Chords for K.R.E.M. - Gdzieś w Sercu Miasta (Dore,Lilu,Mona,Madifa,Fala)
Tempo:
93.85 bpm
Chords used:
D
Em
C
Eb
Ab
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[D] [C] [D] [Em]
Zawsze się [D] czuła tak bardzo do niej [C] podobna, miała [D] tatuaż jak mural widziany [Em] z okna, na pewno ją poznasz, gdy nie możesz zasnąć jak mówi na schodkach, patrzy na miasto, tu rosła [D] kultura, ona z nią razem na [C] murach, te pierwsze tagi i [D] skumaj, jak dzisiaj to hula, [Em] wspomnienie magii, tych dżemów na szkolnych boiskach, gdy brakło uwagi by wyskoczyć na freestyle, kocha ją [D] nawet kiedy stoi w [C] kogu,
czule [D] wspominają z czasy pierwszych [Em] portów, zimą na dworcu z ekipą, na rolkach, podziemiach, na skolcu, na wiki, po lolkach, rosły [D] wieżowce, rosły jej [C] marzenia, by coś [D] posłowi zostawić na [Em] pokolenia, by wyrzeźbić z mowem, muzyce wspomnienia, nie upławić się życiem tak od niechcenia.
[Dbm] [Em]
Dziś [D] w sercu miasta [C] chowa, w [D] sercu to miasto, [Em] co nas, żeby ona własność zdobyć, porwało jak tłum, mówi [D] serce na [C] ścieżkach, w biegu gdzieś z [D] tego miejsca, [Em] w centrum chowa, gdzieś w tekstach chce dróg, miasto żywe jak tłum.
Wdech, [D] wydech, aktur na głowie, [C] idę spokojnie, bo [D] przecież znamy się jak siostry i [Em] nie, pozwoliłabym niech dziś zagubić szarym tłum, jak wyroczościłabym się ona jednak nie zrozumie, wiem, [D] tyle mam w sobie ogromną [C] siłę, miłe chwile, które [D] ona przypomina mi co [Em] chwilę, wiecie, kiedy byłam mała dzielnicę, jak się dorastałam, w schodki, w centrum, nie skoczy się, wychowałam tę ulicę, nieraz [D] tak ono krzyczę, nieraz [C] tak ono piszę [D] scenariusz, bo wiem, jak boli życie, [Em] nie ma miłuś pięciolatki, karan ma moje serce, jeśli kuźda je znać,
na ulicach kilka ujęć, widzę, to [D] czego nie widziałam, gdy [C] szepkę wciągam, mockie powietrze [D] i pędzę, by dokonać [Em] szczęścia, jak ona w karie, gdy szponach, gdy znaleźć się na życie, często, nieby płyniona w snu zapada o świcie.
Ona gdzieś w [D] sercu miasta, [C] chowa w sercu [D] to miasto, [Em] co nas, nie na własność, zdołać, porwało jak tłum, i serce [D] na ścieżkę [C] zbiegł, gdzieś w [D] tego miejsca, [Em] w centrum, chowa gdzieś w tych pach przedróg, jasno [E] żywe jak chmur.
