Chords for Cypis/Letni Chamski Podryw - Ruszamy w klub (Prod.Floras)
Tempo:
152.05 bpm
Chords used:
F#
B
G#m
E
G#
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[G#m]
[G#] [B] Zypis, mamy dla ciebie challenge!
[G#m] Ciekawe czy dasz radę [C#] nagrać kawałek wejścia i klinania.
Start!
[B] Freddie Mercury [F#] wjedzie do dziury, [G#m] mam taką fazę, że gadam z dury.
[E] Ja chcę do dziury, [F#] wjeżdża Samuła, [B] feta, kwasy i dobra piguła.
Która jest w [F#] kółach i zrozumiała, [G#m] ładnie mi Beretwo [E] zamiatała.
Wjechała z [F#] mała, palimy lolka, [B] macham do szreka, smerfa i wolka.
Przyjechał [F#] Anton i stawia [G#m] drinki, jest porobiony jak linki w [E] linki.
Chyba coś brał, [F#] widzę podparzy [B] i na parkiecie stóp się obnaży.
Co się wydarzy, [F#] mordo, ja nie [G#m] wiem, jest patologia.
Dlatego, że [E] pewien zawitał [F#] kantor, macham ich [B] blaską, znowu go widzę z kolejną blaską.
Ruszamy w klub, parmanie, [G#m] drinki rób.
W muzyczka [E] leje się, [F#] już trochę [B] nosi mnie.
Ruszamy w klub, [F#] rano będzie [G#m] kaput.
Ja dobrze o [E] tym wiem, [F#] że będę [B] spichał w dzień.
Ruszamy w klub, parmanie, [G#m] drinki rób.
W muzyczka [E] leje się, [F#] już trochę [B] nosi mnie.
Ruszamy w klub, [F#] rano będzie [G#m] kaput.
Ja dobrze o [E] tym wiem, [B] że będę spichał w dzień.
Dzisiaj znów [F#] ruszamy w klub, [G#m] robimy jaja tak jak [E] dróg.
Robimy [F#] hałas, łup, łup, łup, [B] a to zaraźliwe jak grzybita z tłum.
Lecimy [F#] sporo [G#m] wyżej niż ciągają rysy.
A z nami [F#] książe wszelkiej [B] patologii, w krylicybii.
Od białych śmierć [F#] lepoli my [G#m] leżeć i hałasie kopcić.
[E] To twoja [F#] faza i twoja [B] sprawa jak odpinasz wrotki.
Tu [F#] każdy bawi się, [G#m] jakby miał jutro umrzeć.
[E] Czujemy [F#] głowy jak tysiąc [B] elementowe puzzle.
Ruszamy w klub, [F#] parmanie [G#m] drinki rób.
Muzyczka [E] leje się, [F#] już trochę [B] nosi mnie.
Ruszamy w klub, [F#] rano będzie [G#m] kaput.
Ja dobrze o [E] tym wiem, [F#] że będę [B] spichał w dzień.
Ruszamy w klub, [F#] parmanie [G#m] drinki rób.
Muzyczka [E] leje się, [F#] już trochę [B] nosi mnie.
Ruszamy w klub, [F#] rano będzie [G#m] kaput.
Ja dobrze o [E] tym wiem, [D#m] że będę [B] spichał w dzień.
Ruszamy w klub, [G#m] mają ze sobą laleczkę [E] budu.
Jak [F#] się chcesz [B] pisać, igłami zrobimy nudu.
[F#] Jestem piacą, [G#m] świecą o to patrzą na mnie.
Nie dość popkurt, [F#] typik przy mnie jest [B] malutki, jakby był stoknotką.
[F#] Jestże bunią [G#m] sprawdził, baby, trochę mniejąc [E] bieżęta.
[F#] Chętnie czepcze w [B] rące, mów w snębach, poczuć smak.
[F#] Wiktyna myśli, [G#m] mamy balans, popijemy do [E] znak.
[F#] Robiąc [B] patologię w klubie, la la la la.
[G#]
[C]
Ligi Ochrony Przyrody.
[B] Ruszamy w klub, parmanie [G#m] drinki rób.
Muzyczka [E] leje się, [F#] już trochę [B] nosi mnie.
Ruszamy w klub, [F#] rano będzie [G#m] kaput.
Ja dobrze o [E] tym wiem, [D#m] że będę [B] spichał w dzień.
Ruszamy w klub, [F#] parmanie [G#m] drinki rób.
Muzyczka [E] leje się, [F#] już trochę [B] nosi mnie.
Ruszamy w klub, [F#] rano będzie [G#m] kaput.
Ja dobrze o [E] tym wiem, [B] że będę spichał w dzień.
