Chords for O.S.T.R- Ty sobie możesz

Tempo:
93.15 bpm
Chords used:

G

A

D

B

E

Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Show Tuner
O.S.T.R- Ty sobie możesz chords
Start Jamming...
[G] Jeżeli ktokolwiek [B] uważa, że showbiznes w Polsce [E] istnieje, co to jest kurwa showbiznes?
Odpowiedzmy sobie na to [A] pytanie.
Po pierwsze, jeżeli będę chciał [G] sobie zrobić operację z wywiększenia [D] biustu, na pewno [A] wezmę fach.
Kurwa, [G] wywalczą wezę.
[D] A co?
[A] Szkoda, że nie mam fizy, bo bym ją pokazał w każdej gazetce.
[G] Kurwa, kurwa, nie jestem [D] taki autentyczny.
[A] Kurwa, taka szkoda, bo jest tyle [G] oryginalnych do [D] sprzedania.
[A] Siemano, przekolenie zatrute [G] komercją.
Nie ma jak [D] uderzenie w chleb odpartą [A] ręką.
Znak nawet szybki to mój hardcore i tempo.
[G] Lepiej siedzieć w domu, [D] bo cię okradną na [A] zewnątrz.
Nie włączę radia, w nocy [G] bateria padła.
Wnętrz [D] nagierów, co od wieków nie [A] wchodzą do gardła.
[G] Dosyć mam gwiazd [D] pychy, choćby jedna [A] spadła.
Nie życzę ślewa, tylko jak [G] włączę TV, to bym was [D] kurwy powystrzelał.
[A] Wolę relaks, co mam szukać [G] atrakcji?
Wybacz, nie bym jeszcze [D] jak peruka z [A] Zachti.
Nieważne jak, co, gdzie i z kim.
[G] Ty, dziwki, alfy, [D] dżinki.
Drogie aktorki, [A] zadanie, drinki.
Więc to coś jak módlę, tylko musisz [G] być kimś w rodzaju [D] pajata z muzycznej [A] jedninki.
Co to za playboy?
Co ma ziomek, [G] upiesz?
Jeździ Porsche w [D] teledysku na co dzień, [A] maluchem.
Jestem za stary, na czary i show [G] biznes.
Ty lepiej wyłącz [D] telewizję.
[A] To nasze gwiazdy, jak tylko [G] zechcesz.
Możesz je słuchać, [D] oglądać, jebać, zabrać [A] sen.
Na tym polega to miejsce, tu przede [G] wszystkim.
Nie masz talentu, [D] możesz pokazać [A] cycki.
To nasze gwiazdy, jak tylko zechcesz.
[G] Możesz je [D] słuchać, oglądać, jebać, zabrać [A] sen.
Na tym polega to miejsce, tu przede [G] wszystkim.
Nie masz talentu, [D] możesz pokazać [A] cycki.
[G] [D]
[A] [G] [D]
[A] Kiedy swój ulubiony bruniur w ręce trzymam.
[G] Ktoś ma na deskach ulubione [D] 500 giga.
[A] Mięzyki nie będzie.
Wsadź se w dupę, ten jebany internet.
Chociaż mam złotą płytę, nie żyję jak [G] u.
By mnie nie dostał [D] tylko ktoś, ogniszył prób [A] znieczucia ironia.
Złota płyta po [G] piętnastu tysiącach, wyróżnienie [D] jak pracownik [A] miesiąca.
Chcesz tej komercji, grupika ich [G] troje.
Krytykombi, [D] mandaryny i orkiestry [A] do lec.
Wybacz, nie mogę tego kup na dnie.
[G] Co druga sztuczna gej, [D] salony full presents.
[A] Tak sobie myślę teraz, że ja nawet [G] nie chodzę do fryzjera.
Jak [D] tu się ubieram, [A] mam się czuć gorszy.
Brat wręcz przeciwnie, [G] jebać cyjko i [D] każdą w telewizji [A] pizdę.
A kiedyś czar prysnie i zniknie ten [G] pasji sztucznych [D] osobowości z tyłkiem.
Po [A] operacji, kto nasze gwiazdy?
Zapisz, ty je [G] wszystkie.
Chcę prawdziwe muzyki, [D] wamiast agencji [A] towarzyskiej.
Gdzie te gwiazdy?
Talenty ich [G] szykują.
[D] Nie chcę patrzeć na to [A] błędu.
Sprzedane za [G] broma, showbiznes amatorów.
[D] W przypadku sam [A] z o.o.
Ten talent i ich [G] szykują.
[D] Nie chcę patrzeć na to [A] błędu.
Sprzedane za [G] broma, showbiznes [D] amatorów.
W przypadku sam [A] z o.o.
To nasze gwiazdy, jak tylko [G] zechcesz.
Możesz je [D] słuchać, oglądać, jebać za [A] bezsen.
Na tym polega to miejsce tu przede [G] wszystkim.
Nie masz [D] talentu, możesz pokazać [A] cycki.
To nasze gwiazdy, jak tylko [G] zechcesz.
Możesz je [D] słuchać, oglądać, jebać za [A] bezsen.
Na tym polega to miejsce tu przede [G] wszystkim.
Nie masz [D] talentu, możesz pokazać cycki.
A tak przy okazji, to sprzedam [C#] wątrobę, tanio, prawie niepita,
pumpelnówka, ledwo co śmigana.
DZWOŃ!
Key:  
G
2131
A
1231
D
1321
B
12341112