[Em] A, a, [D] a, dograną w skarbie, [C] wyszłaś znowu sama, [D] raczej cię nie [Em] znajdę, w którym klubie dzisiaj, potwierdzisz swoją wartość, bo czujesz, że jesteś, ale nie czujesz to bardzo, sztuczny uśmiech, [D] mijam cię gdzieś, jak [C] link, no jak jeszcze myślisz, [Bm] że spotkała cię dziś [Em] miłość, zabierzesz ją do domu, będziesz pielęgnować, jak nic tego nie będzie, to co dziś wina twoja, mód [D] możliwości, stulit [C] reportaż, męczeni ludzie, [D] płyną, pińskich aut, [Em] a to jest na plusie,
zimno jest w szosku, idę przejąć moją część, więc podaje mi powód, mijam następy, ludzi, [D] którzy chcieliby coś [C] poczuć, pełna jest przestrzeń, [D] grzybów, szczęścia, [Em] wirtuozów, rapiry, zostawiam tę historię, zdołać, porwało jak tłum, a czujesz, że jesteś, ale nie czujesz to bardzo, stulit reportaż, męczeni ludzie, płyną, [D] pińskich aut, [C] a to jest na [D] plusie, [Em]
zdołać, porwało jak tłum, i serce [D] na ścieżkę [C] zbiegł, gdzieś w tego miejsca, w centrum, chowa gdzieś w tych pach przedróg, jasno żywe jak chmur, mija się, ale nie czujesz to bardzo, stulit reportaż, męczeni ludzie, płyną, pińskich aut, a
[D] to jest na plusie, zdołać, porwało jak tłum, i serce na ścieżkę zbiegł, gdzieś w tego miejsca, w [Em] centrum, chowa gdzieś w tych pach przedróg, jasno żywe jak chmur, światło szółte, kurde, [D] dać gaz, czy rzucić [C] trójkę, przeżywa spór, z nim [D] zaostry, churzyła słów, [Em] ej, ten koleś ma pomyłkę, nie jest płynieć nurkiem, oddycha płytko, jak ściśnięta sznurkiem, widziała go [D] potem, w poniedziałek, [C] niby luz, ale gadka jak [D] przez ścianę, rąkak musi [Em] w podłogę, ona na zegarek, bo w sumie intuizja wie, że to pozamiatane, co dalej to nie dla niej tak myśli, [D] i daje po hamulcach, [C] i ś
czy na [D] zielonym ruszach, chodzi nie z [Em] drogi, proszę pana na zakręcie, i nie wie co ma robić, wątpi, czy ktoś zrozumie, co w jej [Eb] duszy gra, bo może jest pojebana, jak ulica w [Ebm] Uwłan,
to jazz matras, na głosiku w samochodzie, ktoś głosuje spokojnie, trzaska drzwiami, ze śmiechem wychodzi.
[Ab] [Eb]
[Ab]
[Bbm]
Zawsze się [D] czuła tak bardzo do niej [C] podobna, miała [D] tatuaż jak mural widziany [Em] z okna, na pewno ją poznasz, gdy nie możesz zasnąć jak mówi na schodkach, patrzy na miasto, tu rosła [D] kultura, ona z nią razem na [C] murach, te pierwsze tagi i [D] skumaj, jak dzisiaj to hula, [Em] wspomnienie magii, tych dżemów na szkolnych boiskach, gdy brakło uwagi by wyskoczyć na freestyle, kocha ją [D] nawet kiedy stoi w [C] kogu,
czule [D] wspominają z czasy pierwszych [Em] portów, zimą na dworcu z ekipą, na rolkach, podziemiach, na skolcu, na wiki, po lolkach, rosły [D] wieżowce, rosły jej [C] marzenia, by coś [D] posłowi zostawić na [Em] pokolenia, by wyrzeźbić z mowem, muzyce wspomnienia, nie upławić się życiem tak od niechcenia.
[Dbm] [Em]
Dziś [D] w sercu miasta [C] chowa, w [D] sercu to miasto, [Em] co nas, żeby ona własność zdobyć, porwało jak tłum, mówi [D] serce na [C] ścieżkach, w biegu gdzieś z [D] tego miejsca, [Em] w centrum chowa, gdzieś w tekstach chce dróg, miasto żywe jak tłum.
Wdech, [D] wydech, aktur na głowie, [C] idę spokojnie, bo [D] przecież znamy się jak siostry i [Em] nie, pozwoliłabym niech dziś zagubić szarym tłum, jak wyroczościłabym się ona jednak nie zrozumie, wiem, [D] tyle mam w sobie ogromną [C] siłę, miłe chwile, które [D] ona przypomina mi co [Em] chwilę, wiecie, kiedy byłam mała dzielnicę, jak się dorastałam, w schodki, w centrum, nie skoczy się, wychowałam tę ulicę, nieraz [D] tak ono krzyczę, nieraz [C] tak ono piszę [D] scenariusz, bo wiem, jak boli życie, [Em] nie ma miłuś pięciolatki, karan ma moje serce, jeśli kuźda je znać,
na ulicach kilka ujęć, widzę, to [D] czego nie widziałam, gdy [C] szepkę wciągam, mockie powietrze [D] i pędzę, by dokonać [Em] szczęścia, jak ona w karie, gdy szponach, gdy znaleźć się na życie, często, nieby płyniona w snu zapada o świcie.
