Bb] zamykaj drzwi.
Ja nie chcę patrzeć już [C] na nic.
[Dm] [C] [D] [Bb]
[C]
[Bb] [C]
[Dm] Zmory przebywające w nocy, gdzieś jak [C] to ja, świat muzyczny nie wteczy i [Bb] wybuchnie, kiedy zbudzi mnie [C] dzień.
[Dm] Zapamiętane słowa w głowie i w notatkach, co ja [C] użyję, gdy staliśmy w zimnych parkach i na szczycie, papieros to [Bb] był smak zwykłych,
jak głupka smaka, nie obliczę na jednej [C] dłoni, policzę persony, które zostały ze mną [Dm] do dziś.
Przyjacielu, nie strzelaj [C] mi w pył, przyjacielu, [Bb] zamykaj drzwi, ja nie chcę patrzeć już [C] na nich.
[Dm] Pierwszy tysiąc, pierwsze dwa i [B] pierwsze sto.
Ktoś kiedyś [C] może przewidzieć, proszę powiedz tylko kto,
[Bb] zabrałem sobie swój przedział do klubu i teraz go.
Przez niktą nie [C] miałem życia, siedzę sam i robię to.
Trudno [Dm] czasami przywykać do tej odległości wciąż.
Już to w [A] końcu mogę [C] napisać, żeby czas popełnić prąd.
Skończyła mi [Bb] się już klisza, w pomidorze bym był całkowity.
[F] Teraz już możesz [C] wydychać, bo kolejkę zybił.
[Dm] Niech światło zgaśnie, bo w ciekłości mogę myśleć [C] logicznie.
Nie chcę rozmawiać z wami bez myśli.
[Bb] Nie chcę pomagać, skoro [D] pokazują piździ.
[C]
Zerosta rada, kiedy kieszę do mnie ich [Dm] za.
Zróbmy napad na bok, [C] przejmijmy cały świat, co opanuje ten kraj.
Spytaj [Bb] ile mam lat, zagrajmy w grę na czas.
Na [C] dłoni piekła maj, bo rozeszło się dym.
[Dm] Zapamiętajmy słowa w głowie i w notatkach.
Słyszał [C] życie, gdy staliśmy w zimnych klatkach i na szczycie.
A bierąc to [Bb] był smak zwycięstw, dwóka smaka nieoblite.
Na jednej [C] dłoni policzę persony, które zostały ze mną [Dm] do dziś.
Przyjacielu nie strzelaj [C] w lipy.
Przyjacielu [Bb] zamykaj drzwi.
Ja nie chcę wam [C] przeciwstwować.
[Dm] Rozparte spodnie jak te z serca zostawione.
Gdzieś pod [C] nogiem nie pamiętam.
A wróciłem do siebie po tym [D] odmocie.
Przeżyłem już własność, nie [Bb] jeszcze raz czekam na słowa poczek.
[C] Dliczy kilometr, czy kilometr, jadę tam gdzie [Dm] powinienem być.
Zmiennie, zabij mnie, szantażuj [C] mnie, nienawidź mnie, zabierz mi wszystko.
Ja i tak nie [Bb] powiem nic.
Ja i tak [C] nie powiem nic.
[Dm]
[C]
[Bb] [C]
[Dm] Zróbmy napad na bank, [C] przejmijmy cel w świecie, zaufano ja ten kraj.
Spytaj [Bb] ile mam lat, zagrajmy w grę na czas.
Na [C] dłoni piekło mam, bo rozumiem, że nie.
[Dm] Zapamiętane słowa w głowie i w notatkach, czują [C] życie gdy staliśmy w żywnych klatkach i na szczycie.
Papieros to [Bb] był smak zwytył, wódka smaka nieoblite.
Na jednej [C] dłoni policzę persony, które zostały ze mną [Dm] do dziś.
Przyjacielu nie strzelaj [C] mnie w tył.
Przyjacielu [Bb] zamykaj drzwi.
Ja nie chcę patrzeć już [C] na nic.