E
2311
G
2131
A
1231
D
1321
Show All Diagrams
Chords
NotesBeta
Download PDF
Download Midi
Edit This Version
Hide Lyrics Hint
_ _ _ [G] Jeżeli ktokolwiek [B] uważa, że showbiznes w Polsce [E] istnieje, co to jest kurwa showbiznes?
Odpowiedzmy sobie na to [A] pytanie.
Po pierwsze, jeżeli będę chciał [G] sobie zrobić operację z wywiększenia [D] biustu, na pewno [A] wezmę fach.
Kurwa, [G] wywalczą wezę.
[D] A co?
[A] Szkoda, że nie mam fizy, bo bym ją pokazał w każdej gazetce.
[G] Kurwa, kurwa, nie jestem [D] taki autentyczny.
[A] Kurwa, taka szkoda, bo jest tyle [G] oryginalnych do [D] sprzedania. _
[A] Siemano, przekolenie zatrute [G] komercją.
Nie ma jak [D] uderzenie w chleb odpartą [A] ręką.
Znak nawet szybki to mój hardcore i tempo.
[G] Lepiej siedzieć w domu, [D] bo cię okradną na [A] zewnątrz.
Nie włączę radia, w nocy [G] bateria padła.
Wnętrz [D] nagierów, co od wieków nie [A] wchodzą do gardła.
_ _ [G] Dosyć mam gwiazd [D] pychy, choćby jedna [A] spadła.
Nie życzę ślewa, tylko jak [G] włączę TV, to bym was [D] kurwy powystrzelał.
[A] Wolę relaks, co mam szukać [G] atrakcji?
Wybacz, nie bym jeszcze [D] jak peruka z [A] Zachti.
Nieważne jak, co, gdzie i z kim.
[G] Ty, dziwki, alfy, [D] dżinki.
Drogie aktorki, [A] zadanie, drinki.
Więc to coś jak módlę, tylko musisz [G] być kimś w rodzaju [D] pajata z muzycznej [A] jedninki.
Co to za playboy?
Co ma ziomek, [G] upiesz?
Jeździ Porsche w [D] teledysku na co dzień, [A] maluchem.
Jestem za stary, na czary i show [G] biznes.
Ty lepiej wyłącz [D] telewizję.
[A] To nasze gwiazdy, jak tylko [G] zechcesz.
Możesz je słuchać, [D] oglądać, jebać, zabrać [A] sen.
Na tym polega to miejsce, tu przede [G] wszystkim.
Nie masz talentu, [D] możesz pokazać [A] cycki.
To nasze gwiazdy, jak tylko zechcesz.
[G] Możesz je [D] słuchać, oglądać, jebać, zabrać [A] sen.
Na tym polega to miejsce, tu przede [G] wszystkim.
Nie masz talentu, [D] możesz pokazać [A] cycki.
_ _ _ [G] _ _ [D] _ _
[A] _ _ _ _ [G] _ _ [D] _
[A] Kiedy swój ulubiony bruniur w ręce trzymam.
[G] Ktoś ma na deskach ulubione [D] 500 giga.
[A] Mięzyki nie będzie.
_ _ Wsadź se w dupę, ten jebany internet.
Chociaż mam złotą płytę, nie żyję jak [G] u.
By mnie nie dostał [D] tylko ktoś, ogniszył prób [A] znieczucia ironia.
Złota płyta po [G] piętnastu tysiącach, wyróżnienie [D] jak pracownik [A] miesiąca.
Chcesz tej komercji, grupika ich [G] troje.
Krytykombi, [D] mandaryny i orkiestry [A] do lec.
Wybacz, nie mogę tego kup na dnie.
[G] Co druga sztuczna gej, [D] salony full presents.
[A] Tak sobie myślę teraz, że ja nawet [G] nie chodzę do fryzjera.
Jak [D] tu się ubieram, [A] mam się czuć gorszy.
Brat wręcz przeciwnie, [G] jebać cyjko i [D] każdą w telewizji [A] pizdę.
A kiedyś czar prysnie i zniknie ten [G] pasji sztucznych [D] osobowości z tyłkiem.
Po [A] operacji, kto nasze gwiazdy?
Zapisz, ty je [G] wszystkie.
Chcę prawdziwe muzyki, [D] wamiast agencji [A] towarzyskiej.
Gdzie te gwiazdy?
Talenty ich [G] szykują.
[D] Nie chcę patrzeć na to [A] błędu.
_ Sprzedane za [G] broma, showbiznes amatorów.
[D] W przypadku sam [A] z o.o.
Ten talent i ich [G] szykują.
[D] Nie chcę patrzeć na to [A] błędu.
_ Sprzedane za [G] broma, showbiznes [D] amatorów.
W przypadku sam [A] z o.o.
To nasze gwiazdy, jak tylko [G] zechcesz.
Możesz je [D] słuchać, oglądać, jebać za [A] bezsen.
Na tym polega to miejsce tu przede [G] wszystkim.
Nie masz [D] talentu, możesz pokazać [A] cycki.
To nasze gwiazdy, jak tylko [G] zechcesz.
Możesz je [D] słuchać, oglądać, jebać za [A] bezsen.
Na tym polega to miejsce tu przede [G] wszystkim.
Nie masz [D] talentu, możesz pokazać cycki.
A tak przy okazji, to sprzedam [C#] wątrobę, tanio, prawie niepita,
pumpelnówka, ledwo co śmigana.
DZWOŃ! _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _