Chords for Jeden Osiem L - Powodzenia (Official Video)
Tempo:
89.85 bpm
Chords used:
Bm
Em
B
E
F#m
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
To są moje?
Dobra, dobra, jedziemy, jedziemy
[Bm]
[Em] [Bm]
[E] [Bm]
Zasują [B] swoje kontrakty, kontrakty
Zjawłem podpisane pakty
Tu nie bym ci pomógł, ale [E] pozostają [B] fakty
Nie znasz nikogo, jesteś [F#m] w grobie jedną
No bo ich [Bm] zbyt dużo znasz
Potrafisz bardzo zderz
Dzień dobry panu, to już należy jakoś pracę
No coś tam mam, ale [A] nie za dużo [Bm] płacę
Tyle baranie, to już się daje
A zatem następny poniedziałek
Ja z mocna dzieje nie [B] tracę
Odpłacę się głowem wszystkim pięknym za nadobne
Pamiętam sytuacje [Em] takie i [B] podobne
Nie będę jednak, jak wy
Czynem słowów leczył, na bogaż
Seksymencja Czemu los was [Bm] zaleczył
Powodzenia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
A rap [F#m] wypełnia moją [Bm] liczbę amerykańskiej
Z przeżycia po dwa fakultety
W odegiety, solarium, nie pomogą niestety
O berety, i tak będziecie
Kim byliście, a my
Koncerty i [E] zielone [Bm] liście
Tak więc powodzenia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
A rap wypełnia moją liczbę, jak grym z papierosa
Oddałem się, odpływam
Na dłuższe chwili, której [Em] rozkoszy [Bm] zażywam
Oby no w momencie, kiedy dotykam ziemi
Spisuję to co widzę
I nic tego nie zmieni Magistry, studenci
A sol kręci mocnym kątem i z tytułami
[Em] Jakoś to nie [Bm] kręci, kręci w ole
Cały schemat nie jest szklerość w pole
Czy nauczą tego w [B] szkole
Wszakże, no jakże, pięknie wziące słowa
Bodajże zmienia Ciebie
Czysta [E] Polska, [Bm] mowa bez k
A, p, s, j
To tylko w polsku, albo na ulicy
Ty, lo, ty łapałeś znów
Tysiące słów, głów, podmiśnienia
Z których [Em] żadna nie zna
[Bm] W papier, w piszczeniach, podróbnych zaprzemyślenia
Trzyste sumienia, wymagania
Samech [B] tema, nie do zapomnienia
Obraz, więc pokażam
Odpłacę się kiedyś, a na [Em] razie się [B] obrażam
I zrażam słowem, z całą swoją
Niechęcią, stawiam czoła
Wszym i waszym [Bm] podcięciom
Bo podlecia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
A rap [E] wypełnia moją [Bm] liczbę, amerykańskiej
Pięć listy życia, po dwa fakultety
Pod egety, solarium, nie pomogą niestety
Bo berety, i tak będziecie
Kim byliście, a my
To skerty i [Em] zielone [Bm] liście
Tak więc powodzenia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
A rap wypełnia moją liczbę
Bo ukręcam się w to otoczenie
Muszę wkrocić się w to wszystko
[Em] Podejściem w swoje [Bm] krwienie, docenie umysł
By rozróżnić to co ważne
Od rzeczy mniej istotnych, od traktuje
Jak uważnie, rozważnie, jest gdzieś
To przynosi życie pełną pieśnią, chwytać chwilę
[Em] Popatrzcie, [Bm] zobaczycie jak wszystko Szybko straci
Na znaczeniu ty wciąż kulkami gafa
Ja to fakt, we wspomnieniu o czymś więcej
To chcę wciąż więcej
I mieć coś więcej, zacierać [E] ręce
W głodzience [Bm] widzieć więcej
Słyszeć [F#m] więcej, czuć coś więcej
Pomijać krzywe audiencje
Dlatego, lubię to co lubię, lubię robić to co kocham
Wbijam w to, że mówią, ten to [Em] robi
Bo to [Bm] kocham, myślę godzinami
Słowem czuję, słowem szokam
Masz to, spraw, szlom, to co [B] kocham
Powodzenia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
Bać jak [Em] wypełnia moją duszę [B] amerykańskiej
Z tyłu życia, na chuj mi wasze fety
Na co wasze sukcesy, wszystkie tandetne [Bm] gadżety
Powodzenia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
A rap wypełnia [E] moją duszę [Bm] amerykańskiej
Z tyłu życia, po dwa fakultety
Po te kiety, solarium
Nie pomogą niestety operety
I tak będziecie kim byliście
A my, koncerty i [E] zielone liście
[Bm] Tak więc powodzenia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
A rap wypełnia moją duszę
[Em] [Bm]
[C#]
Dobra, dobra, jedziemy, jedziemy
[Bm]
[Em] [Bm]
[E] [Bm]
Zasują [B] swoje kontrakty, kontrakty
Zjawłem podpisane pakty
Tu nie bym ci pomógł, ale [E] pozostają [B] fakty
Nie znasz nikogo, jesteś [F#m] w grobie jedną
No bo ich [Bm] zbyt dużo znasz
Potrafisz bardzo zderz
Dzień dobry panu, to już należy jakoś pracę
No coś tam mam, ale [A] nie za dużo [Bm] płacę
Tyle baranie, to już się daje
A zatem następny poniedziałek
Ja z mocna dzieje nie [B] tracę
Odpłacę się głowem wszystkim pięknym za nadobne
Pamiętam sytuacje [Em] takie i [B] podobne
Nie będę jednak, jak wy
Czynem słowów leczył, na bogaż
Seksymencja Czemu los was [Bm] zaleczył
Powodzenia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
A rap [F#m] wypełnia moją [Bm] liczbę amerykańskiej
Z przeżycia po dwa fakultety
W odegiety, solarium, nie pomogą niestety
O berety, i tak będziecie
Kim byliście, a my
Koncerty i [E] zielone [Bm] liście
Tak więc powodzenia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
A rap wypełnia moją liczbę, jak grym z papierosa
Oddałem się, odpływam
Na dłuższe chwili, której [Em] rozkoszy [Bm] zażywam
Oby no w momencie, kiedy dotykam ziemi
Spisuję to co widzę
I nic tego nie zmieni Magistry, studenci
A sol kręci mocnym kątem i z tytułami
[Em] Jakoś to nie [Bm] kręci, kręci w ole
Cały schemat nie jest szklerość w pole
Czy nauczą tego w [B] szkole
Wszakże, no jakże, pięknie wziące słowa
Bodajże zmienia Ciebie
Czysta [E] Polska, [Bm] mowa bez k
A, p, s, j
To tylko w polsku, albo na ulicy
Ty, lo, ty łapałeś znów
Tysiące słów, głów, podmiśnienia
Z których [Em] żadna nie zna
[Bm] W papier, w piszczeniach, podróbnych zaprzemyślenia
Trzyste sumienia, wymagania
Samech [B] tema, nie do zapomnienia
Obraz, więc pokażam
Odpłacę się kiedyś, a na [Em] razie się [B] obrażam
I zrażam słowem, z całą swoją
Niechęcią, stawiam czoła
Wszym i waszym [Bm] podcięciom
Bo podlecia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
A rap [E] wypełnia moją [Bm] liczbę, amerykańskiej
Pięć listy życia, po dwa fakultety
Pod egety, solarium, nie pomogą niestety
Bo berety, i tak będziecie
Kim byliście, a my
To skerty i [Em] zielone [Bm] liście
Tak więc powodzenia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
A rap wypełnia moją liczbę
Bo ukręcam się w to otoczenie
Muszę wkrocić się w to wszystko
[Em] Podejściem w swoje [Bm] krwienie, docenie umysł
By rozróżnić to co ważne
Od rzeczy mniej istotnych, od traktuje
Jak uważnie, rozważnie, jest gdzieś
To przynosi życie pełną pieśnią, chwytać chwilę
[Em] Popatrzcie, [Bm] zobaczycie jak wszystko Szybko straci
Na znaczeniu ty wciąż kulkami gafa
Ja to fakt, we wspomnieniu o czymś więcej
To chcę wciąż więcej
I mieć coś więcej, zacierać [E] ręce
W głodzience [Bm] widzieć więcej
Słyszeć [F#m] więcej, czuć coś więcej
Pomijać krzywe audiencje
Dlatego, lubię to co lubię, lubię robić to co kocham
Wbijam w to, że mówią, ten to [Em] robi
Bo to [Bm] kocham, myślę godzinami
Słowem czuję, słowem szokam
Masz to, spraw, szlom, to co [B] kocham
Powodzenia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
Bać jak [Em] wypełnia moją duszę [B] amerykańskiej
Z tyłu życia, na chuj mi wasze fety
Na co wasze sukcesy, wszystkie tandetne [Bm] gadżety
Powodzenia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
A rap wypełnia [E] moją duszę [Bm] amerykańskiej
Z tyłu życia, po dwa fakultety
Po te kiety, solarium
Nie pomogą niestety operety
I tak będziecie kim byliście
A my, koncerty i [E] zielone liście
[Bm] Tak więc powodzenia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
A rap wypełnia moją duszę
[Em] [Bm]
[C#]
Key:
Bm
Em
B
E
F#m
Bm
Em
B
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ To są moje?
Dobra, dobra, jedziemy, jedziemy
[Bm] _ _ _
_ _ _ _ [Em] _ [Bm] _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ [E] _ [Bm] _ _ _
_ _ _ Zasują [B] swoje kontrakty, kontrakty
Zjawłem podpisane pakty
Tu nie bym ci pomógł, ale [E] pozostają [B] fakty
Nie znasz nikogo, jesteś [F#m] w grobie jedną
No bo ich [Bm] zbyt dużo znasz
Potrafisz bardzo zderz
Dzień dobry panu, to już należy jakoś pracę
No coś tam mam, ale [A] nie za dużo [Bm] płacę
Tyle baranie, to już się daje
A zatem następny poniedziałek
Ja z mocna dzieje nie [B] tracę
Odpłacę się głowem wszystkim pięknym za nadobne
Pamiętam sytuacje [Em] takie i [B] podobne
Nie będę jednak, jak wy
Czynem słowów leczył, na bogaż
Seksymencja Czemu los was [Bm] zaleczył
Powodzenia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
A rap [F#m] wypełnia moją [Bm] liczbę amerykańskiej
Z przeżycia po dwa fakultety
W odegiety, solarium, nie pomogą niestety
O berety, i tak będziecie
Kim byliście, a my
Koncerty i [E] zielone [Bm] liście
Tak więc powodzenia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
A rap wypełnia moją liczbę, jak grym z papierosa
Oddałem się, odpływam
Na dłuższe chwili, której [Em] rozkoszy [Bm] zażywam
Oby no w momencie, kiedy dotykam ziemi
Spisuję to co widzę
I nic tego nie zmieni Magistry, studenci
A sol kręci mocnym kątem i z tytułami
[Em] Jakoś to nie [Bm] kręci, kręci w ole
Cały schemat nie jest szklerość w pole
Czy nauczą tego w [B] szkole
Wszakże, no jakże, pięknie wziące słowa
Bodajże zmienia Ciebie
Czysta [E] Polska, [Bm] mowa bez k
A, p, s, j
To tylko w polsku, albo na ulicy
Ty, lo, ty łapałeś znów
Tysiące słów, głów, podmiśnienia
Z których [Em] żadna nie zna
[Bm] W papier, w piszczeniach, podróbnych zaprzemyślenia
Trzyste sumienia, wymagania
Samech [B] tema, nie do zapomnienia
Obraz, więc pokażam
Odpłacę się kiedyś, a na [Em] razie się [B] obrażam
I zrażam słowem, z całą swoją
Niechęcią, stawiam czoła
Wszym i waszym [Bm] podcięciom
Bo podlecia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
A rap [E] wypełnia moją [Bm] liczbę, amerykańskiej
Pięć listy życia, po dwa fakultety
Pod egety, solarium, nie pomogą niestety
Bo berety, i tak będziecie
Kim byliście, a my
To skerty i [Em] zielone [Bm] liście
Tak więc powodzenia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
A rap wypełnia moją liczbę
Bo ukręcam się w to otoczenie
Muszę wkrocić się w to wszystko
[Em] Podejściem w swoje [Bm] krwienie, docenie umysł
By rozróżnić to co ważne
Od rzeczy mniej istotnych, od traktuje
Jak uważnie, rozważnie, jest gdzieś
To przynosi życie pełną pieśnią, chwytać chwilę
[Em] Popatrzcie, [Bm] zobaczycie jak wszystko Szybko straci
Na znaczeniu ty wciąż kulkami gafa
Ja to fakt, we wspomnieniu o czymś więcej
To chcę wciąż więcej
I mieć coś więcej, zacierać [E] ręce
W głodzience [Bm] widzieć więcej
Słyszeć [F#m] więcej, czuć coś więcej
Pomijać krzywe audiencje
Dlatego, lubię to co lubię, lubię robić to co kocham
Wbijam w to, że mówią, ten to [Em] robi
Bo to [Bm] kocham, myślę godzinami
Słowem czuję, słowem szokam
Masz to, spraw, szlom, to co [B] kocham
Powodzenia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
Bać jak [Em] wypełnia moją duszę [B] amerykańskiej
Z tyłu życia, na chuj mi wasze fety
Na co wasze sukcesy, wszystkie tandetne [Bm] gadżety
Powodzenia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
A rap wypełnia [E] moją duszę [Bm] amerykańskiej
Z tyłu życia, po dwa fakultety
Po te kiety, solarium
Nie pomogą niestety operety
I tak będziecie kim byliście
A my, koncerty i [E] zielone liście
[Bm] Tak więc powodzenia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
A rap wypełnia moją duszę _ _
_ _ _ _ [Em] _ [Bm] _ _ _
_ _ _ _ _ [C#] _ _ _
_ _ _ _ _ To są moje?
Dobra, dobra, jedziemy, jedziemy
[Bm] _ _ _
_ _ _ _ [Em] _ [Bm] _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ [E] _ [Bm] _ _ _
_ _ _ Zasują [B] swoje kontrakty, kontrakty
Zjawłem podpisane pakty
Tu nie bym ci pomógł, ale [E] pozostają [B] fakty
Nie znasz nikogo, jesteś [F#m] w grobie jedną
No bo ich [Bm] zbyt dużo znasz
Potrafisz bardzo zderz
Dzień dobry panu, to już należy jakoś pracę
No coś tam mam, ale [A] nie za dużo [Bm] płacę
Tyle baranie, to już się daje
A zatem następny poniedziałek
Ja z mocna dzieje nie [B] tracę
Odpłacę się głowem wszystkim pięknym za nadobne
Pamiętam sytuacje [Em] takie i [B] podobne
Nie będę jednak, jak wy
Czynem słowów leczył, na bogaż
Seksymencja Czemu los was [Bm] zaleczył
Powodzenia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
A rap [F#m] wypełnia moją [Bm] liczbę amerykańskiej
Z przeżycia po dwa fakultety
W odegiety, solarium, nie pomogą niestety
O berety, i tak będziecie
Kim byliście, a my
Koncerty i [E] zielone [Bm] liście
Tak więc powodzenia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
A rap wypełnia moją liczbę, jak grym z papierosa
Oddałem się, odpływam
Na dłuższe chwili, której [Em] rozkoszy [Bm] zażywam
Oby no w momencie, kiedy dotykam ziemi
Spisuję to co widzę
I nic tego nie zmieni Magistry, studenci
A sol kręci mocnym kątem i z tytułami
[Em] Jakoś to nie [Bm] kręci, kręci w ole
Cały schemat nie jest szklerość w pole
Czy nauczą tego w [B] szkole
Wszakże, no jakże, pięknie wziące słowa
Bodajże zmienia Ciebie
Czysta [E] Polska, [Bm] mowa bez k
A, p, s, j
To tylko w polsku, albo na ulicy
Ty, lo, ty łapałeś znów
Tysiące słów, głów, podmiśnienia
Z których [Em] żadna nie zna
[Bm] W papier, w piszczeniach, podróbnych zaprzemyślenia
Trzyste sumienia, wymagania
Samech [B] tema, nie do zapomnienia
Obraz, więc pokażam
Odpłacę się kiedyś, a na [Em] razie się [B] obrażam
I zrażam słowem, z całą swoją
Niechęcią, stawiam czoła
Wszym i waszym [Bm] podcięciom
Bo podlecia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
A rap [E] wypełnia moją [Bm] liczbę, amerykańskiej
Pięć listy życia, po dwa fakultety
Pod egety, solarium, nie pomogą niestety
Bo berety, i tak będziecie
Kim byliście, a my
To skerty i [Em] zielone [Bm] liście
Tak więc powodzenia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
A rap wypełnia moją liczbę
Bo ukręcam się w to otoczenie
Muszę wkrocić się w to wszystko
[Em] Podejściem w swoje [Bm] krwienie, docenie umysł
By rozróżnić to co ważne
Od rzeczy mniej istotnych, od traktuje
Jak uważnie, rozważnie, jest gdzieś
To przynosi życie pełną pieśnią, chwytać chwilę
[Em] Popatrzcie, [Bm] zobaczycie jak wszystko Szybko straci
Na znaczeniu ty wciąż kulkami gafa
Ja to fakt, we wspomnieniu o czymś więcej
To chcę wciąż więcej
I mieć coś więcej, zacierać [E] ręce
W głodzience [Bm] widzieć więcej
Słyszeć [F#m] więcej, czuć coś więcej
Pomijać krzywe audiencje
Dlatego, lubię to co lubię, lubię robić to co kocham
Wbijam w to, że mówią, ten to [Em] robi
Bo to [Bm] kocham, myślę godzinami
Słowem czuję, słowem szokam
Masz to, spraw, szlom, to co [B] kocham
Powodzenia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
Bać jak [Em] wypełnia moją duszę [B] amerykańskiej
Z tyłu życia, na chuj mi wasze fety
Na co wasze sukcesy, wszystkie tandetne [Bm] gadżety
Powodzenia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
A rap wypełnia [E] moją duszę [Bm] amerykańskiej
Z tyłu życia, po dwa fakultety
Po te kiety, solarium
Nie pomogą niestety operety
I tak będziecie kim byliście
A my, koncerty i [E] zielone liście
[Bm] Tak więc powodzenia, nie dziękuję, bo nie muszę
Ja mam to co chcę
A rap wypełnia moją duszę _ _
_ _ _ _ [Em] _ [Bm] _ _ _
_ _ _ _ _ [C#] _ _ _