Chords for Junior stress-Nie po to aby łapać słońce
Tempo:
93.35 bpm
Chords used:
C#
G#
F#
A#m
G#m
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[C#] [A#m] Ej, ej, [G#] ej, ej, ej, myślisz, że [F#] wolę [C#] żebrać, zanasiść do pracy?
[F#] Nie, Polacy [G#] nie są tacy.
[C#] Łatwiej jest!
Ponad połowa [B] moich ziomów [G#] wyjechała z domów tam, [C#] nie po to by łapać słońce.
Ponad połowa [B] moich ziomów [G#] wyjechała z domów tam, [C#] żeby mieć coś na koncie.
[G#] Ponad połowa moich ziomów wyjechała z domów tam, [C#] żeby nie kraść w Biedronce.
Ponad połowa [D#m] moich ziomów [G#] wyjechała z domów, żeby [C#] przywieźć pieniądze.
Nie wierzę, że coś się dzieje, jak wychodzę na ulicę.
Choć uważnie się przyglądam, to nikogo nie widzę.
Tu jeżdżają osiedla, całe i całe dzielnice.
Nie ważne jak daleko, byłem tylko za granicę.
Każdy chce spełnić marzenie o [A#m] wyśląnej Ameryce.
Zamów [Fm] patrzeć na Polskę ze [C#] szczyptą przez prógnice.
Powiem ziomem czemu ty opuszczasz okolicę.
[G#] Wypierdalam z tego kraju, brat, [C#] bo go nienawidzę.
Tu jestem nauczycielem, tam zbieram kukurydzę.
Tu nie zarabiam nic, a tam mam nagodne życie.
Nie ufam tym frajerom i ich [F#] wrednej polityce.
Jestem [Fm] człowiek, znam swą wartość i [C#] przepały widzę.
Ponad połowa [F#] moich ziomów [C#] wyjechała z domów tam, nie po to by łapać [G#] słońce.
Ponad połowa [B] moich ziomów wyjechała z [C#] domów tam, żeby mieć coś na koncie.
Ponad połowa [B] moich ziomów [G#] wyjechała z domów tam, [C#] żeby nie kaź w Biedronce.
[G#m] Ponad połowa moich [D#m] ziomów [G#m] wyjechała z domów, żeby [C#] przywieźć pieniądze.
Oddałem na fatwot, bo to ponoć się opłaca.
Więc pytam się, paść kurwa, gdzie jest obiecana praca.
Ja nie dostałem nic, oprócz moralnego kata.
Bo połowa [F] wyjechała, stąd i nie [C#] zamierzam lata.
Nienawidzę jak nam mówię, ja widzę ryj pajaca.
Z podpisem dobry człowiek, dobre państwo, dobra płaca.
Dla [G#] mnie on jest [A#m] nikim, chociaż jego jedna władza.
To [C#] takie zależności, w której głowie chcę przewracać.
Pamiętam jak z Chiliksem poleciałem do Dublina.
Tam na Bibie spotkałem pod tlen odwoje pół Lublina.
I wszystkim było dobrze, choć pracują [F#] jak maszyna.
To w [G#] sercu jest energia, bo w Polsce [C#] jest rodzina.
I każdego dnia w głowie ta sama gmina.
Syn [G#] czeka na ojca, ojciec [C#] czeka na syna.
A dwa czeka na córkę, a na chłopaka dzieczyna.
Wszyscy lotniska są pełni i nikt ich nie zatrzyma, bo
Ponad połowa [D#m] moich ziomów [C#] wyjechała z domów tam,
[G#] [F#] [C#] żeby mieć coś na koncie.
[G#m] Ponad połowa moich ziomów [G#] wyjechała z domów tam,
[C#] żeby nie kraść Biedrontę.
Ponad [D#m] połowa moich ziomów [G#] wyjechała z domów, żeby [C#] przywieźć pieniądze.
A ja wysyłam teraz wam gorące pozdrowienia.