[Dm] [C] [D] [Bb]
[C]
Key:
C
Dm
Bb
D
B
C
Dm
Bb
[Dm] _ _ _ _ _ [C] _ _ _
_ _ [Bb] _ _ _ _ _ [C] _
_ _ _ _ _ [Dm] _ Zmory przebywające w nocy, gdzieś jak [C] to ja, świat muzyczny nie wteczy i [Bb] wybuchnie, _ _ kiedy zbudzi mnie [C] dzień. _ _
_ _ [Dm] Zapamiętane słowa w głowie i w notatkach, co ja [C] użyję, gdy staliśmy w zimnych parkach i na szczycie, papieros to [Bb] był smak zwykłych,
jak głupka smaka, nie obliczę na jednej [C] dłoni, policzę persony, które zostały ze mną [Dm] do dziś.
Przyjacielu, nie strzelaj [C] mi w pył, _ przyjacielu, [Bb] zamykaj drzwi, ja nie chcę patrzeć już [C] na nich.
_ _ [Dm] Pierwszy tysiąc, pierwsze dwa i [B] pierwsze sto.
Ktoś kiedyś [C] może przewidzieć, proszę powiedz tylko kto,
[Bb] zabrałem sobie swój przedział do klubu i teraz go.
Przez niktą nie [C] miałem życia, siedzę sam i robię to.
Trudno [Dm] czasami przywykać do tej odległości wciąż.
Już to w [A] końcu mogę [C] napisać, żeby czas popełnić prąd.
Skończyła mi [Bb] się już klisza, w pomidorze bym był całkowity.
[F] Teraz już możesz [C] wydychać, bo kolejkę zybił.
[Dm] Niech światło zgaśnie, bo w ciekłości mogę myśleć [C] logicznie.
Nie chcę rozmawiać z wami bez myśli.
[Bb] Nie chcę pomagać, skoro [D] pokazują piździ.
[C]
Zerosta rada, kiedy kieszę do mnie ich [Dm] za.
_ Zróbmy napad na bok, [C] przejmijmy cały świat, co opanuje ten kraj.
Spytaj [Bb] ile mam lat, zagrajmy w grę na czas.
Na [C] dłoni piekła maj, bo rozeszło się dym.
[Dm] Zapamiętajmy słowa w głowie i w notatkach.
Słyszał [C] życie, gdy staliśmy w zimnych klatkach i na szczycie.
A bierąc to [Bb] był smak zwycięstw, dwóka smaka nieoblite.
Na jednej [C] dłoni policzę persony, które zostały ze mną [Dm] do dziś.
_ Przyjacielu nie strzelaj [C] w lipy. _ _
Przyjacielu [Bb] zamykaj drzwi.
Ja nie chcę wam [C] przeciwstwować.
_ _ _ _ [Dm] Rozparte spodnie jak te z serca zostawione.
Gdzieś pod [C] nogiem nie pamiętam.
A wróciłem do siebie po tym [D] odmocie.
Przeżyłem już własność, nie [Bb] jeszcze raz czekam na słowa poczek.
[C] Dliczy kilometr, czy kilometr, jadę tam gdzie [Dm] powinienem być.
Zmiennie, zabij mnie, szantażuj [C] mnie, nienawidź mnie, zabierz mi wszystko.
Ja i tak nie [Bb] powiem nic. _
Ja i tak [C] nie powiem _ nic.
_ [Dm] _
_ _ _ _ _ [C] _ _ _
_ _ [Bb] _ _ _ _ _ [C] _
_ _ _ _ _ [Dm] _ Zróbmy napad na bank, [C] przejmijmy cel w świecie, zaufano ja ten kraj.
Spytaj [Bb] ile mam lat, zagrajmy w grę na czas.
Na [C] dłoni piekło mam, bo rozumiem, że nie.
[Dm] Zapamiętane słowa w głowie i w notatkach, czują [C] życie gdy staliśmy w żywnych klatkach i na szczycie.
Papieros to [Bb] był smak zwytył, wódka smaka nieoblite.
Na jednej [C] dłoni policzę persony, które zostały ze mną [Dm] do dziś.
_ _ Przyjacielu nie strzelaj [C] mnie w tył. _
Przyjacielu [Bb] zamykaj drzwi.
Ja nie chcę patrzeć już [C] na nic.
