Chords for Jerz Igor - Sanki (oficjalny teledysk)

Tempo:
124.85 bpm
Chords used:

Eb

F

C

E

Bbm

Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Show Tuner
Jerz Igor - Sanki (oficjalny teledysk) chords
Start Jamming...
Raz [Bbm] dziewczynka jeszcze [Eb] mała, z całą bandą dzieci,
na padłurku w śniegu stała, słuchała jak leci.
[F] Józek krzyknął, że uwaga, będzie [Eb] jechał z drogi.
Lecz dziewczynka nie słuchała, patrzyła pod nogi.
Wszystkie dzieci się rozeszły, Józek rzewawo ruszył.
Ktoś tam krzyknął do dziewczyny, a ktoś go zagłuszył.
Czy to szczęście, czy nieszczęście, sami osądzicie.
Ale Józek jechał prosto, jak miłe życie.
[C] Na dziewczynę, na inną, na jej kurtkę małą.
A jak spostrzegł ją, to zrobić nic już się nie dało.
[E] Sanki prosto swoim płozem w dziewczę najechał.
Z tego co się później stało, kolan [Ab] zbył niemało.
[Eb]
Zamiast do tragedii jakiej, doszło do radości.
Bo się dziewczę dołączyło do sanek prędkości.
Ściatło zgięte w pół na przedzie, nie na zbyt świadome.
Razem z Józkiem na saneczkach zabyło szalony.
A jak się spodziewał, że w ogóle nie znajdzie,
że Józek zbyt świadomy.
Tak jechali wzdłuż pagórka, słońce wyszło z chmury.
Dzieci biegły za tą parą z góry na pazury.
Dużo śmiechu, zaskoczenia, zamiast łez zabawa.
Wszyscy tak się uwalili, jak gdyby karnawał.
[F] [Eb]
[F] [Eb]
[Bbm] [Eb]
[B] Józek i dziewczyna [Eb] młoda żyli potem długo.
[B] Wiedząc lepiej niż niejeden, [Eb] czemu sanki służą.
[C] Jaki morał z tego [E] płynie, może zapytacie?
[C] Zagapiajcie się na [E] całość, gdy się [Ab] zagapiacie.
[N]
Key:  
Eb
12341116
F
134211111
C
3211
E
2311
Bbm
13421111
Eb
12341116
F
134211111
C
3211
Show All Diagrams
Chords
NotesBeta
Download PDF
Download Midi
Edit This Version
Hide Lyrics Hint
_ _ _ _ _ _ _
Raz [Bbm] dziewczynka jeszcze [Eb] mała, z całą bandą dzieci,
na padłurku w śniegu stała, słuchała jak leci. _
[F] Józek krzyknął, że uwaga, będzie [Eb] jechał z drogi.
Lecz dziewczynka nie słuchała, patrzyła pod nogi. _
_ _ _ _ _ _ Wszystkie dzieci się rozeszły, Józek rzewawo ruszył.
Ktoś tam krzyknął do dziewczyny, a ktoś go zagłuszył.
Czy to szczęście, czy nieszczęście, sami osądzicie.
_ Ale Józek jechał prosto, jak miłe życie.
[C] Na dziewczynę, na inną, na jej kurtkę małą.
A jak spostrzegł ją, to zrobić nic już się nie dało.
[E] Sanki prosto swoim płozem w dziewczę najechał.
Z tego co się później stało, kolan [Ab] zbył niemało. _ _ _
_ [Eb] _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ Zamiast do tragedii jakiej, doszło do radości.
Bo się dziewczę dołączyło do sanek prędkości.
Ściatło zgięte w pół na przedzie, nie na zbyt świadome.
Razem z Józkiem na saneczkach zabyło szalony.
A jak się _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ spodziewał, że w ogóle nie znajdzie,
że Józek zbyt _ _ _ _ _ _ świadomy. _
Tak jechali wzdłuż pagórka, słońce wyszło z chmury.
Dzieci biegły za tą parą z góry na pazury.
Dużo śmiechu, zaskoczenia, zamiast łez zabawa.
Wszyscy tak się uwalili, jak gdyby karnawał. _
_ [F] _ _ _ [Eb] _ _ _ _
_ _ _ [F] _ _ [Eb] _ _ _
_ [Bbm] _ _ [Eb] _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
[B] _ Józek i dziewczyna [Eb] młoda żyli potem długo.
[B] Wiedząc lepiej niż niejeden, [Eb] czemu sanki służą.
[C] Jaki morał z tego [E] płynie, może zapytacie?
_ _ [C] Zagapiajcie się na [E] całość, gdy się [Ab] zagapiacie. _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ [N] _

You may also like to play

3:08
Czereśnie - Jesteśmy czereśnie (animacja)
2:07
MAŁE ANIOŁKI - WŚRÓD NOCNEJ CISZY (KOLĘDY DLA DZIECI)