Chords for O.S.T.R. - FLAM

Tempo:
155.1 bpm
Chords used:

Eb

Bm

B

Ebm

F

Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Show Tuner
O.S.T.R. - FLAM chords
Start Jamming...
[Eb]
[Bm]
[Ebm]
[Bm] Od dzieciństwa słyszę, że nic nie osiągnę, [Eb] jestem zwyrodniałym dzieckiem wszystkich wad.
[Bm] Moja przyszłość to kopanie rowow, zapierdolna drobne [Ebm] drama, a nie tych giełd towarzyskich hype.
[B] Zdolna, ale w [Bm] chuj leniwy, tak mówili w szkole o mnie, że [Eb] nie mam predyspozycji by iść w świat.
A [Bm] to gówno, przez które zarywam wciąż kolejne noce, to [Eb] nie muzyka, a oczywisty [Ebm] flambo.
[B] W sumie nikt nie wierzył we mnie, z [Eb] perspektywy czasu nie wiem, czy to było mi [Ebm] potrzebne.
[B] Nie chcę propsów, litości też nie, [Eb] nienawiść, hejt.
Od dziecka [F] żyję z tym [Bm] niezmiennie, kłótnię starych w domu, zamykałem się w pokoju, [Eb] teraz wiem.
Ich małżeństwo było niczym z [Ebm] diabłem sojusz, [B] kto miał im naprawdę [Bm] pomóc?
Jak tująć w słowo, [Eb] byli młodsi niż ja teraz, a i tak [F] za długo z sobą.
[Bm] Skończyłem edukację, mam fart niekwalifikacji, [Eb] jebać dyplom pewnie dawno.
Zgnił gdzieś w sekretariacie, [B] patrząc gdzie byłem na starcie i co udało się stworzyć.
[Eb] Chyba spoko jak na kogoś, co miał [B] skończyć kopiąc surowy.
Od dzieciństwa słyszę, że nic nie osiągnę, [Eb] jestem zwyrodniałem przez tych wszystkich wad.
[Gb] Moja przeszłość to kopanie rowów, zapierdolona, drobne [Eb] drama, a nie tygi w nowożyskich [F] hajpach.
[B] Stol, ale chuj leniwy, tak mówili w szkole o mnie, [Eb] że nie mam predyspozycji by iść w świat.
[B] A to gówno przez to ja zarywam wciąż kolejne noce, [Eb] to nie muzyka, a oczywisty [Bb] flam.
[Bm] Na osiedlu najpierw mówili na mnie skrzypek [Ebm] przez zjaranie i słodycze.
Zmieniło się z czasem w sneakers, [B] ekipa na [Bm] ekipę, buty, łokieć, morda, chodnik.
[Eb] Ktoś raz od niechcenia rzucił i na dobry [Gb] został [B] ostry.
Do [Bm] rana na mieście, skuty jak [Eb] koala, wbijam na uczenie, zrobić zamach na sesję.
[B] Chuj, że nie wiem kim jestem, zamiast przygotowania [Eb] jeszcze roluję z C-grama by [F] zajorać wuchy.
[Bm] Trzy pytania znam pierwsze, odpowiadam półgębkiem, [Eb] zaliczone w infekcje, więc robię hamak na krzeszle.
[Bm] Idę spać, w nocy znowu będzie raj, po ulicach w [Eb] bledce skanki, sownica w kajpie [F] rap z kliką freestyle.
[Bm]
Jak miałem zejść na ziemię, [Eb] chwila, moment, świateł, blask, hołdy z jaczy, sław nie wiem [B] po tym gdzie kan mi powiedział.
Panie Ostri jest panzerem, [Eb] dziś to ja mam klucz do miasta, on [F] najwyżej nadciśnienie.
[Bm] Skończyłem edukację, mam fartnie kwalifikacje, [Eb] jebać dyplom, taka prawda to nie papier dał mi szansę.
[Bm] Patrząc jakie miałem wsparcie, jaki zaliczyłem przelot, [Ebm] chyba spoko jak na kogoś ocenionego na zero.
[B] Od dzieciństwa słyszę, że nic nie osiągnę, [Eb] jestem zwyrodniałym dzieckiem wszystkich wad.
[B] Moja przyszłość to kopanie rąb, zapierdolna, dnobna [Eb] drama, a nie ty, ty, tu, wo, wszystkich [Bb] hajp.
[B] Zdola, ale w chuj leniwy, tak mówili w szkole o mnie, [Eb] że nie mam predyspozycji by iść w świat.
[B] A to gówno przez które zarywam wciąż kolejne noce, [Eb] to nie muzyka, oczywiscie z [F] blam.
[Bm] Od dzieciństwa słyszę, że nic nie osiągnę, [Eb] jestem zwyrodniałym dzieckiem wszystkich wad.
[Bm] Moja przyszłość to kopanie rąb, zapierdolna, drobna [Eb] drama, a nie ty, ty, tu, wo, wszystkich [B] hajp.
[Bm] Zdolna, ale w chuj leniwy, tak mówili w szkole o mnie, [Eb] że nie mam predyspozycji by iść w świat.
[B] A to gówno przez które zarywam wciąż kolejne noce, [Eb] to nie muzyka, a oczywisty [B] z blam.
Key:  
Eb
12341116
Bm
13421112
B
12341112
Ebm
13421116
F
134211111
Eb
12341116
Bm
13421112
