Chords for FROSTI ft. ASSTER - ODLOTOWE AGENTKI

[C] _ _ _ _ [D] _ [G] Dobra. _
[C] _ _ _ _ [Ab] _ _ _ [C] _
_ _ [D] _ _ [Fm] _ _ [G] _ _
[C] _ _ [C] _ _ [Fm] _ _ _ [G] _
_ _ _ [Fm] Zabawki i samochody, [G] ale przecież nie będą kraść.
Koleżanka pada na pomysł, bo poznała takiego zgreda.
[Fm] Wydawał się odlotowy, [G] nowe życie, zacznij się teraz.
[C] One jeszcze chodzą do szkoły, ale lubią zarabiać hejt.
[Fm] Nowe zabawki i samochody, [Cm] ale przecież nie będą kraść.
[D] Koleżanka pada na pomysł, bo poznała takiego zgreda.
Wydawał się odlotowy, nowe życie, zacznij się teraz.
[C] Miały piepaki na głowę, a potem piepaki za głowę.
Przyjechały z [Ab] kut na pociągiem, przy samych złotych [G] tarasach jest boże.
Od rana w [C] galerii handlowej, nie bez fragoli był lodzik i rążek.
Fajnie [D] wspominać początek, wstawiając ojciec [Bb] przepięknym zachodem.
Którą robił tym [C] starszy niż jej ojciec.
Nur zetsypie sól na steka, muli za to [D] sypie Andrzej.
Jutro na [G] wyłożycieniu, [C] bo na weekend spada Majkę.
Kochają płytań, te szampan, piguły, ruchanie [D] zakupy.
Nowe zabawki, nowe gadżety, życie w [C] powróży.
Prada, Louis, Gucci, Fendi, [D] Ferragamo.
Możecie weźmie na [G] wakacje, a nie tylko na [C] noc.
Barcelona, Bali, Dubaj, Londyn i [Fm] Milano.
Ujadą wszędzie tam, gdzie [D] każdy dział.
[Cm] One jeszcze chodzą do szkoły, [Fm] ale lubią zarobiać kaj.
Bez zabawki i samochody, [G] ale przecież nie będą kreść.
[C] Koleżanka pada na pomysł, bo poznała takiego [Fm] zgreda.
Wytarło się od lutowy, nowe życie [Cm] zapyta teraz.
One jeszcze chodzą do szkoły, ale lubią [Fm] zarobiać kaj.
Bez zabawki i samochody, [Cm] ale przecież nie będą kreść.
[G] Koleżanka pada na [D] pomysł, bo poznała takiego zgreda.
Wytarło się od lutowy, nowe życie zapyta [C] teraz.
Nowe szóstki na świadectwie, a w domu wciąż brakuje kasy.
[D] Chciałaby pomóc tu swoim rodzicom, [G] ale przecież nie pójdzie do zwykłej pracy.
Dunaha za zmywak, [C] to trochę za brudno dla niej.
Do głowy wpada jej lot, [D] zjawia się kach.
Proponuje jej spotkanie, 10 [Cm] pak za jedną noc.
Posła na to, [C] typ lat 60, z firmy Duzy Klops.
Odjeżdża Mercedes na dużych [G] felach, u niej mokry [Cm] krok.
Robiła to wciąż, to nie mama [G] nie odbiera.
Znalazła pracę, to [D] blowjob.
Już nie zatręła się jebat, za większy [C] sos.
Żeby zarobić nie lata po klubach, a [Fm] pamiętam ją w ławce.
Zwiedzam [G] Monako, Paryż i Duwaj, ciekawę sklon na kasę.
Dobrze jest [Cm] znana manufaktura, pierwsze [Fm] lody za płoty.
Teraz [G] poznała prawdziwą wartość, [Cm] polskiej złoty.
Jeszcze chodzą te skoły, ale lubią zarabiać [Fm] kaj.
Lubię zabawki i [G] samochody, ale przecież nie będą [C] krasz.
Koleżanka pada na pomysł, bo poznała takiego [Ab] zgreda.
Wytarło się od [G] lutowy, nowe życie zapyta teraz.
[Fm] Jeszcze chodzą te szkoły, ale lubią zarabiać kaj.
Lubię zabawki i [Cm] samochody, ale przecież nie będą [G] krasz.
Koleżanka pada na pomysł, bo poznała takiego [D] zgreda.
Wytarło się od lutowy, nowe życie zapyta teraz.
[C] _ _ _ [Fm] _ _ [G] _ _