Ratata Chords by Natural Dread Killaz
Tempo:
69 bpm
Chords used:
Gm
Dm
Bb
E
Eb
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Gm] [Dm] [Gm]
[Dm] [Gm] [Dm] [Gm] [Dm]
[Gm] Na [E] ulicy słychać [Gm] strzały zawinęli bratata, myśleli, [Dm] że miał przy sobie gnata, [Gm] a miał patata jego [Dm] mordacza patata.
Miał [Gm] się wytłumaczyć, a dostał [Dm] dwa lata, tak.
[Gm] On miał kieszeń [Dm] pełną [Gm] liści, bo sam to sobie nie [Dm] hodował.
[E] Skąd was tyle [Bb] [Gm] nienawiści?
Przecież każdy z was kiedyś to [Dm] próbował.
A oni łapią nas, łapią, a oni gonią nas, gonią.
[Gm] Łapią prostych rolników, a [Bb] potem grożą i bronią.
[Gm] Łapią ziela hodowców, mają [Dm] ich za bydlotowców.
[Gm] Zamiast szukać brodniarzy, [Dm] obmocują młodych chłopców.
Kto [Gm] szukają, szukają, [Dm] kieszenie ci zagłądają.
Jak [Gm] nie znajdą nic, to coś [Dm] podrzucą tym, co nic nie mają.
[Gm] Czy stale starają?
[Dm] Uważaj, że ojce mi pają, [Gm] bo papinońskie kurwy [Dm] bardzo nieczysto grają.
[Gm] Na [Dm] ulicy słychać strzały [Gm] zawinęli bratata, myśleli, [Dm] że miał przy sobie gnata, [Gm] a miał patata jego [Dm] mordacza patata.
Dał [Gm] się wytłumaczyć, a dostał [Dm] dwa lata.
[Gm] On miał kieszeń [Dm] pełną [Bb] liści, [Gm] bo sam to sobie [Dm] wyhodował.
[Gm] Skąd was tyle [Dm] nienawiści?
[Gm] Przecież każdy z was kiedyś to [Dm] próbował.
A [Gm] policjaci, ganci, [Dm] przeciwnicy, kradną nasze [Gm] plantacje, a później sami [Dm] jarają to.
Czym to [Gm] już się różni od winnicy?
Po co te chore akcje zalegali?
[Dm] Złudzie to jak alkohol, [Gm] bo zygar kolejny rząd [Dm] w dzielnicy.
I tak się [Gm] dzieje w praźnym znanym w mieście [Dm] każdej kamienicy.
[Gm] I nikt już nie [Dm] słyszy ich krzyków pomocy, gdy [Gm] po nocy wpadają mu [Dm] starą policyjny przemocy.
[Gm] Na [Dm] ulicy słychać strzały [Gm] zawinęli bratata, myśleli, [Dm] że miał przy sobie gnata, [Gm] a miał patata jego mordacza.
[Dm] Mordacza patata, miał [Gm] się wytłumaczyć, a dostał [Dm] dwa lakata.
[Gm] On [Bb] miał kieszeń pełną liści, [Gm] bo sam to sobie [Dm] wyhodował.
[Gm] Skąd [Eb] was tyle [Bb] nienawiści?
[Gm] Przecież każdy z was kiedyś to [Bb] próbował.
[Gm] Kolejny człowiek zawinięty [Dm] za skręty, ten system jest [Gm] przekręty wokół same [Dm] mankamenty.
A ten co [Gm] ma władzę stalić, bardziej [Dm] bezwzględny sposób [Gm] traktowania ludzi przez nich w ogóle [Dm] niepojęty.
[Gm] Oni zaatakowali [Dm] pytaniami, zasypywali [Gm] odpowiedzi, nie słuchali [F] czynnych ludzi, są mali.
[Ab] Mimo, że tym [Dm] razem nic nie mieli, dwa gramy weedu [Gm] zapisali, na komendę zabrali [Dm] i skazali.
[Gm] Na [Dm] ulicy słychać strzały [Gm] zawinęli bratata, myśleli, [Dm] że miał przy sobie gnata, [Gm] a miał patata jego [Dm] mordacza patata.
Dał [Gm] się wytłumaczyć, a dostał [Dm] dwa lakata.
[Gm] On miał kieszeń [Bb] pełną liści, [Gm] bo sam to sobie [Dm] wyhodował.
[Bb] Skąd was tyle nienawiści?
[Gm] Przecież każdy z was kiedyś to [Dm] próbował.
[Gm] [Dm] [Gm] [Dm] [Gm] [Dm] [Gm]
[Dm] [Gm] [Dm] [Gm]
[Dm] [Gm] [Dm] [Gm]
[Dm] [N]
[Dm] [Gm] [Dm] [Gm] [Dm]
[Gm] Na [E] ulicy słychać [Gm] strzały zawinęli bratata, myśleli, [Dm] że miał przy sobie gnata, [Gm] a miał patata jego [Dm] mordacza patata.