Dla każdego [Fm] ziomka to sprzątach od nich [C#] obok Bigbena.
Wysyłam wielki blesń, którzy [A#m] bez ciśnienia
przyjeżdżą [G#] szybki z Pani tym, co daje [C#] mac władzenia.
Uściski dla was wszystkich z całego serca szczerze.
I z ziomką to za oknem mają włąta krzywą wieżę.
I posiedzą w kolandii i jeżdżą na rowerze.
Wysyłam Bigaby też i zazdrość je w dużej wieże.
Teraz wiem co w Nowym Jorku, o którym często marzę.
Trzymajcie [G#] się tam mocno, boś róbmy [C#] tych złych zdarzeń.
Moje brezyle wcąż tam, gdzie piękne [A#m] są pejzaże.
Choć ostejście [G#] rocenianie przez prójstwa [C#] tracie w marne.
Irlandia, [G#m] Szwajcaria, Szkocja, Bawaria.
Panie Prezydencie [C#] to awaria.
Irlandia, Szwajcaria, [A#m] Szkocja, Bawaria.
[C#] Ponad połowa moich [D#m] ziomów [C#] wyjechała z domu w dam.
Nie po to, by łapać [G#] słońce.
Ponad [C#] połowa moich ziomów wyjechała z domu w dam,
żeby mieć coś na kolędzie.
Ponad połowa moich [G#] ziomów wyjechała z domu w dam,
[C#] żeby nie kraść w Biedronsku.
Ponad połowa moich [D#m] ziomów [G#m] wyjechała z domu,
żeby [A#m] przywieźć pieniądze.
[C#] Ponad [F#] połowa moich ziomów [G#] wyjechała z domu w dam,
[C#] Nie po to, by łapać słońce
Ponad połowa moich [G#m] ziomów [Fm] wyjechała z domu w Dan
[C#] Żeby mieć coś na pącze
Ponad połowa moich [G#m] ziomów wyjechała z domu [C#] w Dan
Żeby nie kraść w Biedronce
Ponad [F#] połowa moich ziomów [C#] wyjechała z domu, żeby ci wjeść pieniądze
[F#] Nie, Polacy [G#] nie są tacy.
[C#] Łatwiej jest!
Ponad połowa [B] moich ziomów [G#] wyjechała z domów tam, [C#] nie po to by łapać słońce.
Ponad połowa [B] moich ziomów [G#] wyjechała z domów tam, [C#] żeby mieć coś na koncie.
[G#] Ponad połowa moich ziomów wyjechała z domów tam, [C#] żeby nie kraść w Biedronce.
Ponad połowa [D#m] moich ziomów [G#] wyjechała z domów, żeby [C#] przywieźć pieniądze.
Nie wierzę, że coś się dzieje, jak wychodzę na ulicę.
Choć uważnie się przyglądam, to nikogo nie widzę.
Tu jeżdżają osiedla, całe i całe dzielnice.
Nie ważne jak daleko, byłem tylko za granicę.
Każdy chce spełnić marzenie o [A#m] wyśląnej Ameryce.
Zamów [Fm] patrzeć na Polskę ze [C#] szczyptą przez prógnice.
Powiem ziomem czemu ty opuszczasz okolicę.
[G#] Wypierdalam z tego kraju, brat, [C#] bo go nienawidzę.
Tu jestem nauczycielem, tam zbieram kukurydzę.
Tu nie zarabiam nic, a tam mam nagodne życie.
Nie ufam tym frajerom i ich [F#] wrednej polityce.
Jestem [Fm] człowiek, znam swą wartość i [C#] przepały widzę.
Ponad połowa [F#] moich ziomów [C#] wyjechała z domów tam, nie po to by łapać [G#] słońce.
Ponad połowa [B] moich ziomów wyjechała z [C#] domów tam, żeby mieć coś na koncie.
Ponad połowa [B] moich ziomów [G#] wyjechała z domów tam, [C#] żeby nie kaź w Biedronce.
[G#m] Ponad połowa moich [D#m] ziomów [G#m] wyjechała z domów, żeby [C#] przywieźć pieniądze.
Oddałem na fatwot, bo to ponoć się opłaca.
Więc pytam się, paść kurwa, gdzie jest obiecana praca.
Ja nie dostałem nic, oprócz moralnego kata.
Bo połowa [F] wyjechała, stąd i nie [C#] zamierzam lata.
Nienawidzę jak nam mówię, ja widzę ryj pajaca.
Z podpisem dobry człowiek, dobre państwo, dobra płaca.
Dla [G#] mnie on jest [A#m] nikim, chociaż jego jedna władza.
To [C#] takie zależności, w której głowie chcę przewracać.
Pamiętam jak z Chiliksem poleciałem do Dublina.
Tam na Bibie spotkałem pod tlen odwoje pół Lublina.
I wszystkim było dobrze, choć pracują [F#] jak maszyna.
To w [G#] sercu jest energia, bo w Polsce [C#] jest rodzina.
I każdego dnia w głowie ta sama gmina.
Syn [G#] czeka na ojca, ojciec [C#] czeka na syna.
A dwa czeka na córkę, a na chłopaka dzieczyna.
Wszyscy lotniska są pełni i nikt ich nie zatrzyma, bo
Ponad połowa [D#m] moich ziomów [C#] wyjechała z domów tam,
[G#] [F#] [C#] żeby mieć coś na koncie.
[G#m] Ponad połowa moich ziomów [G#] wyjechała z domów tam,
[C#] żeby nie kraść Biedrontę.
Ponad [D#m] połowa moich ziomów [G#] wyjechała z domów, żeby [C#] przywieźć pieniądze.
A ja wysyłam teraz wam gorące pozdrowienia.
Dla każdego [Fm] ziomka to sprzątach od nich [C#] obok Bigbena.
Wysyłam wielki blesń, którzy [A#m] bez ciśnienia
przyjeżdżą [G#] szybki z Pani tym, co daje [C#] mac władzenia.
Uściski dla was wszystkich z całego serca szczerze.
I z ziomką to za oknem mają włąta krzywą wieżę.
I posiedzą w kolandii i jeżdżą na rowerze.
Wysyłam Bigaby też i zazdrość je w dużej wieże.
Teraz wiem co w Nowym Jorku, o którym często marzę.
Trzymajcie [G#] się tam mocno, boś róbmy [C#] tych złych zdarzeń.
Moje brezyle wcąż tam, gdzie piękne [A#m] są pejzaże.
Choć ostejście [G#] rocenianie przez prójstwa [C#] tracie w marne.
Irlandia, [G#m] Szwajcaria, Szkocja, Bawaria.
Panie Prezydencie [C#] to awaria.
Irlandia, Szwajcaria, [A#m] Szkocja, Bawaria.
[C#] Ponad połowa moich [D#m] ziomów [C#] wyjechała z domu w dam.
Nie po to, by łapać [G#] słońce.
Ponad [C#] połowa moich ziomów wyjechała z domu w dam,
żeby mieć coś na kolędzie.
Ponad połowa moich [G#] ziomów wyjechała z domu w dam,
[C#] żeby nie kraść w Biedronsku.
Ponad połowa moich [D#m] ziomów [G#m] wyjechała z domu,
żeby [A#m] przywieźć pieniądze.
[C#] Ponad [F#] połowa moich ziomów [G#] wyjechała z domu w dam,
[C#] Nie po to, by łapać słońce
Ponad połowa moich [G#m] ziomów [Fm] wyjechała z domu w Dan
[C#] Żeby mieć coś na pącze
Ponad połowa moich [G#m] ziomów wyjechała z domu [C#] w Dan
Żeby nie kraść w Biedronce
Ponad [F#] połowa moich ziomów [C#] wyjechała z domu, żeby ci wjeść pieniądze
Key:
C#
G#
F#
A#m
G#m
C#
G#
F#
[C#] _ _ [A#m] Ej, ej, [G#] ej, ej, ej, myślisz, że [F#] wolę [C#] żebrać, zanasiść do pracy?
