Chords for Małpa x KęKę - Opowiem Ci o Niej (KuKiS Blend)
Tempo:
88.1 bpm
Chords used:
F#m
E
A
D
C#m
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[F#m] [D]
[E] [A] [C#m]
[F#m] [D]
[E] [A] [C#m]
[F#m] [D]
[E] [A]
[F#m] [D]
[E] [A]
[F#m] Wybrem ją z tłumu, mijając jej ekipę w kinie [D] kilka [G#] miesięcy zanim poznałem jej imię.
Czułem [E] jej zapach tak intensywnie jakby stała przy mnie, [A] więc nie dziw się, że nie wiem o co chodziło w tym filmie.
[F#m] Emanowała na mnie czością skroploną winem, [D] wiem, że pachniała jak Paryż, choć nigdy tam nie [E] byłem wciąż.
Patrzyłem na nią, żeby przed [A] zakończeniem ukraść jej choćby jedno krótkie [F#m] spojrzenie.
Ona co jakiś czas rozglądała się na [D] boki, jakby czuła, że tu jestem i chciała mnie [E] wytropić.
Ja z ciemności wyławiałem jej [A] profil zanim znów spojrzy w ekran i ponownie swój wzrok w niemu to.
[F#m] I wtedy nie miałem pojęcia, że to dopiero [D] prolog do oznajomości intensywnej prawy, tak jak [E] kolor jej paznokci,
które widziałem, [A] kiedy dłonią raz na jakiś czas obejmowała [C#m] kubek z kolą.
[F#m] Podbórz, że opowiem ci o znajomości, [D] która trwa, chociaż nie jestem pewna swojej [E] przyszłości,
jednak pozwala wpisać mi teksty o [A] miłości prawie tak intensywnej jak kolor jej [F#m] paznokci.
Podbórz, że opowiem ci o znajomości, [D] która trwa, chociaż nie jestem pewna swojej [E] przyszłości,
jednak pozwala wpisać mi teksty o [A] miłości prawie tak intensywnej jak [C#m] kolor jej [F#m] paznokci.
[D]
[E] [A]
[F#m] [D]
[E] [A] [C#m]
[F#m] Źle umeldowany kwadratar słuchała rapu, [D] dużo machu, kumeli wokół mało czasu.
[E] Trochę długich u chłopaków, częstych hajsu [A] braku.
Facet jej nie zapowalał, ale [C#m] samej [F#m] strachuła z nim.
Jak pobija z nim, to spała z nim.
[D] Mało tam się u nich brało, wiesz, leniwe dni.
[E] Żałość, no przynajmniej tak mówiła mi.
[A] Nauczony by nie wierzyć, nie wierzyłem, trochę [F#m] kpiłem z nich.
Młode dziewczę pogubione w życiu [D] dziś.
Żadna plan, żadna sił, żadna głupich siks.
[E] Chciałem, które wciąż czytało, weź mnie.
[A] Choć pół miasta podwijało, ona ciągle [F#m] wiernie, chodnie.
Czas spędzało nam się na zbyt dobrze.
Lubię chłopkie i zaczął sklep i kroczy w [E] środkę.
Więc odbiłem by nie zepsuć [A] nic.
Czasem trochę o niej myślę, ale raczej w hip [F#m] znasz mnie.
Podwórz, że opowiem ci o znajomości, [D] która trwa,
chociaż nie jest pewna swojej [E] przyszłości jednak.
Pozwala wpisać mi teksty o [A] miłości, prawie tak intensywne jak [C#m] kolor i pas [F#m] nogci.
Podwórz, że opowiem ci o [D] znajomości, która trwa,
chociaż nie jest pewna swojej [E] przyszłości jednak.
Pozwala pisać mi teksty o [A] miłości, prawie tak intensywne jak [C#m] kolor i pas [F#m] nogci.
