Chords for Bonson - Pan Śmieć (SzUsty Blend)

[Em] _ _ _ _ [C] _ _ _ _
[Am] _ _ _ _ _ [E] _ _ [Em] _
_ _ _ _ [C] _ _ _ _
[Am] _ [D] _ _ _ [Em] _ _ Nie umiem być sam i znów gijam w kluby z [C] kumplem albo dwoma i poznaje je i znów się u nich płucę w ramionach i jakoś nie jest tak jak wczoraj, ona nie jest [Em] taka zdrowa ale do pustego domu wracać szkoda, wiesz?
Tramwaj, światło, a ja w godzinie szczytu [C] i znów się zastanawiam jak jej teraz idzie w życiu ale nie chcę już wracać chyba i mam nadzieję, [Em] że nie [Bm] oszukuję sam [Em] siebie, znam ciebie, mógłbym znów się postarać i przestać pić, [C] przestać jarać, ale życie w zamian tępy śmiech ma dla nas, była jedna, jedna [Am] jak nie [Em] jedna by chciała tak, dziś już nie ma taki, nie ma szans i nara, ja nie jestem trzeźwy, poznaje w parach [C] tępę panny i sztuki, co mnie znają z opowiadań,
może z którąś będę dłużej [Am] albo stracę ją do rana [Em] i znów [Bm] nie jest tak jak [Em] być powinno, znów chyba jestem_
_ _ _ [C] _ _ _ _
[Am] _ _ _ _ _ [D] _ [E] _ [Em] _
_ _ _ _ [C] _ _ _ _
[Am] _ _ _ _ [Em] _ _ _
Jedenasta kończę piwo kopce planta i [C] pisze do mnie koleżanka, którą znam od dawna, ale chciałaby coś więcej [Am] niż spacer i z kumpla [Em] i ją [Em] wykurwia i chce mi proponować układ i mówi, żeby wpadła do mnie na sekcji planta [C] albo planta i seks albo na planta sekcji planta i później pomyślimy jak to [Am] będzie dalej, [Em] mówię sorry, ale nawet nie chcę się wpierdalać w fazę i to wszystko.
Użalam [C] się nad sobą i to mi jest spoko mimo wszystko, oczy mam przekrwione, kłamią jeśli widzą [D] płomień, [Em] dzisiaj znów słuchałem jej poczty głosowej, a wieczorem znowu wyjdę i poznam w parach [C] tępę panny i sztuki, które znałem z opowiadań, może z którąś będę dłużej [Am] albo stracę ją do rana [Em] i znów [Em] nie jest tak jak być powinno, znów chyba jestem_
_ _ [C] _ _ _ _
[Am] _ _ _ _ [C] _ [D] _ [Em] _ _
_ _ _ _ [C] _ _ _ _
[Am] _ _ _ _ [D] _ _ [Em] _
Wstaję rano i rzygam wczorajszą wódką albo [C] najebany, wracałem nad ranem pracy, brałem urlop 1 numer 9 cyfer i nie będzie mnie i chuj, [Em] chcesz mnie wyjeb [Am] do stracenia, mam i tak [Em] niewiele już, plotki gonią plotki, taka branża, [C] a ja chuj wbijam w branżę, skoro sam się nie ogarniam już, naczpałem się wczoraj, dzisiaj znów będę żałował [Em] i znów ten zapach chciałbym [A] mieć na dłoniach, [Em] znów musiałem zmarnować szansa, kurwa miałem być dorosły, [C] zamiast tego mam delirę, ból głowy i_
Nie mam forsy, [Am] ty po co dzwonisz, skoro nie chcesz ze mną gadać, dobrze wiemy, [D] że się na mnie [Em] poukłada, mała, a wieczorem znowu wyjdę i poznam w parach [C] tępe sztuki, o których nawet nie chcę opowiadać, może z którąś [Am] będę dłużej albo stracę ją do rana, [Em] bo znów nie jest tak jak być powinno, znów chyba jestem_
_ _ _ [C] _ _ _ _ [Am] _ _ _ _ [D] _ _ [E] _ [Em] _
_ _ _ _ [C] _ _ _ _
[Am] _ _ _ _ [Em] _ _ _ _
_ _ _ _ [C] _ _ _ _
[Am] _ _ _ _ [D] _ _ [E] _ [Em] _
_ _ _ _ [C] _ _ _ _
[Am] _ _ _ _ [Em] _ _ _ _
_ _ _ _ [C] _ _ _ _
[Am] _ _ _ _ [Em] _ _ [E] _ [Em] _
_ _ _ _ [C] _ _ _ _
[Am] _ _ _ _ [D] _ [Em] _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
[C] _ _ _ _ [Am] _ _ _ [Em] _