Ona gdzieś w [D] sercu miasta, [C] chowa w sercu [D] to miasto, [Em] co nas, nie na własność, zdołać, porwało jak tłum, i serce [D] na ścieżkę [C] zbiegł, gdzieś w [D] tego miejsca, [Em] w centrum, chowa gdzieś w tych pach przedróg, jasno [E] żywe jak chmur.
[Em] A, a, [D] a, dograną w skarbie, [C] wyszłaś znowu sama, [D] raczej cię nie [Em] znajdę, w którym klubie dzisiaj, potwierdzisz swoją wartość, bo czujesz, że jesteś, ale nie czujesz to bardzo, sztuczny uśmiech, [D] mijam cię gdzieś, jak [C] link, no jak jeszcze myślisz, [Bm] że spotkała cię dziś [Em] miłość, zabierzesz ją do domu, będziesz pielęgnować, jak nic tego nie będzie, to co dziś wina twoja, mód [D] możliwości, stulit [C] reportaż, męczeni ludzie, [D] płyną, pińskich aut, [Em] a to jest na plusie,
zimno jest w szosku, idę przejąć moją część, więc podaje mi powód, mijam następy, ludzi, [D] którzy chcieliby coś [C] poczuć, pełna jest przestrzeń, [D] grzybów, szczęścia, [Em] wirtuozów, rapiry, zostawiam tę historię, zdołać, porwało jak tłum, a czujesz, że jesteś, ale nie czujesz to bardzo, stulit reportaż, męczeni ludzie, płyną, [D] pińskich aut, [C] a to jest na [D] plusie, [Em]
zdołać, porwało jak tłum, i serce [D] na ścieżkę [C] zbiegł, gdzieś w tego miejsca, w centrum, chowa gdzieś w tych pach przedróg, jasno żywe jak chmur, mija się, ale nie czujesz to bardzo, stulit reportaż, męczeni ludzie, płyną, pińskich aut, a
[D] to jest na plusie, zdołać, porwało jak tłum, i serce na ścieżkę zbiegł, gdzieś w tego miejsca, w [Em] centrum, chowa gdzieś w tych pach przedróg, jasno żywe jak chmur, światło szółte, kurde, [D] dać gaz, czy rzucić [C] trójkę, przeżywa spór, z nim [D] zaostry, churzyła słów, [Em] ej, ten koleś ma pomyłkę, nie jest płynieć nurkiem, oddycha płytko, jak ściśnięta sznurkiem, widziała go [D] potem, w poniedziałek, [C] niby luz, ale gadka jak [D] przez ścianę, rąkak musi [Em] w podłogę, ona na zegarek, bo w sumie intuizja wie, że to pozamiatane, co dalej to nie dla niej tak myśli, [D] i daje po hamulcach, [C] i ś
czy na [D] zielonym ruszach, chodzi nie z [Em] drogi, proszę pana na zakręcie, i nie wie co ma robić, wątpi, czy ktoś zrozumie, co w jej [Eb] duszy gra, bo może jest pojebana, jak ulica w [Ebm] Uwłan,
to jazz matras, na głosiku w samochodzie, ktoś głosuje spokojnie, trzaska drzwiami, ze śmiechem wychodzi.