[D]
[E] [A]
[F#m] [D]
[E] [A]
[F#m] Ty kiedy ją mijasz w alejach starówki,
[D] myślisz o jej czterech literach, jakbyś [G#] pisał [E] krzyżówki.
A gdy widzę ją na skwerach, zerkam ponad [A] biodrówki,
chociaż nie gram dżentelmena już od [C#m]
[F#m] podstawówki.
Widywałem ją już nieraz samą gdzieś pośród [D] kamienic,
ale nigdy nie zrobiłem nic, aby coś [E] zmienić.
Choć miałem w głowie obok [A] niepewności i kilka spojrzeń i kolor jej pas nogci.
[F#m] Pod koniec roku na imprezie, której cel był słuszny,
miałem [D] zrobić większy hałas niż pozwalała [E] kultek.
I w klubie, który w poniedziałki zazwyczaj był [A] pusty,
spotkałem ją nim, pożegnałem [F#m] 2008, ale nie miałem zajawki na to,
żeby niezgłosnie podbijać do niej [D] tak, jak to robili inni [E] goście.
Ja chciałem tylko patrzeć na jej pas [A] nogci i jak zwykle przez chwilę [C#m] studiować ich [F#m] odcień.
Podwórz, że opowiem ci o [D] znajomości, która trwa,
chociaż nie jest pewna swojej [E] przyszłości jednak.
Pozwala pisać mi teksty o [A] miłości prawie tak intensywne, jak [C#m] kolor jej [F#m] pas nogci.
Podwórz, że opowiem ci o [D] znajomości, która trwa,
chociaż nie jest pewna swojej [E] przyszłości jednak.
Pozwala pisać mi teksty o [A] miłości prawie tak intensywne, jak kolor jej [F#m] pas nogci.
[D] [E] [A]
[F#m] [D]
[E] [A]
[E] [A] [C#m]
[F#m] [D]
[E] [A] [C#m]
[F#m] [D]
[E] [A]
[F#m] [D]
[E] [A]
[F#m] Wybrem ją z tłumu, mijając jej ekipę w kinie [D] kilka [G#] miesięcy zanim poznałem jej imię.
Czułem [E] jej zapach tak intensywnie jakby stała przy mnie, [A] więc nie dziw się, że nie wiem o co chodziło w tym filmie.
[F#m] Emanowała na mnie czością skroploną winem, [D] wiem, że pachniała jak Paryż, choć nigdy tam nie [E] byłem wciąż.
Patrzyłem na nią, żeby przed [A] zakończeniem ukraść jej choćby jedno krótkie [F#m] spojrzenie.
Ona co jakiś czas rozglądała się na [D] boki, jakby czuła, że tu jestem i chciała mnie [E] wytropić.
Ja z ciemności wyławiałem jej [A] profil zanim znów spojrzy w ekran i ponownie swój wzrok w niemu to.
[F#m] I wtedy nie miałem pojęcia, że to dopiero [D] prolog do oznajomości intensywnej prawy, tak jak [E] kolor jej paznokci,
które widziałem, [A] kiedy dłonią raz na jakiś czas obejmowała [C#m] kubek z kolą.
[F#m] Podbórz, że opowiem ci o znajomości, [D] która trwa, chociaż nie jestem pewna swojej [E] przyszłości,
jednak pozwala wpisać mi teksty o [A] miłości prawie tak intensywnej jak kolor jej [F#m] paznokci.
Podbórz, że opowiem ci o znajomości, [D] która trwa, chociaż nie jestem pewna swojej [E] przyszłości,
jednak pozwala wpisać mi teksty o [A] miłości prawie tak intensywnej jak [C#m] kolor jej [F#m] paznokci.
[D]
[E] [A]
[F#m] [D]
[E] [A] [C#m]
[F#m] Źle umeldowany kwadratar słuchała rapu, [D] dużo machu, kumeli wokół mało czasu.
[E] Trochę długich u chłopaków, częstych hajsu [A] braku.
Facet jej nie zapowalał, ale [C#m] samej [F#m] strachuła z nim.