Miał [Gm] się wytłumaczyć, a dostał [Dm] dwa lata, tak.
[Gm] On miał kieszeń [Dm] pełną [Gm] liści, bo sam to sobie nie [Dm] hodował.
[E] Skąd was tyle [Bb] [Gm] nienawiści?
Przecież każdy z was kiedyś to [Dm] próbował.
A oni łapią nas, łapią, a oni gonią nas, gonią.
[Gm] Łapią prostych rolników, a [Bb] potem grożą i bronią.
[Gm] Łapią ziela hodowców, mają [Dm] ich za bydlotowców.
[Gm] Zamiast szukać brodniarzy, [Dm] obmocują młodych chłopców.
Kto [Gm] szukają, szukają, [Dm] kieszenie ci zagłądają.
Jak [Gm] nie znajdą nic, to coś [Dm] podrzucą tym, co nic nie mają.
[Gm] Czy stale starają?
[Dm] Uważaj, że ojce mi pają, [Gm] bo papinońskie kurwy [Dm] bardzo nieczysto grają.
[Gm] Na [Dm] ulicy słychać strzały [Gm] zawinęli bratata, myśleli, [Dm] że miał przy sobie gnata, [Gm] a miał patata jego [Dm] mordacza patata.
Dał [Gm] się wytłumaczyć, a dostał [Dm] dwa lata.
[Gm] On miał kieszeń [Dm] pełną [Bb] liści, [Gm] bo sam to sobie [Dm] wyhodował.
[Gm] Skąd was tyle [Dm] nienawiści?
[Gm] Przecież każdy z was kiedyś to [Dm] próbował.
A [Gm] policjaci, ganci, [Dm] przeciwnicy, kradną nasze [Gm] plantacje, a później sami [Dm] jarają to.
Czym to [Gm] już się różni od winnicy?
Po co te chore akcje zalegali?
[Dm] Złudzie to jak alkohol, [Gm] bo zygar kolejny rząd [Dm] w dzielnicy.
I tak się [Gm] dzieje w praźnym znanym w mieście [Dm] każdej kamienicy.
[Gm] I nikt już nie [Dm] słyszy ich krzyków pomocy, gdy [Gm] po nocy wpadają mu [Dm] starą policyjny przemocy.
[Gm] Na [Dm] ulicy słychać strzały [Gm] zawinęli bratata, myśleli, [Dm] że miał przy sobie gnata, [Gm] a miał patata jego mordacza.
[Dm] Mordacza patata, miał [Gm] się wytłumaczyć, a dostał [Dm] dwa lakata.
[Gm] On [Bb] miał kieszeń pełną liści, [Gm] bo sam to sobie [Dm] wyhodował.
[Gm] Skąd [Eb] was tyle [Bb] nienawiści?
[Gm] Przecież każdy z was kiedyś to [Bb] próbował.
[Gm] Kolejny człowiek zawinięty [Dm] za skręty, ten system jest [Gm] przekręty wokół same [Dm] mankamenty.
A ten co [Gm] ma władzę stalić, bardziej [Dm] bezwzględny sposób [Gm] traktowania ludzi przez nich w ogóle [Dm] niepojęty.
[Gm] Oni zaatakowali [Dm] pytaniami, zasypywali [Gm] odpowiedzi, nie słuchali [F] czynnych ludzi, są mali.
[Ab] Mimo, że tym [Dm] razem nic nie mieli, dwa gramy weedu [Gm] zapisali, na komendę zabrali [Dm] i skazali.
[Gm] Na [Dm] ulicy słychać strzały [Gm] zawinęli bratata, myśleli, [Dm] że miał przy sobie gnata, [Gm] a miał patata jego [Dm] mordacza patata.
Dał [Gm] się wytłumaczyć, a dostał [Dm] dwa lakata.
[Gm] On miał kieszeń [Bb] pełną liści, [Gm] bo sam to sobie [Dm] wyhodował.
[Bb] Skąd was tyle nienawiści?
[Gm] Przecież każdy z was kiedyś to [Dm] próbował.
[Gm] [Dm] [Gm] [Dm] [Gm] [Dm] [Gm]
[Dm] [Gm] [Dm] [Gm]
[Dm] [Gm] [Dm] [Gm]
[Dm] [N]
Key:
Gm
Dm
Bb
E
Eb
Gm
Dm
Bb
_ [Gm] _ _ _ [Dm] _ _ [Gm] _ _
[Dm] _ _ [Gm] _ _ [Dm] _ _ [Gm] _ [Dm] _
_ _ [Gm] Na [E] ulicy słychać [Gm] strzały zawinęli bratata, myśleli, [Dm] że miał przy sobie gnata, [Gm] a miał patata jego [Dm] mordacza patata.
Miał [Gm] się wytłumaczyć, a dostał [Dm] dwa lata, tak.
[Gm] On miał kieszeń [Dm] pełną [Gm] liści, bo sam to sobie nie [Dm] hodował.
[E] Skąd was tyle [Bb] [Gm] nienawiści?
Przecież każdy z was kiedyś to [Dm] próbował.
A oni łapią nas, łapią, a oni gonią nas, gonią.
[Gm] Łapią prostych rolników, a [Bb] potem grożą i bronią.
[Gm] Łapią ziela hodowców, mają [Dm] ich za bydlotowców.
[Gm] Zamiast szukać brodniarzy, [Dm] obmocują młodych chłopców.
Kto [Gm] szukają, szukają, [Dm] kieszenie ci zagłądają.
Jak [Gm] nie znajdą nic, to coś [Dm] podrzucą tym, co nic nie mają.
[Gm] Czy stale starają?
[Dm] Uważaj, że ojce mi pają, [Gm] bo papinońskie kurwy [Dm] bardzo nieczysto grają.
[Gm] Na [Dm] ulicy słychać strzały [Gm] zawinęli bratata, myśleli, [Dm] że miał przy sobie gnata, [Gm] a miał patata jego [Dm] mordacza patata.
Dał [Gm] się wytłumaczyć, a dostał [Dm] dwa lata.
[Gm] On miał kieszeń [Dm] pełną [Bb] liści, [Gm] bo sam to sobie [Dm] wyhodował.
[Gm] Skąd was tyle [Dm] nienawiści?
[Gm] Przecież każdy z was kiedyś to [Dm] próbował.
A [Gm] policjaci, ganci, [Dm] przeciwnicy, kradną nasze [Gm] plantacje, a później sami [Dm] jarają to.
Czym to [Gm] już się różni od winnicy?
Po co te chore akcje zalegali?
[Dm] Złudzie to jak alkohol, [Gm] bo zygar kolejny rząd [Dm] w dzielnicy.
I tak się [Gm] dzieje w praźnym znanym w mieście [Dm] każdej kamienicy.
[Gm] I nikt już nie [Dm] słyszy ich krzyków pomocy, gdy [Gm] po nocy wpadają mu [Dm] starą policyjny przemocy.
[Gm] Na [Dm] ulicy słychać strzały [Gm] zawinęli bratata, myśleli, [Dm] że miał przy sobie gnata, [Gm] a miał patata jego mordacza.
[Dm] Mordacza patata, miał [Gm] się wytłumaczyć, a dostał [Dm] dwa lakata.
[Gm] On [Bb] miał kieszeń pełną liści, [Gm] bo sam to sobie [Dm] wyhodował.
[Gm] Skąd [Eb] was tyle [Bb] nienawiści?
[Gm] Przecież każdy z was kiedyś to [Bb] próbował.
[Gm] Kolejny człowiek zawinięty [Dm] za skręty, ten system jest [Gm] przekręty wokół same [Dm] mankamenty.
A ten co [Gm] ma władzę stalić, bardziej [Dm] bezwzględny sposób [Gm] traktowania ludzi przez nich w ogóle [Dm] niepojęty.
[Gm] Oni zaatakowali [Dm] pytaniami, zasypywali [Gm] odpowiedzi, nie słuchali [F] czynnych ludzi, są mali.
[Ab] Mimo, że tym [Dm] razem nic nie mieli, dwa gramy weedu [Gm] zapisali, na komendę zabrali [Dm] i skazali.
_ [Gm] Na [Dm] ulicy słychać strzały [Gm] zawinęli bratata, myśleli, [Dm] że miał przy sobie gnata, [Gm] a miał patata jego [Dm] mordacza patata.
Dał [Gm] się wytłumaczyć, a dostał [Dm] dwa lakata.
[Gm] On miał kieszeń [Bb] pełną liści, [Gm] bo sam to sobie [Dm] wyhodował.
[Bb] Skąd was tyle nienawiści?
[Gm] Przecież każdy z was kiedyś to [Dm] próbował.
_ [Gm] _ _ [Dm] _ _ [Gm] _ _ [Dm] _ _ [Gm] _ _ [Dm] _ _ [Gm] _ _
[Dm] _ _ [Gm] _ _ [Dm] _ _ [Gm] _ _
[Dm] _ _ [Gm] _ _ [Dm] _ _ [Gm] _ _
[Dm] _ _ _ _ _ _ _ [N] _
[Dm] _ _ [Gm] _ _ [Dm] _ _ [Gm] _ [Dm] _
_ _ [Gm] Na [E] ulicy słychać [Gm] strzały zawinęli bratata, myśleli, [Dm] że miał przy sobie gnata, [Gm] a miał patata jego [Dm] mordacza patata.