_ _ _ _ [Dm] _ _ _ _ _ [C] _ _ _ [D] _ _ [Bb] _
_ _ _ _ _ [C] _ _ _
_ _ [Bb] _ _ _ _ _ [C] _
_ _ _ _ _ [Dm] _ Zmory przebywające w nocy, gdzieś jak [C] to ja, świat muzyczny nie wteczy i [Bb] wybuchnie, _ _ kiedy zbudzi mnie [C] dzień. _ _
_ _ [Dm] Zapamiętane słowa w głowie i w notatkach, co ja [C] użyję, gdy staliśmy w zimnych parkach i na szczycie, papieros to [Bb] był smak zwykłych,
jak głupka smaka, nie obliczę na jednej [C] dłoni, policzę persony, które zostały ze mną [Dm] do dziś.
Przyjacielu, nie strzelaj [C] mi w pył, _ przyjacielu, [Bb] zamykaj drzwi, ja nie chcę patrzeć już [C] na nich.
_ _ [Dm] Pierwszy tysiąc, pierwsze dwa i [B] pierwsze sto.
Ktoś kiedyś [C] może przewidzieć, proszę powiedz tylko kto,
[Bb] zabrałem sobie swój przedział do klubu i teraz go.
Przez niktą nie [C] miałem życia, siedzę sam i robię to.
Trudno [Dm] czasami przywykać do tej odległości wciąż.
Już to w [A] końcu mogę [C] napisać, żeby czas popełnić prąd.
Skończyła mi [Bb] się już klisza, w pomidorze bym był całkowity.
[F] Teraz już możesz [C] wydychać, bo kolejkę zybił.
[Dm] Niech światło zgaśnie, bo w ciekłości mogę myśleć [C] logicznie.
Nie chcę rozmawiać z wami bez myśli.
[Bb] Nie chcę pomagać, skoro [D] pokazują piździ.
[C]
Zerosta rada, kiedy kieszę do mnie ich [Dm] za.
_ Zróbmy napad na bok, [C] przejmijmy cały świat, co opanuje ten kraj.
Spytaj [Bb] ile mam lat, zagrajmy w grę na czas.
Na [C] dłoni piekła maj, bo rozeszło się dym.
[Dm] Zapamiętajmy słowa w głowie i w notatkach.
Słyszał [C] życie, gdy staliśmy w zimnych klatkach i na szczycie.
A bierąc to [Bb] był smak zwycięstw, dwóka smaka nieoblite.
Na jednej [C] dłoni policzę persony, które zostały ze mną [Dm] do dziś.
_ Przyjacielu nie strzelaj [C] w lipy. _ _
Przyjacielu [Bb] zamykaj drzwi.
Ja nie chcę wam [C] przeciwstwować.
_ _ _ _ [Dm] Rozparte spodnie jak te z serca zostawione.
Gdzieś pod [C] nogiem nie pamiętam.
A wróciłem do siebie po tym [D] odmocie.
Przeżyłem już własność, nie [Bb] jeszcze raz czekam na słowa poczek.
[C] Dliczy kilometr, czy kilometr, jadę tam gdzie [Dm] powinienem być.
Zmiennie, zabij mnie, szantażuj [C] mnie, nienawidź mnie, zabierz mi wszystko.
Ja i tak nie [Bb] powiem nic. _
Ja i tak [C] nie powiem _ nic.
_ [Dm] _
_ _ _ _ _ [C] _ _ _
_ _ [Bb] _ _ _ _ _ [C] _
_ _ _ _ _ [Dm] _ Zróbmy napad na bank, [C] przejmijmy cel w świecie, zaufano ja ten kraj.
Spytaj [Bb] ile mam lat, zagrajmy w grę na czas.
Na [C] dłoni piekło mam, bo rozumiem, że nie.
[Dm] Zapamiętane słowa w głowie i w notatkach, czują [C] życie gdy staliśmy w żywnych klatkach i na szczycie.
Papieros to [Bb] był smak zwytył, wódka smaka nieoblite.
Na jednej [C] dłoni policzę persony, które zostały ze mną [Dm] do dziś.
_ _ Przyjacielu nie strzelaj [C] mnie w tył. _
Przyjacielu [Bb] zamykaj drzwi.
Ja nie chcę patrzeć już [C] na nic.
_ _ _ _ [Dm] _ _ _ _ _ [C] _ _ _ [D] _ _ [Bb] _
_ _ _ _ _ [C] _ _ _