Jak pobija z nim, to spała z nim.
[D] Mało tam się u nich brało, wiesz, leniwe dni.
[E] Żałość, no przynajmniej tak mówiła mi.
[A] Nauczony by nie wierzyć, nie wierzyłem, trochę [F#m] kpiłem z nich.
Młode dziewczę pogubione w życiu [D] dziś.
Żadna plan, żadna sił, żadna głupich siks.
[E] Chciałem, które wciąż czytało, weź mnie.
[A] Choć pół miasta podwijało, ona ciągle [F#m] wiernie, chodnie.
Czas spędzało nam się na zbyt dobrze.
Lubię chłopkie i zaczął sklep i kroczy w [E] środkę.
Więc odbiłem by nie zepsuć [A] nic.
Czasem trochę o niej myślę, ale raczej w hip [F#m] znasz mnie.
Podwórz, że opowiem ci o znajomości, [D] która trwa,
chociaż nie jest pewna swojej [E] przyszłości jednak.
Pozwala wpisać mi teksty o [A] miłości, prawie tak intensywne jak [C#m] kolor i pas [F#m] nogci.
Podwórz, że opowiem ci o [D] znajomości, która trwa,
chociaż nie jest pewna swojej [E] przyszłości jednak.
Pozwala pisać mi teksty o [A] miłości, prawie tak intensywne jak [C#m] kolor i pas [F#m] nogci.
[D]
[E] [A]
[F#m] [D]
[E] [A]
[F#m] Ty kiedy ją mijasz w alejach starówki,
[D] myślisz o jej czterech literach, jakbyś [G#] pisał [E] krzyżówki.
A gdy widzę ją na skwerach, zerkam ponad [A] biodrówki,
chociaż nie gram dżentelmena już od [C#m]
[F#m] podstawówki.
Widywałem ją już nieraz samą gdzieś pośród [D] kamienic,
ale nigdy nie zrobiłem nic, aby coś [E] zmienić.
Choć miałem w głowie obok [A] niepewności i kilka spojrzeń i kolor jej pas nogci.
[F#m] Pod koniec roku na imprezie, której cel był słuszny,
miałem [D] zrobić większy hałas niż pozwalała [E] kultek.
I w klubie, który w poniedziałki zazwyczaj był [A] pusty,
spotkałem ją nim, pożegnałem [F#m] 2008, ale nie miałem zajawki na to,
żeby niezgłosnie podbijać do niej [D] tak, jak to robili inni [E] goście.
Ja chciałem tylko patrzeć na jej pas [A] nogci i jak zwykle przez chwilę [C#m] studiować ich [F#m] odcień.
Podwórz, że opowiem ci o [D] znajomości, która trwa,
chociaż nie jest pewna swojej [E] przyszłości jednak.
Pozwala pisać mi teksty o [A] miłości prawie tak intensywne, jak [C#m] kolor jej [F#m] pas nogci.
Podwórz, że opowiem ci o [D] znajomości, która trwa,
chociaż nie jest pewna swojej [E] przyszłości jednak.
Pozwala pisać mi teksty o [A] miłości prawie tak intensywne, jak kolor jej [F#m] pas nogci.
[D] [E] [A]
[F#m] [D]
[E] [A]
Key:
F#m
E
A
D
C#m
F#m
E
A
[F#m] _ _ _ _ [D] _ _ _ _
[E] _ _ _ _ [A] _ _ _ [C#m] _
[F#m] _ _ _ _ [D] _ _ _ _
[E] _ _ _ _ [A] _ _ _ [C#m] _
[F#m] _ _ _ _ [D] _ _ _ _
[E] _ _ _ _ [A] _ _ _ _
[F#m] _ _ _ _ [D] _ _ _ _
[E] _ _ _ _ [A] _ _ _
[F#m] Wybrem ją z tłumu, mijając jej ekipę w kinie [D] kilka [G#] miesięcy zanim poznałem jej imię.