[F#] Nie, Polacy [G#] nie są tacy.
[C#] Łatwiej jest!
_ Ponad połowa [B] moich ziomów [G#] wyjechała z domów tam, [C#] nie po to by łapać słońce.
Ponad połowa [B] moich ziomów [G#] wyjechała z domów tam, [C#] żeby mieć coś na koncie.
[G#] Ponad połowa moich ziomów wyjechała z domów tam, [C#] żeby nie kraść w Biedronce.
Ponad połowa [D#m] moich ziomów [G#] wyjechała z domów, żeby [C#] przywieźć pieniądze.
Nie wierzę, że coś się dzieje, jak wychodzę na ulicę.
Choć uważnie się przyglądam, to nikogo nie widzę.
Tu jeżdżają osiedla, całe i całe dzielnice.
Nie ważne jak daleko, byłem tylko za granicę.
Każdy chce spełnić marzenie o [A#m] wyśląnej Ameryce.
Zamów [Fm] patrzeć na Polskę ze [C#] szczyptą przez prógnice.
Powiem ziomem czemu ty opuszczasz okolicę.
[G#] Wypierdalam z tego kraju, brat, [C#] bo go nienawidzę.
Tu jestem nauczycielem, tam zbieram kukurydzę.
Tu nie zarabiam nic, a tam mam nagodne życie.
Nie ufam tym frajerom i ich [F#] wrednej polityce.
Jestem [Fm] człowiek, znam swą wartość i [C#] przepały widzę.
Ponad połowa [F#] moich ziomów [C#] wyjechała z domów tam, nie po to by łapać [G#] słońce.
Ponad połowa [B] moich ziomów wyjechała z [C#] domów tam, żeby mieć coś na koncie.
Ponad połowa [B] moich ziomów [G#] wyjechała z domów tam, [C#] żeby nie kaź w Biedronce.
[G#m] Ponad połowa moich [D#m] ziomów [G#m] wyjechała z domów, żeby [C#] przywieźć pieniądze.
Oddałem na fatwot, bo to ponoć się opłaca.
Więc pytam się, paść kurwa, gdzie jest obiecana praca.
Ja nie dostałem nic, oprócz moralnego kata.
Bo połowa [F] wyjechała, stąd i nie [C#] zamierzam lata.
Nienawidzę jak nam mówię, ja widzę ryj pajaca.
Z podpisem dobry człowiek, dobre państwo, dobra płaca.
Dla [G#] mnie on jest [A#m] nikim, chociaż jego jedna władza.
To [C#] takie zależności, w której głowie chcę przewracać.
Pamiętam jak z Chiliksem poleciałem do Dublina.
Tam na Bibie spotkałem pod tlen odwoje pół Lublina.
I wszystkim było dobrze, choć pracują [F#] jak maszyna.
To w [G#] sercu jest energia, bo w Polsce [C#] jest rodzina.
I każdego dnia w głowie ta sama gmina.
Syn [G#] czeka na ojca, ojciec [C#] czeka na syna.
A dwa czeka na córkę, a na chłopaka dzieczyna.
Wszyscy lotniska są pełni i nikt ich nie zatrzyma, bo_
Ponad połowa [D#m] moich ziomów [C#] wyjechała z domów tam, _ _
[G#] _ _ [F#] _ _ _ [C#] żeby mieć coś na koncie.
[G#m] Ponad połowa moich ziomów [G#] wyjechała z domów tam,
[C#] żeby nie kraść Biedrontę.
Ponad [D#m] połowa moich ziomów [G#] wyjechała z domów, żeby [C#] przywieźć pieniądze.
A ja wysyłam teraz wam gorące pozdrowienia.
Dla każdego [Fm] ziomka to sprzątach od nich [C#] obok Bigbena.