[Ab] [Eb]
[Ab]
[Bbm]
Key:
D
Em
C
Eb
Ab
D
Em
C
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ [D] _ _ [C] _ _ [D] _ _ [Em] _
_ _ _ _ _ _ _
Zawsze się [D] czuła tak bardzo do niej [C] podobna, miała [D] tatuaż jak mural widziany [Em] z okna, na pewno ją poznasz, gdy nie możesz zasnąć jak mówi na schodkach, patrzy na miasto, tu rosła [D] kultura, ona z nią razem na [C] murach, te pierwsze tagi i [D] skumaj, jak dzisiaj to hula, [Em] wspomnienie magii, tych dżemów na szkolnych boiskach, gdy brakło uwagi by wyskoczyć na freestyle, kocha ją [D] nawet kiedy stoi w [C] kogu,
czule [D] wspominają z czasy pierwszych [Em] portów, zimą na dworcu z ekipą, na rolkach, podziemiach, na skolcu, na wiki, po lolkach, rosły [D] wieżowce, rosły jej [C] marzenia, by coś [D] posłowi zostawić na [Em] pokolenia, by wyrzeźbić z mowem, muzyce wspomnienia, nie upławić się życiem tak od niechcenia.
_ _ _ [Dbm] _ _ [Em] _ _
Dziś [D] w sercu miasta [C] chowa, w [D] sercu to miasto, [Em] co nas, żeby ona własność zdobyć, porwało jak tłum, mówi [D] serce na [C] ścieżkach, w biegu gdzieś z [D] tego miejsca, [Em] w centrum chowa, gdzieś w tekstach chce dróg, miasto żywe jak tłum.
Wdech, [D] wydech, aktur na głowie, [C] idę spokojnie, bo [D] przecież znamy się jak siostry i [Em] nie, pozwoliłabym niech dziś zagubić szarym tłum, jak wyroczościłabym się ona jednak nie zrozumie, wiem, [D] tyle mam w sobie ogromną [C] siłę, miłe chwile, które [D] ona przypomina mi co [Em] chwilę, wiecie, kiedy byłam mała dzielnicę, jak się dorastałam, w schodki, w centrum, nie skoczy się, wychowałam tę ulicę, nieraz [D] tak ono krzyczę, nieraz [C] tak ono piszę [D] scenariusz, bo wiem, jak boli życie, [Em] nie ma miłuś pięciolatki, karan ma moje serce, jeśli kuźda je znać,
na ulicach kilka ujęć, widzę, to [D] czego nie widziałam, gdy [C] szepkę wciągam, mockie powietrze [D] i pędzę, by dokonać [Em] szczęścia, jak ona w karie, gdy szponach, gdy znaleźć się na życie, często, nieby płyniona w snu zapada o świcie.
_ _ _ _ _ _ Ona gdzieś w [D] sercu miasta, [C] chowa w sercu [D] to miasto, [Em] co nas, nie na własność, zdołać, porwało jak tłum, i serce [D] na ścieżkę [C] zbiegł, gdzieś w [D] tego miejsca, [Em] w centrum, chowa gdzieś w tych pach przedróg, jasno [E] żywe jak chmur.
