Chords for KULT - Krutkie kazanie na temat jazdy na maxa [OFFICIAL AUDIO]

Tempo:
140.6 bpm
Chords used:

B

G

D

A

F#

Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Show Tuner
KULT - Krutkie kazanie na temat jazdy na maxa [OFFICIAL AUDIO] chords
Start Jamming...
[D] [A] [D]
[A] [D]
[A] [D]
[A] [D]
O tej nocy szybko chcę zapomnieć, a o tym co [A] nad [D] ranem było nie wiem.
Teraz [A] na słońcu [D] pod parasolem dużym chcę przeczekać, [A] dopóki noc [D] nie brudzi.
I w tym [A] miejscu na razie chcę [D]
pozostać, aż spójrzę [F#m] wieczorem [D] znajomą twoją postać.
Zoroszym niech pod parasola wartko, na spotkanie nowych przygód tu zupełnie niedaleko.
[G] Napij [B] się ze mną [G] wina, co [B] konkretną moc [G] trzyma.
[B] Pójdźmy po śniegu, [G] gdzie nie ma [B] drugiego [G] brzegu, potem na [B] [G] wahadło.
Raz [B] bliżej, raz dalej, [G] światło w końcu da się [B] zrobić.
[G] Trafię głową [B] między swoje nogi, tak [F#] głupie je pół miasta [B] tu co dzień.
Tak [F#] kręka do ziemi [B] coraz bliżej, tak [F#] szaleje pół [B] miasta tu co dzień.
Tak [F#] zakręca po [B] schodach w rodzin.
[D] I co o [A] [D] kolejnej nocy chcę zapomnieć, a była [A] dzisiaj [D] krótsza, o wiele więcej.
[A] Teraz bez [D] słońca pod parasolem dużym obserwuję swe odbicie w kałuży.
I nie mam [A] chęci, nie [D] potrzeby się poruszać, dlatego [F#m] tak być noc [D] chcę pozostać.
Tu dłużej i na tyle, na ile tu możliwe, a z kolei [A] te nabiezie [D] widzę stacji w niej w formie.
[G] [B] Napisz się ze mną [G] wina, co [Bm] konkretną moc trzyma, [G] bo [B] jedziemy razem [G]
zupełnie [B] [G] pełnym gachą.
Wtedy coś [B] się zdarzy, [G] kiedy uciągniesz [Bm] mina [G] twarzy, potem cię [B] za włosy [G] złapie, tym [B] nie potrafisz.
Tak [F#] głupie je pół [B] miasta tu co dzień.
Tak [F#] szybce już po [B] odchodach w rodzin.
Tak [F#] szaleje pół miasta [B] tu co dzień.
Biegnie coraz szybciej w pół pochyłej.
[A] [F#] [A]
[F#] [A] [F#] [A]
[F#] [B] [D]
Znowu [A] o kolejnej [D] nocy chcę zapomnieć, a była dzisiaj znowu krótsza, wiele, wiele więcej.
Teraz bez słońca pod parasolem dużym obserwuję [A] swoją mordę [D] w kałuży.
I nie mam [A] chęci, nie [D] potrzeby się poruszać, dlatego [A] tak być noc chcę [D]
pozostać.
Tu dłużej i na tyle, na ile tu możliwe, a z kolei te [A] nabiezie [D] widzę stacji w niej w formie.
[G] Napij [Bm] się ze mną [G] wina, [B] co konkretną moc [G] trzyma, bo [B] jedziemy razem [G] zupełnie [B] pełnym [G] gachą.
Wtedy [B] coś się zdarzy, [G] kiedy [B] uciągniesz mina [G] twarzy, potem [B] cię za pióra [G] złapie, tym [B] nie potrafisz.
Tak [F#] głupie je pół [B] miasta tu co dzień.
Tak [F#] taniczują się mi [B] coraz bliżej.
Tak [F#] szaleje pół [B] miasta tu co dzień.
[F#] Zapierdala w dół, rób [B] mi pochyłej.
Tak [F#] głupie je pół [B] miasta tu co dzień.
Tak się [F#] chwycą w [B] spółodchodach w rodzin.
Tak [F#] szaleje pół miasta [B] tu co dzień.
Biegnie coraz [F#] szybciej w dół [B] pochyłej.
Key:  
B
12341112
G
2131
D
1321
A
1231
F#
134211112
B
12341112
G
2131
D
1321
Show All Diagrams
Chords