Wysyłam wielki blesń, którzy [A#m] bez ciśnienia
przyjeżdżą [G#] szybki z Pani tym, co daje [C#] mac władzenia.
Uściski dla was wszystkich z całego serca szczerze.
I z ziomką to za oknem mają włąta krzywą wieżę.
I posiedzą w kolandii i jeżdżą na rowerze.
Wysyłam Bigaby też i zazdrość je w dużej wieże.
Teraz wiem co w Nowym Jorku, o którym często marzę.
Trzymajcie [G#] się tam mocno, boś róbmy [C#] tych złych zdarzeń.
Moje brezyle wcąż tam, gdzie piękne [A#m] są pejzaże.
Choć ostejście [G#] rocenianie przez prójstwa [C#] tracie w marne.
Irlandia, [G#m] Szwajcaria, Szkocja, Bawaria.
Panie Prezydencie [C#] to awaria.
Irlandia, Szwajcaria, [A#m] Szkocja, Bawaria. _ _ _
[C#] Ponad połowa moich [D#m] ziomów [C#] wyjechała z domu w dam.
Nie po to, by łapać [G#] słońce.
Ponad [C#] połowa moich ziomów wyjechała z domu w dam,
żeby mieć coś na kolędzie.
Ponad połowa moich [G#] ziomów wyjechała z domu w dam,
[C#] żeby nie kraść w Biedronsku.
Ponad połowa moich [D#m] ziomów [G#m] wyjechała z domu,
żeby [A#m] przywieźć pieniądze.
[C#] Ponad [F#] połowa moich ziomów [G#] wyjechała z domu w dam,
[C#] Nie po to, by łapać słońce
Ponad połowa moich [G#m] ziomów [Fm] wyjechała z domu w Dan
[C#] Żeby mieć coś na pącze
Ponad połowa moich [G#m] ziomów wyjechała z domu [C#] w Dan
Żeby nie kraść w Biedronce
Ponad [F#] połowa moich ziomów [C#] wyjechała z domu, żeby ci wjeść pieniądze
[F#] Nie, Polacy [G#] nie są tacy.
[C#] Łatwiej jest!
_ Ponad połowa [B] moich ziomów [G#] wyjechała z domów tam, [C#] nie po to by łapać słońce.
Ponad połowa [B] moich ziomów [G#] wyjechała z domów tam, [C#] żeby mieć coś na koncie.
[G#] Ponad połowa moich ziomów wyjechała z domów tam, [C#] żeby nie kraść w Biedronce.
Ponad połowa [D#m] moich ziomów [G#] wyjechała z domów, żeby [C#] przywieźć pieniądze.
Nie wierzę, że coś się dzieje, jak wychodzę na ulicę.
Choć uważnie się przyglądam, to nikogo nie widzę.
Tu jeżdżają osiedla, całe i całe dzielnice.
Nie ważne jak daleko, byłem tylko za granicę.
Każdy chce spełnić marzenie o [A#m] wyśląnej Ameryce.
Zamów [Fm] patrzeć na Polskę ze [C#] szczyptą przez prógnice.
Powiem ziomem czemu ty opuszczasz okolicę.
[G#] Wypierdalam z tego kraju, brat, [C#] bo go nienawidzę.
Tu jestem nauczycielem, tam zbieram kukurydzę.
Tu nie zarabiam nic, a tam mam nagodne życie.
Nie ufam tym frajerom i ich [F#] wrednej polityce.
Jestem [Fm] człowiek, znam swą wartość i [C#] przepały widzę.
Ponad połowa [F#] moich ziomów [C#] wyjechała z domów tam, nie po to by łapać [G#] słońce.
Ponad połowa [B] moich ziomów wyjechała z [C#] domów tam, żeby mieć coś na koncie.
Ponad połowa [B] moich ziomów [G#] wyjechała z domów tam, [C#] żeby nie kaź w Biedronce.