Miał [Gm] się wytłumaczyć, a dostał [Dm] dwa lata, tak.
[Gm] On miał kieszeń [Dm] pełną [Gm] liści, bo sam to sobie nie [Dm] hodował.
[E] Skąd was tyle [Bb] [Gm] nienawiści?
Przecież każdy z was kiedyś to [Dm] próbował.
A oni łapią nas, łapią, a oni gonią nas, gonią.
[Gm] Łapią prostych rolników, a [Bb] potem grożą i bronią.
[Gm] Łapią ziela hodowców, mają [Dm] ich za bydlotowców.
[Gm] Zamiast szukać brodniarzy, [Dm] obmocują młodych chłopców.
Kto [Gm] szukają, szukają, [Dm] kieszenie ci zagłądają.
Jak [Gm] nie znajdą nic, to coś [Dm] podrzucą tym, co nic nie mają.
[Gm] Czy stale starają?
[Dm] Uważaj, że ojce mi pają, [Gm] bo papinońskie kurwy [Dm] bardzo nieczysto grają.
[Gm] Na [Dm] ulicy słychać strzały [Gm] zawinęli bratata, myśleli, [Dm] że miał przy sobie gnata, [Gm] a miał patata jego [Dm] mordacza patata.
Dał [Gm] się wytłumaczyć, a dostał [Dm] dwa lata.
[Gm] On miał kieszeń [Dm] pełną [Bb] liści, [Gm] bo sam to sobie [Dm] wyhodował.
[Gm] Skąd was tyle [Dm] nienawiści?
[Gm] Przecież każdy z was kiedyś to [Dm] próbował.
A [Gm] policjaci, ganci, [Dm] przeciwnicy, kradną nasze [Gm] plantacje, a później sami [Dm] jarają to.
Czym to [Gm] już się różni od winnicy?
Po co te chore akcje zalegali?
[Dm] Złudzie to jak alkohol, [Gm] bo zygar kolejny rząd [Dm] w dzielnicy.
I tak się [Gm] dzieje w praźnym znanym w mieście [Dm] każdej kamienicy.
[Gm] I nikt już nie [Dm] słyszy ich krzyków pomocy, gdy [Gm] po nocy wpadają mu [Dm] starą policyjny przemocy.
[Gm] Na [Dm] ulicy słychać strzały [Gm] zawinęli bratata, myśleli, [Dm] że miał przy sobie gnata, [Gm] a miał patata jego mordacza.
[Dm] Mordacza patata, miał [Gm] się wytłumaczyć, a dostał [Dm] dwa lakata.
[Gm] On [Bb] miał kieszeń pełną liści, [Gm] bo sam to sobie [Dm] wyhodował.
[Gm] Skąd [Eb] was tyle [Bb] nienawiści?
[Gm] Przecież każdy z was kiedyś to [Bb] próbował.
[Gm] Kolejny człowiek zawinięty [Dm] za skręty, ten system jest [Gm] przekręty wokół same [Dm] mankamenty.
A ten co [Gm] ma władzę stalić, bardziej [Dm] bezwzględny sposób [Gm] traktowania ludzi przez nich w ogóle [Dm] niepojęty.
[Gm] Oni zaatakowali [Dm] pytaniami, zasypywali [Gm] odpowiedzi, nie słuchali [F] czynnych ludzi, są mali.
[Ab] Mimo, że tym [Dm] razem nic nie mieli, dwa gramy weedu [Gm] zapisali, na komendę zabrali [Dm] i skazali.
_ [Gm] Na [Dm] ulicy słychać strzały [Gm] zawinęli bratata, myśleli, [Dm] że miał przy sobie gnata, [Gm] a miał patata jego [Dm] mordacza patata.
Dał [Gm] się wytłumaczyć, a dostał [Dm] dwa lakata.
[Gm] On miał kieszeń [Bb] pełną liści, [Gm] bo sam to sobie [Dm] wyhodował.
[Bb] Skąd was tyle nienawiści?
[Gm] Przecież każdy z was kiedyś to [Dm] próbował.
_ [Gm] _ _ [Dm] _ _ [Gm] _ _ [Dm] _ _ [Gm] _ _ [Dm] _ _ [Gm] _ _
[Dm] _ _ [Gm] _ _ [Dm] _ _ [Gm] _ _
[Dm] _ _ [Gm] _ _ [Dm] _ _ [Gm] _ _
[Dm] _ _ _ _ _ _ _ [N] _