[Em] A, a, [D] a, dograną w skarbie, [C] wyszłaś znowu sama, [D] raczej cię nie [Em] znajdę, w którym klubie dzisiaj, potwierdzisz swoją wartość, bo czujesz, że jesteś, ale nie czujesz to bardzo, sztuczny uśmiech, [D] mijam cię gdzieś, jak [C] link, no jak jeszcze myślisz, [Bm] że spotkała cię dziś [Em] miłość, zabierzesz ją do domu, będziesz pielęgnować, jak nic tego nie będzie, to co dziś wina twoja, mód [D] możliwości, stulit [C] reportaż, męczeni ludzie, [D] płyną, pińskich aut, [Em] a to jest na plusie,
zimno jest w szosku, idę przejąć moją część, więc podaje mi powód, mijam następy, ludzi, [D] którzy chcieliby coś [C] poczuć, pełna jest przestrzeń, [D] grzybów, szczęścia, [Em] wirtuozów, rapiry, zostawiam tę historię, zdołać, porwało jak tłum, a czujesz, że jesteś, ale nie czujesz to bardzo, stulit reportaż, męczeni ludzie, płyną, _ _ _ _ _ _ _ [D] pińskich aut, [C] a to jest na [D] plusie, [Em] _
zdołać, _ _ porwało jak tłum, i serce [D] na ścieżkę [C] zbiegł, gdzieś w tego miejsca, w centrum, chowa gdzieś w tych pach przedróg, jasno żywe jak chmur, mija się, ale nie czujesz to bardzo, stulit reportaż, męczeni ludzie, płyną, pińskich aut, a
[D] to jest na plusie, zdołać, porwało jak tłum, i serce na ścieżkę zbiegł, gdzieś w tego miejsca, w [Em] centrum, chowa gdzieś w tych pach przedróg, jasno żywe jak chmur, światło szółte, kurde, [D] dać gaz, czy rzucić [C] trójkę, przeżywa spór, z nim [D] zaostry, churzyła słów, [Em] ej, ten koleś ma pomyłkę, nie jest płynieć nurkiem, oddycha płytko, jak ściśnięta sznurkiem, widziała go [D] potem, w poniedziałek, [C] niby luz, ale gadka jak [D] przez ścianę, rąkak musi [Em] w podłogę, ona na zegarek, bo w sumie intuizja wie, że to pozamiatane, co dalej to nie dla niej tak myśli, [D] i daje po hamulcach, [C] i ś
czy na [D] zielonym ruszach, chodzi nie z [Em] drogi, proszę pana na zakręcie, i nie wie co ma robić, wątpi, czy ktoś zrozumie, co w jej [Eb] duszy gra, bo może jest pojebana, jak ulica w [Ebm] Uwłan,
_ to jazz matras, na głosiku w samochodzie, ktoś głosuje spokojnie, trzaska drzwiami, ze śmiechem wychodzi.
_ [Ab] _ _ _ _ _ _ [Eb] _
_ _ _ _ _ _ _ [Ab] _
_ _ _ [Bbm] _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ [D] _ _ [C] _ _ [D] _ _ [Em] _
_ _ _ _ _ _ _
Zawsze się [D] czuła tak bardzo do niej [C] podobna, miała [D] tatuaż jak mural widziany [Em] z okna, na pewno ją poznasz, gdy nie możesz zasnąć jak mówi na schodkach, patrzy na miasto, tu rosła [D] kultura, ona z nią razem na [C] murach, te pierwsze tagi i [D] skumaj, jak dzisiaj to hula, [Em] wspomnienie magii, tych dżemów na szkolnych boiskach, gdy brakło uwagi by wyskoczyć na freestyle, kocha ją [D] nawet kiedy stoi w [C] kogu,
czule [D] wspominają z czasy pierwszych [Em] portów, zimą na dworcu z ekipą, na rolkach, podziemiach, na skolcu, na wiki, po lolkach, rosły [D] wieżowce, rosły jej [C] marzenia, by coś [D] posłowi zostawić na [Em] pokolenia, by wyrzeźbić z mowem, muzyce wspomnienia, nie upławić się życiem tak od niechcenia.
_ _ _ [Dbm] _ _ [Em] _ _
Dziś [D] w sercu miasta [C] chowa, w [D] sercu to miasto, [Em] co nas, żeby ona własność zdobyć, porwało jak tłum, mówi [D] serce na [C] ścieżkach, w biegu gdzieś z [D] tego miejsca, [Em] w centrum chowa, gdzieś w tekstach chce dróg, miasto żywe jak tłum.
Wdech, [D] wydech, aktur na głowie, [C] idę spokojnie, bo [D] przecież znamy się jak siostry i [Em] nie, pozwoliłabym niech dziś zagubić szarym tłum, jak wyroczościłabym się ona jednak nie zrozumie, wiem, [D] tyle mam w sobie ogromną [C] siłę, miłe chwile, które [D] ona przypomina mi co [Em] chwilę, wiecie, kiedy byłam mała dzielnicę, jak się dorastałam, w schodki, w centrum, nie skoczy się, wychowałam tę ulicę, nieraz [D] tak ono krzyczę, nieraz [C] tak ono piszę [D] scenariusz, bo wiem, jak boli życie, [Em] nie ma miłuś pięciolatki, karan ma moje serce, jeśli kuźda je znać,
na ulicach kilka ujęć, widzę, to [D] czego nie widziałam, gdy [C] szepkę wciągam, mockie powietrze [D] i pędzę, by dokonać [Em] szczęścia, jak ona w karie, gdy szponach, gdy znaleźć się na życie, często, nieby płyniona w snu zapada o świcie.