Ligi Ochrony Przyrody.
[G#] [B] Zypis, mamy dla ciebie challenge!
[G#m] Ciekawe czy dasz radę [C#] nagrać kawałek wejścia i klinania.
Start!
[B] Freddie Mercury [F#] wjedzie do dziury, [G#m] mam taką fazę, że gadam z dury.
[E] Ja chcę do dziury, [F#] wjeżdża Samuła, [B] feta, kwasy i dobra piguła.
Która jest w [F#] kółach i zrozumiała, [G#m] ładnie mi Beretwo [E] zamiatała.
Wjechała z [F#] mała, palimy lolka, [B] macham do szreka, smerfa i wolka.
Przyjechał [F#] Anton i stawia [G#m] drinki, jest porobiony jak linki w [E] linki.
Chyba coś brał, [F#] widzę podparzy [B] i na parkiecie stóp się obnaży.
Co się wydarzy, [F#] mordo, ja nie [G#m] wiem, jest patologia.
Dlatego, że [E] pewien zawitał [F#] kantor, macham ich [B] blaską, znowu go widzę z kolejną blaską.
Ruszamy w klub, parmanie, [G#m] drinki rób.
W muzyczka [E] leje się, [F#] już trochę [B] nosi mnie.
Ruszamy w klub, [F#] rano będzie [G#m] kaput.
Ja dobrze o [E] tym wiem, [F#] że będę [B] spichał w dzień.
Ruszamy w klub, parmanie, [G#m] drinki rób.
W muzyczka [E] leje się, [F#] już trochę [B] nosi mnie.
Ruszamy w klub, [F#] rano będzie [G#m] kaput.
Ja dobrze o [E] tym wiem, [B] że będę spichał w dzień.
Dzisiaj znów [F#] ruszamy w klub, [G#m] robimy jaja tak jak [E] dróg.
Robimy [F#] hałas, łup, łup, łup, [B] a to zaraźliwe jak grzybita z tłum.
Lecimy [F#] sporo [G#m] wyżej niż ciągają rysy.
A z nami [F#] książe wszelkiej [B] patologii, w krylicybii.
Od białych śmierć [F#] lepoli my [G#m] leżeć i hałasie kopcić.
[E] To twoja [F#] faza i twoja [B] sprawa jak odpinasz wrotki.
Tu [F#] każdy bawi się, [G#m] jakby miał jutro umrzeć.
[E] Czujemy [F#] głowy jak tysiąc [B] elementowe puzzle.
Ruszamy w klub, [F#] parmanie [G#m] drinki rób.
Muzyczka [E] leje się, [F#] już trochę [B] nosi mnie.
Ruszamy w klub, [F#] rano będzie [G#m] kaput.
Ja dobrze o [E] tym wiem, [F#] że będę [B] spichał w dzień.
Ruszamy w klub, [F#] parmanie [G#m] drinki rób.
Muzyczka [E] leje się, [F#] już trochę [B] nosi mnie.
Ruszamy w klub, [F#] rano będzie [G#m] kaput.
Ja dobrze o [E] tym wiem, [D#m] że będę [B] spichał w dzień.
Ruszamy w klub, [G#m] mają ze sobą laleczkę [E] budu.
Jak [F#] się chcesz [B] pisać, igłami zrobimy nudu.
[F#] Jestem piacą, [G#m] świecą o to patrzą na mnie.
Nie dość popkurt, [F#] typik przy mnie jest [B] malutki, jakby był stoknotką.
[F#] Jestże bunią [G#m] sprawdził, baby, trochę mniejąc [E] bieżęta.
[F#] Chętnie czepcze w [B] rące, mów w snębach, poczuć smak.
[F#] Wiktyna myśli, [G#m] mamy balans, popijemy do [E] znak.
[F#] Robiąc [B] patologię w klubie, la la la la.
[G#]
[C]
Ligi Ochrony Przyrody.
[B] Ruszamy w klub, parmanie [G#m] drinki rób.
Muzyczka [E] leje się, [F#] już trochę [B] nosi mnie.
Ruszamy w klub, [F#] rano będzie [G#m] kaput.
Ja dobrze o [E] tym wiem, [D#m] że będę [B] spichał w dzień.
Ruszamy w klub, [F#] parmanie [G#m] drinki rób.
Muzyczka [E] leje się, [F#] już trochę [B] nosi mnie.
Ruszamy w klub, [F#] rano będzie [G#m] kaput.
Ja dobrze o [E] tym wiem, [B] że będę spichał w dzień.
Ligi Ochrony Przyrody.
Key:
F#
B
G#m
E
G#
F#
B
G#m
_ _ _ _ _ _ _ _
_ [G#m] _ _ _ _ _ _ _
_ _ [G#] _ _ [B] Zypis, mamy dla ciebie challenge!
