Chords for Eastwest Rockers - Kawałek Szczęścia [Official Video]
Tempo:
86.125 bpm
Chords used:
C#m
E
F#m
A
D
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[D] [C#m]
[D] [C#m]
[F#m]
[C#m] [F#m] [E]
[N] To jest wszystko co chcę byś mi dał, bo ta droga jest coraz [C#m] cięższa, więc nie pozwól żebym samochód stał.
[N] Boże daj mi kawałek szczęścia, daj mi radość i pozwól się śmiać, bo ta droga jest coraz cięższa, a każdy dzień wypełnia smutek i płaszcz.
To moje pytanie, czemu życie wciąż wypełnia cierpienie, [C#m] dlaczego ból ma oznaczać istnienie, [D] jakie [N] jest przeznaczenie, my rodzimy tylko po to w bólu się, by skończyć jak dla robaku pożywienie.
Umie od samotny, nie, rodzisz się, sam żyjesz, sam umierasz, sam potem [A] popadasz zapomnienie, bo nie mam miłości, nie, i sprawiedliwości, nie, nikt nie [C#] chce dać, ale od Ciebie ciągnę czegoś,
która [E] zabłogosławi mnie, każdą [C#] jedną głowę w mojej rodzinie, [N] dlatego luta nigdy nie poddaję się, ale kiedy bywa źle, wtedy padam na kolana, modlę [C#m] się by Bóg znowu podał mi rękę.
[G#m] Boże daj mi kawałek szczęścia, [C#m] to jest wszystko co ty [N] byś mi dał, bo ta droga jest coraz cięższa, więc nie pozwól żebym samotny stał.
Boże daj mi kawałek szczęścia, daj mi radość i pozwól się [A] śmiać, bo ta droga jest coraz cięższa, a każdy dzień wypełnia smutek i [C#m] płaszcz.
[D#] [E] [F#m]
[C#m] [F#] [C#m]
O nie, nie, nie, [A] Ty wiesz, że ja niezwykłem narzekam, ciągłe floty i upadki nauczyły mnie wyprzedzakać, [C#m] to bez rezygnacji wciąż idę do przodu,
promujemy te wartości, [D] tak od skodu do zakodu, [A] czasem jak łysk wychłonię za szczęściem, albo kiedy szykuję kolejną zemstę,
my [Bm] nie możemy się poddawać, [C#m] ani na chwilę skorupy padać, to moja [F#m] rada i nie potrzeba [C#m] Ci nic więcej,
bo wiara o mys odbiera, [D#] wszystko nabiera [C#m] znaczenia, rodzi się w probie nadziei, a wiesz, że pokonasz to,
na dobre warto poczekać, nie [D#] płynąc rusem [C#m] jak rzeka, więc wy ocali człowieka, podaj mu swoją dłoń,
to nie ostatni raz upadasz, by znowu wstać, Ty wiesz, że warto to przetrwać, to zaufanie, niecrag, daje Ci pewność i smak,
ucierpany [G#] do szczęścia, porwę daj mi kawałek [N] szczęścia, to jest wszystko, co Ty byś mi dał,
bo ta droga jest coraz cięższa, więc nie pozwól, żebym sam obiecał, porwę daj mi kawałek szczęścia,
daj mi radość i pozwól się śmiać, bo ta droga jest coraz cięższa, a każdy dzień wypełnia smutek i [C#m] płacz,
[B] [E] [F#m]
[C#m] [F#] [A] [C#m]
stąd u nas miliony fakt, te słowa spadają z ust co dzień, chcemy wspólnego dobra, ta nadzieja jest jak chłomień,
popatrz, każdy chce tego [N] szczęścia, chłopak, ja dorzę do niego, choć często chodzę [F#] po kłodach,
[E] bo nie łatwo mieć lek, nie słyń życia, smak mniej słodki, szczęścia i radości, [B] to życie [C#m] skąpi mi,
nie będę się poddawał, choć nie chodzę po [B] trupach, patrz, głowę chłodną mam, [F#] ręce w górze trzymam [C#m] tutaj,
byłem i będę najwyższego [E] tu agentem, na tym padole wesz, lepszy dzień nazywam [C#m] świętem,
nie dam się sprzedać i nie będę diabulenem, choć rzeczy demne [N] przesłaniają w drog codziennie,
ty pewnie wybierzesz to co ważne jest niezmiennie, ja znam tą grę o życie, w której poker, pól to szczęście,
nasza sama gra, wciąż lecz inna stawka, Bóg daje ci wybierać swoje miejsce, krączy ławkę,
[C#m] daj mi kawałek [G#m] szczęścia, to jest wszystko co chcę, byś mi dał
[D] [C#m]
[F#m]
[C#m] [F#m] [E]
[N] To jest wszystko co chcę byś mi dał, bo ta droga jest coraz [C#m] cięższa, więc nie pozwól żebym samochód stał.
[N] Boże daj mi kawałek szczęścia, daj mi radość i pozwól się śmiać, bo ta droga jest coraz cięższa, a każdy dzień wypełnia smutek i płaszcz.
To moje pytanie, czemu życie wciąż wypełnia cierpienie, [C#m] dlaczego ból ma oznaczać istnienie, [D] jakie [N] jest przeznaczenie, my rodzimy tylko po to w bólu się, by skończyć jak dla robaku pożywienie.
Umie od samotny, nie, rodzisz się, sam żyjesz, sam umierasz, sam potem [A] popadasz zapomnienie, bo nie mam miłości, nie, i sprawiedliwości, nie, nikt nie [C#] chce dać, ale od Ciebie ciągnę czegoś,
która [E] zabłogosławi mnie, każdą [C#] jedną głowę w mojej rodzinie, [N] dlatego luta nigdy nie poddaję się, ale kiedy bywa źle, wtedy padam na kolana, modlę [C#m] się by Bóg znowu podał mi rękę.
[G#m] Boże daj mi kawałek szczęścia, [C#m] to jest wszystko co ty [N] byś mi dał, bo ta droga jest coraz cięższa, więc nie pozwól żebym samotny stał.
Boże daj mi kawałek szczęścia, daj mi radość i pozwól się [A] śmiać, bo ta droga jest coraz cięższa, a każdy dzień wypełnia smutek i [C#m] płaszcz.
[D#] [E] [F#m]
[C#m] [F#] [C#m]
O nie, nie, nie, [A] Ty wiesz, że ja niezwykłem narzekam, ciągłe floty i upadki nauczyły mnie wyprzedzakać, [C#m] to bez rezygnacji wciąż idę do przodu,
promujemy te wartości, [D] tak od skodu do zakodu, [A] czasem jak łysk wychłonię za szczęściem, albo kiedy szykuję kolejną zemstę,
my [Bm] nie możemy się poddawać, [C#m] ani na chwilę skorupy padać, to moja [F#m] rada i nie potrzeba [C#m] Ci nic więcej,
bo wiara o mys odbiera, [D#] wszystko nabiera [C#m] znaczenia, rodzi się w probie nadziei, a wiesz, że pokonasz to,
na dobre warto poczekać, nie [D#] płynąc rusem [C#m] jak rzeka, więc wy ocali człowieka, podaj mu swoją dłoń,
to nie ostatni raz upadasz, by znowu wstać, Ty wiesz, że warto to przetrwać, to zaufanie, niecrag, daje Ci pewność i smak,
ucierpany [G#] do szczęścia, porwę daj mi kawałek [N] szczęścia, to jest wszystko, co Ty byś mi dał,
bo ta droga jest coraz cięższa, więc nie pozwól, żebym sam obiecał, porwę daj mi kawałek szczęścia,
daj mi radość i pozwól się śmiać, bo ta droga jest coraz cięższa, a każdy dzień wypełnia smutek i [C#m] płacz,
[B] [E] [F#m]
[C#m] [F#] [A] [C#m]
stąd u nas miliony fakt, te słowa spadają z ust co dzień, chcemy wspólnego dobra, ta nadzieja jest jak chłomień,
popatrz, każdy chce tego [N] szczęścia, chłopak, ja dorzę do niego, choć często chodzę [F#] po kłodach,
[E] bo nie łatwo mieć lek, nie słyń życia, smak mniej słodki, szczęścia i radości, [B] to życie [C#m] skąpi mi,
nie będę się poddawał, choć nie chodzę po [B] trupach, patrz, głowę chłodną mam, [F#] ręce w górze trzymam [C#m] tutaj,
byłem i będę najwyższego [E] tu agentem, na tym padole wesz, lepszy dzień nazywam [C#m] świętem,
nie dam się sprzedać i nie będę diabulenem, choć rzeczy demne [N] przesłaniają w drog codziennie,
ty pewnie wybierzesz to co ważne jest niezmiennie, ja znam tą grę o życie, w której poker, pól to szczęście,
nasza sama gra, wciąż lecz inna stawka, Bóg daje ci wybierać swoje miejsce, krączy ławkę,
[C#m] daj mi kawałek [G#m] szczęścia, to jest wszystko co chcę, byś mi dał
Key:
C#m
E
F#m
A
D
C#m
E
F#m
[D] _ _ _ _ _ _ [C#m] _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
[D] _ [C#m] _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ [F#m] _
_ [C#m] _ _ [F#m] _ [E] _ _ _ _
_ [N] _ _ To jest wszystko co chcę byś mi dał, bo ta droga jest coraz [C#m] cięższa, więc nie pozwól żebym samochód stał.
[N] Boże daj mi kawałek szczęścia, daj mi radość i pozwól się śmiać, bo ta droga jest coraz cięższa, a każdy dzień wypełnia smutek i płaszcz.
To moje pytanie, czemu życie wciąż wypełnia cierpienie, [C#m] dlaczego ból ma oznaczać istnienie, [D] jakie [N] jest przeznaczenie, my rodzimy tylko po to w bólu się, by skończyć jak dla robaku pożywienie.
Umie od samotny, nie, rodzisz się, sam żyjesz, sam umierasz, sam potem [A] popadasz zapomnienie, bo nie mam miłości, nie, i sprawiedliwości, nie, nikt nie [C#] chce dać, ale od Ciebie ciągnę czegoś,
która [E] zabłogosławi mnie, każdą [C#] jedną głowę w mojej rodzinie, [N] dlatego luta nigdy nie poddaję się, ale kiedy bywa źle, wtedy padam na kolana, modlę [C#m] się by Bóg znowu podał mi rękę.
[G#m] Boże daj mi kawałek szczęścia, [C#m] to jest wszystko co ty [N] byś mi dał, bo ta droga jest coraz cięższa, więc nie pozwól żebym samotny stał.
Boże daj mi kawałek szczęścia, daj mi radość i pozwól się [A] śmiać, bo ta droga jest coraz cięższa, a każdy dzień wypełnia smutek i [C#m] płaszcz.
_ _ [D#] _ [E] _ _ _ [F#m] _
_ [C#m] _ _ [F#] _ [C#m] _ _ _
O nie, nie, nie, [A] Ty wiesz, że ja niezwykłem narzekam, ciągłe floty i upadki nauczyły mnie wyprzedzakać, [C#m] to bez rezygnacji wciąż idę do przodu,
promujemy te wartości, [D] tak od skodu do zakodu, [A] czasem jak łysk wychłonię za szczęściem, albo kiedy szykuję kolejną zemstę,
my [Bm] nie możemy się poddawać, [C#m] ani na chwilę skorupy padać, to moja [F#m] rada i nie potrzeba [C#m] Ci nic więcej,
bo wiara o mys odbiera, [D#] wszystko nabiera [C#m] znaczenia, rodzi się w probie nadziei, a wiesz, że pokonasz to,
na dobre warto poczekać, nie [D#] płynąc rusem [C#m] jak rzeka, więc wy ocali człowieka, podaj mu swoją dłoń,
to nie ostatni raz upadasz, by znowu wstać, Ty wiesz, że warto to przetrwać, to zaufanie, niecrag, daje Ci pewność i smak,
ucierpany [G#] do szczęścia, porwę daj mi kawałek [N] szczęścia, to jest wszystko, co Ty byś mi dał,
bo ta droga jest coraz cięższa, więc nie pozwól, żebym sam obiecał, porwę daj mi kawałek szczęścia,
daj mi radość i pozwól się śmiać, bo ta droga jest coraz cięższa, a każdy dzień wypełnia smutek i [C#m] płacz,
_ _ [B] _ [E] _ _ _ [F#m] _
_ [C#m] _ _ [F#] _ [A] _ [C#m] _ _
stąd u nas miliony fakt, te słowa spadają z ust co dzień, chcemy wspólnego dobra, ta nadzieja jest jak chłomień,
popatrz, każdy chce tego [N] szczęścia, chłopak, ja dorzę do niego, choć często chodzę [F#] po kłodach,
[E] bo nie łatwo mieć lek, nie słyń życia, smak mniej słodki, szczęścia i radości, [B] to życie [C#m] skąpi mi,
nie będę się poddawał, choć nie chodzę po [B] trupach, patrz, głowę chłodną mam, [F#] ręce w górze trzymam [C#m] tutaj,
byłem i będę najwyższego [E] tu agentem, na tym padole wesz, lepszy dzień nazywam [C#m] świętem,
nie dam się sprzedać i nie będę diabulenem, choć rzeczy demne [N] przesłaniają w drog codziennie,
ty pewnie wybierzesz to co ważne jest niezmiennie, ja znam tą grę o życie, w której poker, pól to szczęście,
nasza sama gra, wciąż lecz inna stawka, Bóg daje ci wybierać swoje miejsce, krączy ławkę,
[C#m] daj mi kawałek [G#m] szczęścia, to jest wszystko co chcę, byś mi dał_
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
[D] _ [C#m] _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ [F#m] _
_ [C#m] _ _ [F#m] _ [E] _ _ _ _
_ [N] _ _ To jest wszystko co chcę byś mi dał, bo ta droga jest coraz [C#m] cięższa, więc nie pozwól żebym samochód stał.