NotesBeta
Download PDF
Download Midi
Edit This Version
Hide Lyrics Hint
[D] _ _ _ _ [A] _ _ [D] _ _
_ _ _ _ [A] _ _ [D] _ _
_ _ _ _ [A] _ _ [D] _ _
_ _ _ _ [A] _ _ [D] _ _
O tej nocy szybko chcę zapomnieć, a o tym co [A] nad [D] ranem było nie wiem.
_ _ Teraz [A] na słońcu [D] pod parasolem dużym chcę przeczekać, [A] dopóki noc [D] nie brudzi.
I w tym [A] miejscu na razie chcę [D] _
pozostać, aż spójrzę [F#m] wieczorem [D] znajomą twoją postać.
Zoroszym niech pod parasola wartko, na spotkanie nowych przygód tu zupełnie niedaleko.
[G] Napij [B] się ze mną [G] wina, co [B] konkretną moc [G] trzyma.
[B] Pójdźmy po śniegu, [G] gdzie nie ma [B] drugiego [G] brzegu, potem na [B] [G] wahadło.
Raz [B] bliżej, raz dalej, [G] światło w końcu da się [B] zrobić.
[G] Trafię głową [B] między swoje nogi, tak [F#] głupie je pół miasta [B] tu co dzień.
_ _ Tak [F#] kręka do ziemi [B] coraz bliżej, _ _ tak [F#] szaleje pół [B] miasta tu co dzień.
_ Tak [F#] zakręca po [B] schodach w rodzin.
[D] I co o [A] [D] kolejnej nocy chcę _ zapomnieć, a była [A] dzisiaj [D] krótsza, o wiele więcej.
_ [A] Teraz bez [D] słońca pod parasolem dużym obserwuję swe odbicie w kałuży.
_ I nie mam [A] chęci, nie [D] potrzeby się poruszać, dlatego [F#m] tak być noc [D] chcę _ pozostać.
Tu dłużej i na tyle, na ile tu możliwe, a z kolei [A] te nabiezie [D] widzę stacji w niej w formie.
[G] _ [B] Napisz się ze mną [G] wina, co [Bm] konkretną moc trzyma, [G] bo [B] jedziemy razem [G]
zupełnie [B] [G] pełnym gachą.
Wtedy coś [B] się zdarzy, [G] kiedy uciągniesz [Bm] mina [G] twarzy, potem cię [B] za włosy [G] złapie, tym [B] nie potrafisz.
Tak [F#] głupie je pół [B] miasta tu co dzień.
_ _ Tak [F#] szybce już po [B] odchodach w rodzin.
_ _ Tak [F#] szaleje pół miasta [B] tu co dzień.
_ _ Biegnie coraz szybciej w pół pochyłej.
_ _ [A] _ [F#] _ _ _ [A] _
[F#] _ _ _ [A] _ [F#] _ _ _ [A] _
[F#] _ _ [B] _ _ _ _ [D] _ _
_ _ Znowu [A] o kolejnej [D] nocy chcę zapomnieć, a była dzisiaj znowu krótsza, wiele, wiele więcej.
Teraz bez słońca pod parasolem dużym obserwuję [A] swoją mordę [D] w kałuży.
_ I nie mam [A] chęci, nie [D] potrzeby się poruszać, dlatego [A] tak być noc chcę [D] _
pozostać.
Tu dłużej i na tyle, na ile tu możliwe, a z kolei te [A] nabiezie [D] widzę stacji w niej w formie.
[G] Napij [Bm] się ze mną [G] wina, [B] co konkretną moc [G] trzyma, bo [B] jedziemy razem [G] zupełnie [B] pełnym [G] gachą.
Wtedy [B] coś się zdarzy, [G] kiedy [B] uciągniesz mina [G] twarzy, potem [B] cię za pióra [G] złapie, tym [B] nie potrafisz.
Tak [F#] głupie je pół [B] miasta tu co dzień.
_ Tak [F#] taniczują się mi [B] coraz bliżej.
_ Tak [F#] szaleje pół [B] miasta tu co dzień.
_ _ [F#] Zapierdala w dół, rób [B] mi pochyłej.
_ Tak [F#] głupie je pół [B] miasta tu co dzień.
_ Tak się [F#] chwycą w [B] spółodchodach w rodzin.
_ Tak [F#] szaleje pół miasta [B] tu co dzień.
_ _ Biegnie coraz [F#] szybciej w dół [B] pochyłej.
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _

You may also like to play

4:00
KULT - Muj wydafca [OFFICIAL AUDIO]