[G#m] _ Ciekawe czy dasz radę [C#] nagrać kawałek wejścia i klinania.
Start!
[B] Freddie Mercury [F#] wjedzie do dziury, [G#m] mam taką fazę, że gadam z dury.
[E] Ja chcę do dziury, [F#] wjeżdża Samuła, [B] feta, kwasy i dobra piguła.
Która jest w [F#] kółach i zrozumiała, [G#m] ładnie mi Beretwo [E] zamiatała.
Wjechała z [F#] mała, palimy lolka, [B] macham do szreka, smerfa i wolka.
Przyjechał [F#] Anton i stawia [G#m] drinki, jest porobiony jak linki w [E] linki.
Chyba coś brał, [F#] widzę podparzy [B] i na parkiecie stóp się obnaży.
Co się wydarzy, [F#] mordo, ja nie [G#m] wiem, jest patologia.
Dlatego, że [E] pewien zawitał [F#] kantor, macham ich [B] blaską, znowu go widzę z kolejną blaską.
_ Ruszamy w klub, parmanie, [G#m] drinki rób.
W muzyczka [E] leje się, [F#] już trochę [B] nosi mnie.
_ Ruszamy w klub, [F#] rano będzie [G#m] kaput.
Ja dobrze o [E] tym wiem, [F#] że będę [B] spichał w dzień.
_ Ruszamy w klub, parmanie, [G#m] drinki rób.
W muzyczka [E] leje się, [F#] już trochę [B] nosi mnie.
_ Ruszamy w klub, [F#] rano będzie [G#m] kaput.
Ja dobrze o [E] tym wiem, [B] że będę spichał w dzień. _
Dzisiaj znów [F#] ruszamy w klub, [G#m] robimy jaja tak jak [E] dróg.
Robimy [F#] hałas, łup, łup, łup, [B] a to zaraźliwe jak grzybita z tłum.
Lecimy [F#] sporo [G#m] wyżej niż ciągają rysy.
A z nami [F#] książe wszelkiej [B] patologii, w krylicybii.
Od białych śmierć [F#] lepoli my [G#m] leżeć i hałasie kopcić.
[E] To twoja [F#] faza i twoja [B] sprawa jak odpinasz wrotki.
Tu [F#] każdy bawi się, [G#m] jakby miał jutro umrzeć.
[E] Czujemy [F#] głowy jak tysiąc [B] _ elementowe puzzle.
_ _ Ruszamy w klub, [F#] parmanie [G#m] drinki rób.
Muzyczka [E] leje się, [F#] już trochę [B] nosi mnie.
_ Ruszamy w klub, [F#] rano będzie [G#m] kaput.
Ja dobrze o [E] tym wiem, [F#] że będę [B] spichał w dzień.
_ Ruszamy w klub, [F#] parmanie [G#m] drinki rób.
Muzyczka [E] leje się, [F#] już trochę [B] nosi mnie.
_ Ruszamy w klub, [F#] rano będzie [G#m] kaput.
Ja dobrze o [E] tym wiem, [D#m] że będę [B] spichał w dzień.
_ _ _ Ruszamy w klub, [G#m] mają ze sobą laleczkę [E] budu.
Jak [F#] się chcesz [B] pisać, igłami zrobimy nudu.
[F#] Jestem piacą, [G#m] świecą o to patrzą na mnie.
Nie dość popkurt, [F#] typik przy mnie jest [B] malutki, jakby był stoknotką.
_ [F#] Jestże bunią [G#m] sprawdził, baby, trochę mniejąc [E] bieżęta.
[F#] Chętnie czepcze w [B] rące, mów w snębach, poczuć smak.
[F#] Wiktyna myśli, [G#m] mamy balans, popijemy do [E] znak.
[F#] Robiąc [B] patologię w klubie, la la la la.
_ [G#] _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ [C] _ _ _
Ligi Ochrony Przyrody.
_ _ [B] Ruszamy w klub, parmanie [G#m] drinki rób.
Muzyczka [E] leje się, [F#] już trochę [B] nosi mnie.
_ Ruszamy w klub, [F#] rano będzie [G#m] kaput.
Ja dobrze o [E] tym wiem, [D#m] że będę [B] spichał w dzień.
Ruszamy w klub, [F#] parmanie [G#m] drinki rób.
Muzyczka [E] leje się, [F#] już trochę [B] nosi mnie.
_ Ruszamy w klub, [F#] rano będzie [G#m] kaput.
Ja dobrze o [E] tym wiem, [B] że będę spichał w dzień.
