Chords for MC Sobieski - ⚔️The Witcher / Wiedźmin: Miecz na ludzi prod. Czyszy
Tempo:
89.65 bpm
Chords used:
G
Ab
Cm
Gm
Eb
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[G] [Cm] [G]
[Cm] [G]
Nie mam matki, która by mnie tuliła, więc nie szukaj nigdy śladu żalu na moich polika.
Nie mam ojca, on dawno stracił syna, ta wiedźminska szkoła życia nauczyła mnie zabijać, wypać.
Nie mam matki, która by mnie tuliła, więc nie szukaj nigdy śladu żalu na moich polika.
Tak trudno oswoić starego wilka, mam talowy miecz na ludzi, trzymam ich na dystans.
Pośrodku burzy, która budzi ze snu widma, znam potwory, których nie wykluły trzęsawiska.
Iskra zła zepsuła ich dnusze, żyją wśród nas milczi monik, bestia, kiusze.
Nie zdoła cię ić, jeców w aganat chodzi śmierć, znam jeden z tych, jeden z tych, który nie zawodzi mnie.
Miecz na [Cm] ludzi.
Śmiertelna, wyrocznia, [Gm] zwiastujka z łuby.
Miecz na ludzi.
[Ab] Potęga, że nie niosła, wygłoda z [G] tłumy.
Miecz na ludzi.
[Ab] Szlachetna błyskotka jaskółka w [G] burzy.
Miecz na ludzi.
[Ab] [Cm] Miecz, który [G] wstrzesza pioruny.
W serce wbiłaś mi nóż, tam nad brzegiem to liny.
[Cm] Ruj jak mróz, który oczyra się kświetem o [G] żyby.
Szukałem winy w nim, a nie w tobie, jel.
Mogłem stać się potworem przelewając jego krew.
Gniew czasem bierze nade mną górę.
Zamieniam się w zwierzę straszniejsze niż górę.
Wtedy serce protestuje, każe mi przesdać litość.
Zmusza mnie do człowieczeństwa, zerkam.
Na przetarty szlak [Ab] widzę własny cień pośród [G] martwych ciał.
Losu marny żart pośród talii kant.
Szukam tej [Cm] jedynej, która [G] zbawi świat.
Która zbawi świat.
Szukam tej jedynej, tej jedynej, która zbawi nas.
Miecz na ludzi.
[Ab] Śmiertelna wyrocznia z kaska z [Gm] dupy.
Miecz na [Ab] ludzi.
Potęga ziemio słaby [Gm] kurta z dumy.
Miecz na [Ab] ludzi.
Szlachetna błyskotka [Gm] jaskółka burzy.
Miecz na [Ab] ludzi.
Miecz, który wskrzesza [Eb] pioruny.
[N]
[Cm] [G]
Nie mam matki, która by mnie tuliła, więc nie szukaj nigdy śladu żalu na moich polika.
Nie mam ojca, on dawno stracił syna, ta wiedźminska szkoła życia nauczyła mnie zabijać, wypać.
Nie mam matki, która by mnie tuliła, więc nie szukaj nigdy śladu żalu na moich polika.
Tak trudno oswoić starego wilka, mam talowy miecz na ludzi, trzymam ich na dystans.
Pośrodku burzy, która budzi ze snu widma, znam potwory, których nie wykluły trzęsawiska.
Iskra zła zepsuła ich dnusze, żyją wśród nas milczi monik, bestia, kiusze.
Nie zdoła cię ić, jeców w aganat chodzi śmierć, znam jeden z tych, jeden z tych, który nie zawodzi mnie.
Miecz na [Cm] ludzi.
Śmiertelna, wyrocznia, [Gm] zwiastujka z łuby.
Miecz na ludzi.
[Ab] Potęga, że nie niosła, wygłoda z [G] tłumy.
Miecz na ludzi.
[Ab] Szlachetna błyskotka jaskółka w [G] burzy.
Miecz na ludzi.
[Ab] [Cm] Miecz, który [G] wstrzesza pioruny.
W serce wbiłaś mi nóż, tam nad brzegiem to liny.
[Cm] Ruj jak mróz, który oczyra się kświetem o [G] żyby.
Szukałem winy w nim, a nie w tobie, jel.
Mogłem stać się potworem przelewając jego krew.
Gniew czasem bierze nade mną górę.
Zamieniam się w zwierzę straszniejsze niż górę.
Wtedy serce protestuje, każe mi przesdać litość.
Zmusza mnie do człowieczeństwa, zerkam.
Na przetarty szlak [Ab] widzę własny cień pośród [G] martwych ciał.
Losu marny żart pośród talii kant.
Szukam tej [Cm] jedynej, która [G] zbawi świat.
Która zbawi świat.
Szukam tej jedynej, tej jedynej, która zbawi nas.
Miecz na ludzi.
[Ab] Śmiertelna wyrocznia z kaska z [Gm] dupy.
Miecz na [Ab] ludzi.
Potęga ziemio słaby [Gm] kurta z dumy.
Miecz na [Ab] ludzi.
Szlachetna błyskotka [Gm] jaskółka burzy.
Miecz na [Ab] ludzi.
Miecz, który wskrzesza [Eb] pioruny.