Czułem [E] jej zapach tak intensywnie jakby stała przy mnie, [A] więc nie dziw się, że nie wiem o co chodziło w tym filmie.
[F#m] Emanowała na mnie czością skroploną winem, [D] wiem, że pachniała jak Paryż, choć nigdy tam nie [E] byłem wciąż.
Patrzyłem na nią, żeby przed [A] zakończeniem ukraść jej choćby jedno krótkie [F#m] spojrzenie.
Ona co jakiś czas rozglądała się na [D] boki, jakby czuła, że tu jestem i chciała mnie [E] wytropić.
Ja z ciemności wyławiałem jej [A] profil zanim znów spojrzy w ekran i ponownie swój wzrok w niemu to.
[F#m] I wtedy nie miałem pojęcia, że to dopiero [D] prolog do oznajomości intensywnej prawy, tak jak [E] kolor jej paznokci,
które widziałem, [A] kiedy dłonią raz na jakiś czas obejmowała [C#m] kubek z kolą.
[F#m] Podbórz, że opowiem ci o znajomości, [D] która trwa, chociaż nie jestem pewna swojej [E] przyszłości,
jednak pozwala wpisać mi teksty o [A] miłości prawie tak intensywnej jak kolor jej [F#m] paznokci.
Podbórz, że opowiem ci o znajomości, [D] która trwa, chociaż nie jestem pewna swojej [E] przyszłości,
jednak pozwala wpisać mi teksty o [A] miłości prawie tak intensywnej jak [C#m] kolor jej [F#m] paznokci.
_ _ _ [D] _ _ _ _
[E] _ _ _ _ [A] _ _ _ _
[F#m] _ _ _ _ [D] _ _ _ _
[E] _ _ _ _ [A] _ _ _ [C#m]
[F#m] Źle umeldowany kwadratar słuchała rapu, [D] dużo machu, kumeli wokół mało czasu.
[E] Trochę długich u chłopaków, częstych hajsu [A] braku.
Facet jej nie zapowalał, ale [C#m] samej [F#m] strachuła z nim.
Jak pobija z nim, to spała z nim.
[D] Mało tam się u nich brało, wiesz, leniwe dni.
[E] Żałość, no przynajmniej tak mówiła mi.
[A] Nauczony by nie wierzyć, nie wierzyłem, trochę [F#m] kpiłem z nich.
Młode dziewczę pogubione w życiu [D] dziś.
Żadna plan, żadna sił, żadna głupich siks.
[E] Chciałem, które wciąż czytało, weź mnie.
[A] Choć pół miasta podwijało, ona ciągle [F#m] wiernie, chodnie.
Czas spędzało nam się na zbyt dobrze.
Lubię chłopkie i zaczął sklep i kroczy w [E] środkę.
Więc odbiłem by nie zepsuć [A] nic.
Czasem trochę o niej myślę, ale raczej w hip [F#m] znasz mnie.
Podwórz, że opowiem ci o znajomości, [D] która trwa,
chociaż nie jest pewna swojej [E] przyszłości jednak.
Pozwala wpisać mi teksty o [A] miłości, prawie tak intensywne jak [C#m] kolor i pas [F#m] nogci.
Podwórz, że opowiem ci o [D] znajomości, która trwa,
chociaż nie jest pewna swojej [E] przyszłości jednak.
Pozwala pisać mi teksty o [A] miłości, prawie tak intensywne jak [C#m] kolor i pas [F#m] nogci.
_ _ _ [D] _ _ _ _
[E] _ _ _ _ [A] _ _ _ _
[F#m] _ _ _ _ [D] _ _ _ _
[E] _ _ _ _ [A] _ _ _ _
[F#m] Ty kiedy ją mijasz w alejach starówki,
[D] myślisz o jej czterech literach, jakbyś [G#] pisał [E] krzyżówki.