_ _ _ _ _ _ Ona gdzieś w [D] sercu miasta, [C] chowa w sercu [D] to miasto, [Em] co nas, nie na własność, zdołać, porwało jak tłum, i serce [D] na ścieżkę [C] zbiegł, gdzieś w [D] tego miejsca, [Em] w centrum, chowa gdzieś w tych pach przedróg, jasno [E] żywe jak chmur.
[Em] A, a, [D] a, dograną w skarbie, [C] wyszłaś znowu sama, [D] raczej cię nie [Em] znajdę, w którym klubie dzisiaj, potwierdzisz swoją wartość, bo czujesz, że jesteś, ale nie czujesz to bardzo, sztuczny uśmiech, [D] mijam cię gdzieś, jak [C] link, no jak jeszcze myślisz, [Bm] że spotkała cię dziś [Em] miłość, zabierzesz ją do domu, będziesz pielęgnować, jak nic tego nie będzie, to co dziś wina twoja, mód [D] możliwości, stulit [C] reportaż, męczeni ludzie, [D] płyną, pińskich aut, [Em] a to jest na plusie,
zimno jest w szosku, idę przejąć moją część, więc podaje mi powód, mijam następy, ludzi, [D] którzy chcieliby coś [C] poczuć, pełna jest przestrzeń, [D] grzybów, szczęścia, [Em] wirtuozów, rapiry, zostawiam tę historię, zdołać, porwało jak tłum, a czujesz, że jesteś, ale nie czujesz to bardzo, stulit reportaż, męczeni ludzie, płyną, _ _ _ _ _ _ _ [D] pińskich aut, [C] a to jest na [D] plusie, [Em] _
zdołać, _ _ porwało jak tłum, i serce [D] na ścieżkę [C] zbiegł, gdzieś w tego miejsca, w centrum, chowa gdzieś w tych pach przedróg, jasno żywe jak chmur, mija się, ale nie czujesz to bardzo, stulit reportaż, męczeni ludzie, płyną, pińskich aut, a
[D] to jest na plusie, zdołać, porwało jak tłum, i serce na ścieżkę zbiegł, gdzieś w tego miejsca, w [Em] centrum, chowa gdzieś w tych pach przedróg, jasno żywe jak chmur, światło szółte, kurde, [D] dać gaz, czy rzucić [C] trójkę, przeżywa spór, z nim [D] zaostry, churzyła słów, [Em] ej, ten koleś ma pomyłkę, nie jest płynieć nurkiem, oddycha płytko, jak ściśnięta sznurkiem, widziała go [D] potem, w poniedziałek, [C] niby luz, ale gadka jak [D] przez ścianę, rąkak musi [Em] w podłogę, ona na zegarek, bo w sumie intuizja wie, że to pozamiatane, co dalej to nie dla niej tak myśli, [D] i daje po hamulcach, [C] i ś
czy na [D] zielonym ruszach, chodzi nie z [Em] drogi, proszę pana na zakręcie, i nie wie co ma robić, wątpi, czy ktoś zrozumie, co w jej [Eb] duszy gra, bo może jest pojebana, jak ulica w [Ebm] Uwłan,
_ to jazz matras, na głosiku w samochodzie, ktoś głosuje spokojnie, trzaska drzwiami, ze śmiechem wychodzi.
_ [Ab] _ _ _ _ _ _ [Eb] _
_ _ _ _ _ _ _ [Ab] _
_ _ _ [Bbm] _ _ _ _ _