[N]
Key:
G
Ab
Cm
Gm
Eb
G
Ab
Cm
[G] _ _ _ _ _ [Cm] _ _ [G] _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ [Cm] _ _ _ _ [G] _
_ Nie mam matki, która by mnie tuliła, więc nie szukaj nigdy śladu żalu na moich polika.
Nie mam ojca, on dawno stracił syna, ta wiedźminska szkoła życia nauczyła mnie zabijać, wypać.
Nie mam matki, która by mnie tuliła, więc nie szukaj nigdy śladu żalu na moich polika.
Tak trudno oswoić starego wilka, mam talowy miecz na ludzi, trzymam ich na dystans.
Pośrodku burzy, która budzi ze snu widma, znam potwory, których nie wykluły trzęsawiska.
Iskra zła zepsuła ich dnusze, żyją wśród nas milczi monik, bestia, kiusze.
Nie zdoła cię ić, jeców w aganat chodzi śmierć, znam jeden z tych, jeden z tych, który nie zawodzi mnie.
Miecz na [Cm] ludzi.
Śmiertelna, wyrocznia, [Gm] zwiastujka z łuby.
Miecz na ludzi.
[Ab] Potęga, że nie niosła, wygłoda z [G] tłumy.
Miecz na ludzi.
[Ab] _ Szlachetna błyskotka jaskółka w [G] burzy.
Miecz na ludzi.
[Ab] [Cm] Miecz, który [G] wstrzesza pioruny.
W serce wbiłaś mi nóż, tam nad brzegiem to liny.
[Cm] Ruj jak mróz, który oczyra się kświetem o [G] żyby.
Szukałem winy w nim, a nie w tobie, jel.
Mogłem stać się potworem przelewając jego krew.
Gniew czasem bierze nade mną górę.
Zamieniam się w zwierzę straszniejsze niż górę.
Wtedy serce protestuje, każe mi przesdać litość.
Zmusza mnie do człowieczeństwa, zerkam.
Na przetarty szlak [Ab] widzę własny cień pośród [G] martwych ciał.
Losu marny żart pośród talii kant.
Szukam tej [Cm] jedynej, która [G] zbawi świat.
Która zbawi świat.
_ Szukam tej jedynej, tej jedynej, która zbawi nas. _
Miecz na ludzi.
[Ab] Śmiertelna wyrocznia z kaska z [Gm] dupy.
Miecz na [Ab] ludzi.
Potęga ziemio słaby [Gm] kurta z dumy.
Miecz na [Ab] ludzi.
Szlachetna błyskotka [Gm] jaskółka burzy.
Miecz na [Ab] ludzi.
Miecz, który wskrzesza [Eb] pioruny.
[N] _ _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ [Cm] _ _ _ _ [G] _
_ Nie mam matki, która by mnie tuliła, więc nie szukaj nigdy śladu żalu na moich polika.
Nie mam ojca, on dawno stracił syna, ta wiedźminska szkoła życia nauczyła mnie zabijać, wypać.
Nie mam matki, która by mnie tuliła, więc nie szukaj nigdy śladu żalu na moich polika.
Tak trudno oswoić starego wilka, mam talowy miecz na ludzi, trzymam ich na dystans.
Pośrodku burzy, która budzi ze snu widma, znam potwory, których nie wykluły trzęsawiska.
Iskra zła zepsuła ich dnusze, żyją wśród nas milczi monik, bestia, kiusze.
Nie zdoła cię ić, jeców w aganat chodzi śmierć, znam jeden z tych, jeden z tych, który nie zawodzi mnie.
Miecz na [Cm] ludzi.
Śmiertelna, wyrocznia, [Gm] zwiastujka z łuby.
Miecz na ludzi.
[Ab] Potęga, że nie niosła, wygłoda z [G] tłumy.
Miecz na ludzi.
[Ab] _ Szlachetna błyskotka jaskółka w [G] burzy.
Miecz na ludzi.
[Ab] [Cm] Miecz, który [G] wstrzesza pioruny.
W serce wbiłaś mi nóż, tam nad brzegiem to liny.
[Cm] Ruj jak mróz, który oczyra się kświetem o [G] żyby.
Szukałem winy w nim, a nie w tobie, jel.
Mogłem stać się potworem przelewając jego krew.
Gniew czasem bierze nade mną górę.
Zamieniam się w zwierzę straszniejsze niż górę.
Wtedy serce protestuje, każe mi przesdać litość.
Zmusza mnie do człowieczeństwa, zerkam.
Na przetarty szlak [Ab] widzę własny cień pośród [G] martwych ciał.
Losu marny żart pośród talii kant.
Szukam tej [Cm] jedynej, która [G] zbawi świat.
Która zbawi świat.
_ Szukam tej jedynej, tej jedynej, która zbawi nas. _
Miecz na ludzi.
[Ab] Śmiertelna wyrocznia z kaska z [Gm] dupy.
Miecz na [Ab] ludzi.
Potęga ziemio słaby [Gm] kurta z dumy.
Miecz na [Ab] ludzi.
Szlachetna błyskotka [Gm] jaskółka burzy.
Miecz na [Ab] ludzi.
Miecz, który wskrzesza [Eb] pioruny.
[N] _ _ _ _ _ _ _ _ _