A gdy widzę ją na skwerach, zerkam ponad [A] biodrówki,
chociaż nie gram dżentelmena już od [C#m]
[F#m] podstawówki.
Widywałem ją już nieraz samą gdzieś pośród [D] kamienic,
ale nigdy nie zrobiłem nic, aby coś [E] zmienić.
Choć miałem w głowie obok [A] niepewności i kilka spojrzeń i kolor jej pas nogci.
[F#m] Pod koniec roku na imprezie, której cel był słuszny,
miałem [D] zrobić większy hałas niż pozwalała [E] kultek.
I w klubie, który w poniedziałki zazwyczaj był [A] pusty,
spotkałem ją nim, pożegnałem [F#m] 2008, ale nie miałem zajawki na to,
żeby niezgłosnie podbijać do niej [D] tak, jak to robili inni [E] goście.
Ja chciałem tylko patrzeć na jej pas [A] nogci i jak zwykle przez chwilę [C#m] studiować ich [F#m] odcień.
Podwórz, że opowiem ci o [D] znajomości, która trwa,
chociaż nie jest pewna swojej [E] przyszłości jednak.
Pozwala pisać mi teksty o [A] miłości prawie tak intensywne, jak [C#m] kolor jej [F#m] pas nogci.
Podwórz, że opowiem ci o [D] znajomości, która trwa,
chociaż nie jest pewna swojej [E] przyszłości jednak.
Pozwala pisać mi teksty o [A] miłości prawie tak intensywne, jak kolor jej [F#m] pas nogci.
_ _ _ [D] _ _ _ _ [E] _ _ _ _ [A] _ _ _ _
[F#m] _ _ _ _ [D] _ _ _ _
[E] _ _ _ _ [A] _ _ _ _
[E] _ _ _ _ [A] _ _ _ [C#m] _
[F#m] _ _ _ _ [D] _ _ _ _
[E] _ _ _ _ [A] _ _ _ [C#m] _
[F#m] _ _ _ _ [D] _ _ _ _
[E] _ _ _ _ [A] _ _ _ _
[F#m] _ _ _ _ [D] _ _ _ _
[E] _ _ _ _ [A] _ _ _
[F#m] Wybrem ją z tłumu, mijając jej ekipę w kinie [D] kilka [G#] miesięcy zanim poznałem jej imię.
Czułem [E] jej zapach tak intensywnie jakby stała przy mnie, [A] więc nie dziw się, że nie wiem o co chodziło w tym filmie.
[F#m] Emanowała na mnie czością skroploną winem, [D] wiem, że pachniała jak Paryż, choć nigdy tam nie [E] byłem wciąż.
Patrzyłem na nią, żeby przed [A] zakończeniem ukraść jej choćby jedno krótkie [F#m] spojrzenie.
Ona co jakiś czas rozglądała się na [D] boki, jakby czuła, że tu jestem i chciała mnie [E] wytropić.
Ja z ciemności wyławiałem jej [A] profil zanim znów spojrzy w ekran i ponownie swój wzrok w niemu to.
[F#m] I wtedy nie miałem pojęcia, że to dopiero [D] prolog do oznajomości intensywnej prawy, tak jak [E] kolor jej paznokci,
które widziałem, [A] kiedy dłonią raz na jakiś czas obejmowała [C#m] kubek z kolą.
[F#m] Podbórz, że opowiem ci o znajomości, [D] która trwa, chociaż nie jestem pewna swojej [E] przyszłości,
jednak pozwala wpisać mi teksty o [A] miłości prawie tak intensywnej jak kolor jej [F#m] paznokci.
Podbórz, że opowiem ci o znajomości, [D] która trwa, chociaż nie jestem pewna swojej [E] przyszłości,
jednak pozwala wpisać mi teksty o [A] miłości prawie tak intensywnej jak [C#m] kolor jej [F#m] paznokci.