B
12341112
Show All Diagrams
Chords
NotesBeta
Download PDF
Download Midi
Edit This Version
Hide Lyrics Hint
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ [Eb] _ _ _
_ _ _ _ _ [Bm] _ _ _
_ _ _ _ _ [Ebm] _ _ _
_ _ _ _ _ [Bm] _ Od dzieciństwa słyszę, że nic nie osiągnę, [Eb] jestem zwyrodniałym dzieckiem wszystkich wad.
_ [Bm] Moja przyszłość to kopanie rowow, zapierdolna drobne [Ebm] drama, a nie tych giełd towarzyskich hype.
_ [B] Zdolna, ale w [Bm] chuj leniwy, tak mówili w szkole o mnie, że [Eb] nie mam _ predyspozycji by iść w świat.
A [Bm] to gówno, przez które zarywam wciąż kolejne noce, to [Eb] nie muzyka, a oczywisty [Ebm] flambo.
_ [B] W sumie nikt nie wierzył we mnie, z [Eb] perspektywy czasu nie wiem, czy to było mi [Ebm] potrzebne.
[B] Nie chcę propsów, litości też nie, [Eb] nienawiść, hejt.
Od dziecka [F] żyję z tym [Bm] niezmiennie, kłótnię starych w domu, zamykałem się w pokoju, [Eb] teraz wiem.
Ich małżeństwo było niczym z [Ebm] diabłem sojusz, [B] kto miał im naprawdę [Bm] pomóc?
Jak tująć w słowo, [Eb] byli młodsi niż ja teraz, a i tak [F] za długo z sobą.
[Bm] Skończyłem edukację, mam fart _ niekwalifikacji, [Eb] jebać dyplom pewnie dawno.
Zgnił gdzieś w sekretariacie, [B] patrząc gdzie byłem na starcie i co udało się stworzyć.
[Eb] Chyba spoko jak na kogoś, co miał [B] skończyć kopiąc surowy.
_ Od dzieciństwa słyszę, że nic nie osiągnę, [Eb] jestem zwyrodniałem przez tych wszystkich wad.
_ [Gb] Moja przeszłość to kopanie rowów, zapierdolona, drobne [Eb] drama, a nie tygi w nowożyskich [F] hajpach.
[B] Stol, ale chuj leniwy, tak mówili w szkole o mnie, [Eb] że nie mam predyspozycji by iść w świat.
_ [B] A to gówno przez to ja zarywam wciąż kolejne noce, [Eb] to nie muzyka, a oczywisty [Bb] flam.
_ _ [Bm] Na osiedlu najpierw mówili na mnie skrzypek [Ebm] przez zjaranie i słodycze.
Zmieniło się z czasem w sneakers, [B] ekipa na [Bm] ekipę, buty, łokieć, morda, chodnik.
[Eb] Ktoś raz od niechcenia rzucił i na dobry [Gb] został [B] ostry.
Do [Bm] rana na mieście, skuty jak [Eb] koala, wbijam na uczenie, zrobić zamach na sesję.
[B] Chuj, że nie wiem kim jestem, zamiast przygotowania [Eb] jeszcze roluję z C-grama by [F] zajorać wuchy.
[Bm] Trzy pytania znam pierwsze, odpowiadam półgębkiem, [Eb] zaliczone w infekcje, więc robię hamak na krzeszle.
[Bm] Idę spać, w nocy znowu będzie raj, po ulicach w [Eb] bledce skanki, sownica w kajpie [F] rap z kliką freestyle.
[Bm] _ _ _
Jak miałem zejść na ziemię, [Eb] chwila, moment, świateł, blask, hołdy z jaczy, sław nie wiem [B] po tym gdzie kan mi powiedział.
Panie Ostri jest panzerem, [Eb] dziś to ja mam klucz do miasta, on [F] najwyżej nadciśnienie.
_ [Bm] _ Skończyłem edukację, mam fartnie kwalifikacje, [Eb] jebać dyplom, taka prawda to nie papier dał mi szansę.
[Bm] Patrząc jakie miałem wsparcie, jaki zaliczyłem przelot, [Ebm] chyba spoko jak na kogoś ocenionego na zero.
[B] _ Od dzieciństwa słyszę, że nic nie osiągnę, [Eb] jestem zwyrodniałym dzieckiem wszystkich wad.
_ [B] Moja przyszłość to kopanie rąb, zapierdolna, dnobna [Eb] drama, a nie ty, ty, tu, wo, wszystkich [Bb] hajp.
[B] Zdola, ale w chuj leniwy, tak mówili w szkole o mnie, [Eb] że nie mam predyspozycji by iść w świat.
[B] A to gówno przez które zarywam wciąż kolejne noce, [Eb] to nie muzyka, _ oczywiscie z [F] blam.
_ _ [Bm] _ Od dzieciństwa słyszę, że nic nie osiągnę, [Eb] jestem zwyrodniałym dzieckiem wszystkich wad.
_ [Bm] Moja przyszłość to kopanie rąb, zapierdolna, drobna [Eb] drama, a nie ty, ty, tu, wo, wszystkich [B] hajp.
_ [Bm] Zdolna, ale w chuj leniwy, tak mówili w szkole o mnie, [Eb] że nie mam predyspozycji by iść w świat.
_ [B] A to gówno przez które zarywam wciąż kolejne noce, [Eb] to nie muzyka, a oczywisty [B] z blam. _ _ _ _ _