[G#m] Ponad połowa moich [D#m] ziomów [G#m] wyjechała z domów, żeby [C#] przywieźć pieniądze.
Oddałem na fatwot, bo to ponoć się opłaca.
Więc pytam się, paść kurwa, gdzie jest obiecana praca.
Ja nie dostałem nic, oprócz moralnego kata.
Bo połowa [F] wyjechała, stąd i nie [C#] zamierzam lata.
Nienawidzę jak nam mówię, ja widzę ryj pajaca.
Z podpisem dobry człowiek, dobre państwo, dobra płaca.
Dla [G#] mnie on jest [A#m] nikim, chociaż jego jedna władza.
To [C#] takie zależności, w której głowie chcę przewracać.
Pamiętam jak z Chiliksem poleciałem do Dublina.
Tam na Bibie spotkałem pod tlen odwoje pół Lublina.
I wszystkim było dobrze, choć pracują [F#] jak maszyna.
To w [G#] sercu jest energia, bo w Polsce [C#] jest rodzina.
I każdego dnia w głowie ta sama gmina.
Syn [G#] czeka na ojca, ojciec [C#] czeka na syna.
A dwa czeka na córkę, a na chłopaka dzieczyna.
Wszyscy lotniska są pełni i nikt ich nie zatrzyma, bo_
Ponad połowa [D#m] moich ziomów [C#] wyjechała z domów tam, _ _
[G#] _ _ [F#] _ _ _ [C#] żeby mieć coś na koncie.
[G#m] Ponad połowa moich ziomów [G#] wyjechała z domów tam,
[C#] żeby nie kraść Biedrontę.
Ponad [D#m] połowa moich ziomów [G#] wyjechała z domów, żeby [C#] przywieźć pieniądze.
A ja wysyłam teraz wam gorące pozdrowienia.
Dla każdego [Fm] ziomka to sprzątach od nich [C#] obok Bigbena.
Wysyłam wielki blesń, którzy [A#m] bez ciśnienia
przyjeżdżą [G#] szybki z Pani tym, co daje [C#] mac władzenia.
Uściski dla was wszystkich z całego serca szczerze.
I z ziomką to za oknem mają włąta krzywą wieżę.
I posiedzą w kolandii i jeżdżą na rowerze.
Wysyłam Bigaby też i zazdrość je w dużej wieże.
Teraz wiem co w Nowym Jorku, o którym często marzę.
Trzymajcie [G#] się tam mocno, boś róbmy [C#] tych złych zdarzeń.
Moje brezyle wcąż tam, gdzie piękne [A#m] są pejzaże.
Choć ostejście [G#] rocenianie przez prójstwa [C#] tracie w marne.
Irlandia, [G#m] Szwajcaria, Szkocja, Bawaria.
Panie Prezydencie [C#] to awaria.
Irlandia, Szwajcaria, [A#m] Szkocja, Bawaria. _ _ _
[C#] Ponad połowa moich [D#m] ziomów [C#] wyjechała z domu w dam.
Nie po to, by łapać [G#] słońce.
Ponad [C#] połowa moich ziomów wyjechała z domu w dam,
żeby mieć coś na kolędzie.
Ponad połowa moich [G#] ziomów wyjechała z domu w dam,
[C#] żeby nie kraść w Biedronsku.
Ponad połowa moich [D#m] ziomów [G#m] wyjechała z domu,
żeby [A#m] przywieźć pieniądze.
[C#] Ponad [F#] połowa moich ziomów [G#] wyjechała z domu w dam,
[C#] Nie po to, by łapać słońce
Ponad połowa moich [G#m] ziomów [Fm] wyjechała z domu w Dan
[C#] Żeby mieć coś na pącze
Ponad połowa moich [G#m] ziomów wyjechała z domu [C#] w Dan
Żeby nie kraść w Biedronce
Ponad [F#] połowa moich ziomów [C#] wyjechała z domu, żeby ci wjeść pieniądze