_ _ _ [D] _ _ _ _
[E] _ _ _ _ [A] _ _ _ _
[F#m] _ _ _ _ [D] _ _ _ _
[E] _ _ _ _ [A] _ _ _ [C#m]
[F#m] Źle umeldowany kwadratar słuchała rapu, [D] dużo machu, kumeli wokół mało czasu.
[E] Trochę długich u chłopaków, częstych hajsu [A] braku.
Facet jej nie zapowalał, ale [C#m] samej [F#m] strachuła z nim.
Jak pobija z nim, to spała z nim.
[D] Mało tam się u nich brało, wiesz, leniwe dni.
[E] Żałość, no przynajmniej tak mówiła mi.
[A] Nauczony by nie wierzyć, nie wierzyłem, trochę [F#m] kpiłem z nich.
Młode dziewczę pogubione w życiu [D] dziś.
Żadna plan, żadna sił, żadna głupich siks.
[E] Chciałem, które wciąż czytało, weź mnie.
[A] Choć pół miasta podwijało, ona ciągle [F#m] wiernie, chodnie.
Czas spędzało nam się na zbyt dobrze.
Lubię chłopkie i zaczął sklep i kroczy w [E] środkę.
Więc odbiłem by nie zepsuć [A] nic.
Czasem trochę o niej myślę, ale raczej w hip [F#m] znasz mnie.
Podwórz, że opowiem ci o znajomości, [D] która trwa,
chociaż nie jest pewna swojej [E] przyszłości jednak.
Pozwala wpisać mi teksty o [A] miłości, prawie tak intensywne jak [C#m] kolor i pas [F#m] nogci.
Podwórz, że opowiem ci o [D] znajomości, która trwa,
chociaż nie jest pewna swojej [E] przyszłości jednak.
Pozwala pisać mi teksty o [A] miłości, prawie tak intensywne jak [C#m] kolor i pas [F#m] nogci.
_ _ _ [D] _ _ _ _
[E] _ _ _ _ [A] _ _ _ _
[F#m] _ _ _ _ [D] _ _ _ _
[E] _ _ _ _ [A] _ _ _ _
[F#m] Ty kiedy ją mijasz w alejach starówki,
[D] myślisz o jej czterech literach, jakbyś [G#] pisał [E] krzyżówki.
A gdy widzę ją na skwerach, zerkam ponad [A] biodrówki,
chociaż nie gram dżentelmena już od [C#m]
[F#m] podstawówki.
Widywałem ją już nieraz samą gdzieś pośród [D] kamienic,
ale nigdy nie zrobiłem nic, aby coś [E] zmienić.
Choć miałem w głowie obok [A] niepewności i kilka spojrzeń i kolor jej pas nogci.
[F#m] Pod koniec roku na imprezie, której cel był słuszny,
miałem [D] zrobić większy hałas niż pozwalała [E] kultek.
I w klubie, który w poniedziałki zazwyczaj był [A] pusty,
spotkałem ją nim, pożegnałem [F#m] 2008, ale nie miałem zajawki na to,
żeby niezgłosnie podbijać do niej [D] tak, jak to robili inni [E] goście.
Ja chciałem tylko patrzeć na jej pas [A] nogci i jak zwykle przez chwilę [C#m] studiować ich [F#m] odcień.
Podwórz, że opowiem ci o [D] znajomości, która trwa,
chociaż nie jest pewna swojej [E] przyszłości jednak.
Pozwala pisać mi teksty o [A] miłości prawie tak intensywne, jak [C#m] kolor jej [F#m] pas nogci.
Podwórz, że opowiem ci o [D] znajomości, która trwa,
chociaż nie jest pewna swojej [E] przyszłości jednak.
Pozwala pisać mi teksty o [A] miłości prawie tak intensywne, jak kolor jej [F#m] pas nogci.
_ _ _ [D] _ _ _ _ [E] _ _ _ _ [A] _ _ _ _
[F#m] _ _ _ _ [D] _ _ _ _
[E] _ _ _ _ [A] _ _ _ _