Ligi Ochrony Przyrody. _
_ [G#m] _ _ _ _ _ _ _
_ _ [G#] _ _ [B] Zypis, mamy dla ciebie challenge!
[G#m] _ Ciekawe czy dasz radę [C#] nagrać kawałek wejścia i klinania.
Start!
[B] Freddie Mercury [F#] wjedzie do dziury, [G#m] mam taką fazę, że gadam z dury.
[E] Ja chcę do dziury, [F#] wjeżdża Samuła, [B] feta, kwasy i dobra piguła.
Która jest w [F#] kółach i zrozumiała, [G#m] ładnie mi Beretwo [E] zamiatała.
Wjechała z [F#] mała, palimy lolka, [B] macham do szreka, smerfa i wolka.
Przyjechał [F#] Anton i stawia [G#m] drinki, jest porobiony jak linki w [E] linki.
Chyba coś brał, [F#] widzę podparzy [B] i na parkiecie stóp się obnaży.
Co się wydarzy, [F#] mordo, ja nie [G#m] wiem, jest patologia.
Dlatego, że [E] pewien zawitał [F#] kantor, macham ich [B] blaską, znowu go widzę z kolejną blaską.
_ Ruszamy w klub, parmanie, [G#m] drinki rób.
W muzyczka [E] leje się, [F#] już trochę [B] nosi mnie.
_ Ruszamy w klub, [F#] rano będzie [G#m] kaput.
Ja dobrze o [E] tym wiem, [F#] że będę [B] spichał w dzień.
_ Ruszamy w klub, parmanie, [G#m] drinki rób.
W muzyczka [E] leje się, [F#] już trochę [B] nosi mnie.
_ Ruszamy w klub, [F#] rano będzie [G#m] kaput.
Ja dobrze o [E] tym wiem, [B] że będę spichał w dzień. _
Dzisiaj znów [F#] ruszamy w klub, [G#m] robimy jaja tak jak [E] dróg.
Robimy [F#] hałas, łup, łup, łup, [B] a to zaraźliwe jak grzybita z tłum.
Lecimy [F#] sporo [G#m] wyżej niż ciągają rysy.
A z nami [F#] książe wszelkiej [B] patologii, w krylicybii.
Od białych śmierć [F#] lepoli my [G#m] leżeć i hałasie kopcić.
[E] To twoja [F#] faza i twoja [B] sprawa jak odpinasz wrotki.
Tu [F#] każdy bawi się, [G#m] jakby miał jutro umrzeć.
[E] Czujemy [F#] głowy jak tysiąc [B] _ elementowe puzzle.
_ _ Ruszamy w klub, [F#] parmanie [G#m] drinki rób.
Muzyczka [E] leje się, [F#] już trochę [B] nosi mnie.
_ Ruszamy w klub, [F#] rano będzie [G#m] kaput.
Ja dobrze o [E] tym wiem, [F#] że będę [B] spichał w dzień.
_ Ruszamy w klub, [F#] parmanie [G#m] drinki rób.
Muzyczka [E] leje się, [F#] już trochę [B] nosi mnie.
_ Ruszamy w klub, [F#] rano będzie [G#m] kaput.
Ja dobrze o [E] tym wiem, [D#m] że będę [B] spichał w dzień.
_ _ _ Ruszamy w klub, [G#m] mają ze sobą laleczkę [E] budu.
Jak [F#] się chcesz [B] pisać, igłami zrobimy nudu.
[F#] Jestem piacą, [G#m] świecą o to patrzą na mnie.
Nie dość popkurt, [F#] typik przy mnie jest [B] malutki, jakby był stoknotką.
_ [F#] Jestże bunią [G#m] sprawdził, baby, trochę mniejąc [E] bieżęta.
[F#] Chętnie czepcze w [B] rące, mów w snębach, poczuć smak.
[F#] Wiktyna myśli, [G#m] mamy balans, popijemy do [E] znak.
[F#] Robiąc [B] patologię w klubie, la la la la.
_ [G#] _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ [C] _ _ _
Ligi Ochrony Przyrody.
_ _ [B] Ruszamy w klub, parmanie [G#m] drinki rób.
Muzyczka [E] leje się, [F#] już trochę [B] nosi mnie.
_ Ruszamy w klub, [F#] rano będzie [G#m] kaput.
Ja dobrze o [E] tym wiem, [D#m] że będę [B] spichał w dzień.
Ruszamy w klub, [F#] parmanie [G#m] drinki rób.
Muzyczka [E] leje się, [F#] już trochę [B] nosi mnie.
_ Ruszamy w klub, [F#] rano będzie [G#m] kaput.
Ja dobrze o [E] tym wiem, [B] że będę spichał w dzień.
Ligi Ochrony Przyrody. _