[N] Boże daj mi kawałek szczęścia, daj mi radość i pozwól się śmiać, bo ta droga jest coraz cięższa, a każdy dzień wypełnia smutek i płaszcz.
To moje pytanie, czemu życie wciąż wypełnia cierpienie, [C#m] dlaczego ból ma oznaczać istnienie, [D] jakie [N] jest przeznaczenie, my rodzimy tylko po to w bólu się, by skończyć jak dla robaku pożywienie.
Umie od samotny, nie, rodzisz się, sam żyjesz, sam umierasz, sam potem [A] popadasz zapomnienie, bo nie mam miłości, nie, i sprawiedliwości, nie, nikt nie [C#] chce dać, ale od Ciebie ciągnę czegoś,
która [E] zabłogosławi mnie, każdą [C#] jedną głowę w mojej rodzinie, [N] dlatego luta nigdy nie poddaję się, ale kiedy bywa źle, wtedy padam na kolana, modlę [C#m] się by Bóg znowu podał mi rękę.
[G#m] Boże daj mi kawałek szczęścia, [C#m] to jest wszystko co ty [N] byś mi dał, bo ta droga jest coraz cięższa, więc nie pozwól żebym samotny stał.
Boże daj mi kawałek szczęścia, daj mi radość i pozwól się [A] śmiać, bo ta droga jest coraz cięższa, a każdy dzień wypełnia smutek i [C#m] płaszcz.
_ _ [D#] _ [E] _ _ _ [F#m] _
_ [C#m] _ _ [F#] _ [C#m] _ _ _
O nie, nie, nie, [A] Ty wiesz, że ja niezwykłem narzekam, ciągłe floty i upadki nauczyły mnie wyprzedzakać, [C#m] to bez rezygnacji wciąż idę do przodu,
promujemy te wartości, [D] tak od skodu do zakodu, [A] czasem jak łysk wychłonię za szczęściem, albo kiedy szykuję kolejną zemstę,
my [Bm] nie możemy się poddawać, [C#m] ani na chwilę skorupy padać, to moja [F#m] rada i nie potrzeba [C#m] Ci nic więcej,
bo wiara o mys odbiera, [D#] wszystko nabiera [C#m] znaczenia, rodzi się w probie nadziei, a wiesz, że pokonasz to,
na dobre warto poczekać, nie [D#] płynąc rusem [C#m] jak rzeka, więc wy ocali człowieka, podaj mu swoją dłoń,
to nie ostatni raz upadasz, by znowu wstać, Ty wiesz, że warto to przetrwać, to zaufanie, niecrag, daje Ci pewność i smak,
ucierpany [G#] do szczęścia, porwę daj mi kawałek [N] szczęścia, to jest wszystko, co Ty byś mi dał,
bo ta droga jest coraz cięższa, więc nie pozwól, żebym sam obiecał, porwę daj mi kawałek szczęścia,
daj mi radość i pozwól się śmiać, bo ta droga jest coraz cięższa, a każdy dzień wypełnia smutek i [C#m] płacz,
_ _ [B] _ [E] _ _ _ [F#m] _
_ [C#m] _ _ [F#] _ [A] _ [C#m] _ _
stąd u nas miliony fakt, te słowa spadają z ust co dzień, chcemy wspólnego dobra, ta nadzieja jest jak chłomień,
popatrz, każdy chce tego [N] szczęścia, chłopak, ja dorzę do niego, choć często chodzę [F#] po kłodach,
[E] bo nie łatwo mieć lek, nie słyń życia, smak mniej słodki, szczęścia i radości, [B] to życie [C#m] skąpi mi,
nie będę się poddawał, choć nie chodzę po [B] trupach, patrz, głowę chłodną mam, [F#] ręce w górze trzymam [C#m] tutaj,
byłem i będę najwyższego [E] tu agentem, na tym padole wesz, lepszy dzień nazywam [C#m] świętem,
nie dam się sprzedać i nie będę diabulenem, choć rzeczy demne [N] przesłaniają w drog codziennie,
ty pewnie wybierzesz to co ważne jest niezmiennie, ja znam tą grę o życie, w której poker, pól to szczęście,
nasza sama gra, wciąż lecz inna stawka, Bóg daje ci wybierać swoje miejsce, krączy ławkę,
[C#m] daj mi kawałek [G#m] szczęścia, to jest wszystko co chcę, byś mi dał_
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _