Chords for Deddy - Mamo to Kryminał
Tempo:
100.15 bpm
Chords used:
E
Am
Dm
F
C
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Dm] [F]
[E] [C] [A]
[Dm] Matka płacze przez syna, [Am] nie chciał pensji, wybrał [E] krymina.
Małolaty robią dila, [Am] świecący dają [Dm] dyla.
[Am]
[E] [Am] [Dm]
Nic złego nie robię, [F] zbieram banknoty, jak mi odbije, mam wysokie [E] loty.
Jestem tygrys, oni domowe [G] koty, ekipa to fylwypas, a nie [Dm] lebiody.
Jak czarduchy wjeżdżają na chatę [F] rano, poza domem masz na szczęście towar [E] szlano.
Z głową robisz wszystko jak ci tu wmawiano, [Am] oszustwa, przegręty, kradzie niech te [Dm] zostaną.
Złodzieje, bandiory, psychole, [Am] z różnych tras, [G] różne ludzie są przy stole.
[E] Daj kałacha, niech przyjdzie cała [Am] watacha, na wystrzelonych [Dm] na brzmię łapki kozaka.
[F]
[E] [C] [Dm]
Matka płacze przez syna, [Am] nie chciał pensji, wybrał [E] krymina.
Małe laty robią dila, [Am] świecą psy, dają [Dm] dyla.
Matka płacze przez syna, [Am] nie chciał pensji, wybrał [E] krymina.
Małe laty robią dila, [C] świecą psy, dają [Dm] dyla.
Znają chłopaka, nocy za paźniura, [F] kiedyby się nie bił zawsze jego [E] góra.
Zrobił suplesa, ale na [Am] ulicy, jego przyjegi znalazli w [Bb] kosnicy.
Gangsterka zmieniła go w [F] twardiela, już nie było sportu, tylko hajs i [E] melaż.
Jego matka, ojciec chodzą na [F] widlenia, gdyby cofnął czas, wszystko by [Dm] pozmieniał.
Pies się panoszy, bo ma mundur i [F] odznakę, gorszy od bandyty chce wrzucić cię na [E] pakę.
Chodzisz do kościoła, ksiądz chodzi na [A] rosę, dzieci głodne [Dm] bezdomni, dają mu Porsche.
Posłuchaj, bratski, szczęścia tobie [Am] życzę, obyś bez przypału robił klitschę.
[E] Życie czasami rani jak [Am] giwera, ale jak masz Mercedes, wygoła [Dm] Panamera.
Matka płacze przez syna, [Am] nie chciał pensji, wybrał [E] krymina.
Małe laty robią diala, [Am] świecą psy, dają [Dm] dyla.
Matka płacze przez syna, [Am] nie chciał pensji, wybrał [E] krymina.
Małe laty robią syna, [C] świecą psy, dają [Dm] dyla.
Matka płacze przez syna, [F] nie chciał pensji, [E] wybrał krymina.
Małe lata robią dela, [Am] świecą psy, dają [Dm] dyla.
Matka płacze przez syna, [F] nie chciał pensji, wybrał [E] krymina.
Małe loki robią dela
[Am] Świecące [Dm] dają dela
[F] [E] [B] [Dm]
[F]
[E] [Am]
[E] [C] [A]
[Dm] Matka płacze przez syna, [Am] nie chciał pensji, wybrał [E] krymina.
Małolaty robią dila, [Am] świecący dają [Dm] dyla.
[Am]
[E] [Am] [Dm]
Nic złego nie robię, [F] zbieram banknoty, jak mi odbije, mam wysokie [E] loty.
Jestem tygrys, oni domowe [G] koty, ekipa to fylwypas, a nie [Dm] lebiody.
Jak czarduchy wjeżdżają na chatę [F] rano, poza domem masz na szczęście towar [E] szlano.
Z głową robisz wszystko jak ci tu wmawiano, [Am] oszustwa, przegręty, kradzie niech te [Dm] zostaną.
Złodzieje, bandiory, psychole, [Am] z różnych tras, [G] różne ludzie są przy stole.
[E] Daj kałacha, niech przyjdzie cała [Am] watacha, na wystrzelonych [Dm] na brzmię łapki kozaka.
[F]
[E] [C] [Dm]
Matka płacze przez syna, [Am] nie chciał pensji, wybrał [E] krymina.
Małe laty robią dila, [Am] świecą psy, dają [Dm] dyla.
Matka płacze przez syna, [Am] nie chciał pensji, wybrał [E] krymina.
Małe laty robią dila, [C] świecą psy, dają [Dm] dyla.
Znają chłopaka, nocy za paźniura, [F] kiedyby się nie bił zawsze jego [E] góra.
Zrobił suplesa, ale na [Am] ulicy, jego przyjegi znalazli w [Bb] kosnicy.
Gangsterka zmieniła go w [F] twardiela, już nie było sportu, tylko hajs i [E] melaż.
Jego matka, ojciec chodzą na [F] widlenia, gdyby cofnął czas, wszystko by [Dm] pozmieniał.
Pies się panoszy, bo ma mundur i [F] odznakę, gorszy od bandyty chce wrzucić cię na [E] pakę.
Chodzisz do kościoła, ksiądz chodzi na [A] rosę, dzieci głodne [Dm] bezdomni, dają mu Porsche.
Posłuchaj, bratski, szczęścia tobie [Am] życzę, obyś bez przypału robił klitschę.
[E] Życie czasami rani jak [Am] giwera, ale jak masz Mercedes, wygoła [Dm] Panamera.
Matka płacze przez syna, [Am] nie chciał pensji, wybrał [E] krymina.
Małe laty robią diala, [Am] świecą psy, dają [Dm] dyla.
Matka płacze przez syna, [Am] nie chciał pensji, wybrał [E] krymina.
Małe laty robią syna, [C] świecą psy, dają [Dm] dyla.
Matka płacze przez syna, [F] nie chciał pensji, [E] wybrał krymina.
Małe lata robią dela, [Am] świecą psy, dają [Dm] dyla.
Matka płacze przez syna, [F] nie chciał pensji, wybrał [E] krymina.
Małe loki robią dela
[Am] Świecące [Dm] dają dela
[F] [E] [B] [Dm]
[F]
[E] [Am]
Key:
E
Am
Dm
F
C
E
Am
Dm
[Dm] _ _ _ _ [F] _ _ _ _
[E] _ _ _ _ [C] _ _ [A] _ _
[Dm] Matka płacze przez syna, [Am] nie chciał pensji, wybrał [E] krymina.
Małolaty robią dila, _ [Am] świecący dają [Dm] dyla.
_ _ _ [Am] _ _ _ _
[E] _ _ _ _ [Am] _ _ _ [Dm] _
Nic złego nie robię, [F] zbieram banknoty, jak mi odbije, mam wysokie [E] loty.
Jestem tygrys, oni domowe [G] koty, ekipa to fylwypas, a nie [Dm] lebiody.
Jak czarduchy wjeżdżają na chatę [F] rano, poza domem masz na szczęście towar [E] szlano.
Z głową robisz wszystko jak ci tu wmawiano, [Am] oszustwa, przegręty, kradzie niech te [Dm] zostaną.
Złodzieje, bandiory, psychole, [Am] z różnych tras, [G] różne ludzie są przy stole.
[E] Daj kałacha, niech przyjdzie cała [Am] watacha, na wystrzelonych [Dm] na brzmię łapki kozaka.
_ _ _ _ [F] _ _ _ _
[E] _ _ _ _ [C] _ [Dm] _ _ _
Matka płacze przez syna, [Am] nie chciał pensji, wybrał [E] krymina.
Małe laty robią dila, [Am] świecą psy, dają [Dm] dyla.
Matka płacze przez syna, [Am] nie chciał pensji, wybrał [E] krymina.
Małe laty robią dila, [C] świecą psy, dają [Dm] dyla.
Znają chłopaka, nocy za paźniura, [F] kiedyby się nie bił zawsze jego [E] góra.
Zrobił suplesa, ale na [Am] ulicy, jego przyjegi znalazli w [Bb] kosnicy.
Gangsterka zmieniła go w [F] twardiela, już nie było sportu, tylko hajs i [E] melaż.
Jego matka, ojciec chodzą na [F] widlenia, gdyby cofnął czas, wszystko by [Dm] pozmieniał.
Pies się panoszy, bo ma mundur i [F] odznakę, gorszy od bandyty chce wrzucić cię na [E] pakę.
Chodzisz do kościoła, ksiądz chodzi na [A] rosę, dzieci głodne [Dm] bezdomni, dają mu Porsche.
Posłuchaj, bratski, szczęścia tobie [Am] życzę, obyś bez przypału robił klitschę.
[E] Życie czasami rani jak [Am] giwera, ale jak masz Mercedes, wygoła [Dm] Panamera.
Matka płacze przez syna, [Am] nie chciał pensji, wybrał [E] krymina.
Małe laty robią diala, [Am] świecą psy, dają [Dm] dyla.
Matka płacze przez syna, [Am] nie chciał pensji, wybrał [E] krymina.
Małe laty robią syna, [C] świecą psy, dają [Dm] dyla.
Matka płacze przez syna, [F] nie chciał pensji, [E] wybrał krymina.
Małe lata robią dela, [Am] świecą psy, dają [Dm] dyla.
Matka płacze przez syna, [F] nie chciał pensji, wybrał [E] krymina.
Małe loki robią dela
[Am] _ Świecące [Dm] dają dela
_ _ _ [F] _ _ _ _ [E] _ _ _ _ [B] _ _ _ [Dm] _
_ _ _ _ _ _ _ [F] _
_ _ [E] _ _ _ _ [Am] _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
[E] _ _ _ _ [C] _ _ [A] _ _
[Dm] Matka płacze przez syna, [Am] nie chciał pensji, wybrał [E] krymina.
Małolaty robią dila, _ [Am] świecący dają [Dm] dyla.
_ _ _ [Am] _ _ _ _
[E] _ _ _ _ [Am] _ _ _ [Dm] _
Nic złego nie robię, [F] zbieram banknoty, jak mi odbije, mam wysokie [E] loty.
Jestem tygrys, oni domowe [G] koty, ekipa to fylwypas, a nie [Dm] lebiody.
Jak czarduchy wjeżdżają na chatę [F] rano, poza domem masz na szczęście towar [E] szlano.
Z głową robisz wszystko jak ci tu wmawiano, [Am] oszustwa, przegręty, kradzie niech te [Dm] zostaną.
Złodzieje, bandiory, psychole, [Am] z różnych tras, [G] różne ludzie są przy stole.
[E] Daj kałacha, niech przyjdzie cała [Am] watacha, na wystrzelonych [Dm] na brzmię łapki kozaka.
_ _ _ _ [F] _ _ _ _
[E] _ _ _ _ [C] _ [Dm] _ _ _
Matka płacze przez syna, [Am] nie chciał pensji, wybrał [E] krymina.
Małe laty robią dila, [Am] świecą psy, dają [Dm] dyla.
Matka płacze przez syna, [Am] nie chciał pensji, wybrał [E] krymina.
Małe laty robią dila, [C] świecą psy, dają [Dm] dyla.
Znają chłopaka, nocy za paźniura, [F] kiedyby się nie bił zawsze jego [E] góra.
Zrobił suplesa, ale na [Am] ulicy, jego przyjegi znalazli w [Bb] kosnicy.
Gangsterka zmieniła go w [F] twardiela, już nie było sportu, tylko hajs i [E] melaż.
Jego matka, ojciec chodzą na [F] widlenia, gdyby cofnął czas, wszystko by [Dm] pozmieniał.
Pies się panoszy, bo ma mundur i [F] odznakę, gorszy od bandyty chce wrzucić cię na [E] pakę.
Chodzisz do kościoła, ksiądz chodzi na [A] rosę, dzieci głodne [Dm] bezdomni, dają mu Porsche.
Posłuchaj, bratski, szczęścia tobie [Am] życzę, obyś bez przypału robił klitschę.
[E] Życie czasami rani jak [Am] giwera, ale jak masz Mercedes, wygoła [Dm] Panamera.
Matka płacze przez syna, [Am] nie chciał pensji, wybrał [E] krymina.
Małe laty robią diala, [Am] świecą psy, dają [Dm] dyla.
Matka płacze przez syna, [Am] nie chciał pensji, wybrał [E] krymina.
Małe laty robią syna, [C] świecą psy, dają [Dm] dyla.
Matka płacze przez syna, [F] nie chciał pensji, [E] wybrał krymina.
Małe lata robią dela, [Am] świecą psy, dają [Dm] dyla.
Matka płacze przez syna, [F] nie chciał pensji, wybrał [E] krymina.
Małe loki robią dela
[Am] _ Świecące [Dm] dają dela
_ _ _ [F] _ _ _ _ [E] _ _ _ _ [B] _ _ _ [Dm] _
_ _ _ _ _ _ _ [F] _
_ _ [E] _ _ _ _ [Am] _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _