Chords for Bij bolszewika! - (Polish Anti-Soviet Song)
Tempo:
97.6 bpm
Chords used:
B
Em
Am
F#
A
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
Bij bolszewika w [F#] każdej go postaci,
bo to jest [F#] twój [Em] największy dzisiaj wróg.
[A] To przecież on kościami twoim braci
drukował [B] sieć swych niezliczonych dróg.
To przecież on na Sybir [B] gnał twoje dzieci,
a z jęków ich wesołą składał [Am] pieśń.
To przecież on dziś ojcu [Em] z naszych gniecie
i [B] każe im komuny [Em] jarzmo nieść.
To przecież on w katyńskim ciemnym lesie
wbił w polską pierśnię naccha ostry nóż,
[Am] mordując tam najlepszych polskich synów.
Jak podły [B] zbir, nikczemny zdrajca tchórz,
to przecież on jak bóstwo dzziś [F#] Stalina.
Kapłanom twym nie szczędząc zrogich mąg,
[Am] to przecież on z kościołów zrobił kina.
I depcze [B] krzyż czerwoną gwiazdę czczącą,
przecież on nie wierzyć w [B] Boga zmusza.
Tłumaniąc nas potęgą krasnych szmat,
[Am] by człowieczeństwo w sercu [Em] twoim zgasło,
byś ty [B] nie wiedział, co [Em] to znaczy brat.
To przecież on zrapował [B] twoje mienie
i krew serdeczną sączy z naszych ran.
[Am] On przecież psa niż ciebie [Em] więcej ceni,
boż [B] Polak jest, więc wróg i [Em] polski pan.
To przecież on, braterstwa głosząc hasła,
do więzień pcha młodzieży naszej kwiat,
[Am] by człowieczeństwo w sercu twoim zgasło.
Byś ty nie [B] wiedział, co to znaczy brat.
Zakłonę więc zrzuć z oczu, miły [B] bracie,
niech zaprzmi znów praojców złoty ruch.
[Am] Bij bolszewika w każdej [Em] go postaci,
bo to jest twój największy dzisiaj wróg.
[A]
Bij bolszewika w [Em] każdej go postaci,
bo [B] to jest twój
bo to jest [F#] twój [Em] największy dzisiaj wróg.
[A] To przecież on kościami twoim braci
drukował [B] sieć swych niezliczonych dróg.
To przecież on na Sybir [B] gnał twoje dzieci,
a z jęków ich wesołą składał [Am] pieśń.
To przecież on dziś ojcu [Em] z naszych gniecie
i [B] każe im komuny [Em] jarzmo nieść.
To przecież on w katyńskim ciemnym lesie
wbił w polską pierśnię naccha ostry nóż,
[Am] mordując tam najlepszych polskich synów.
Jak podły [B] zbir, nikczemny zdrajca tchórz,
to przecież on jak bóstwo dzziś [F#] Stalina.
Kapłanom twym nie szczędząc zrogich mąg,
[Am] to przecież on z kościołów zrobił kina.
I depcze [B] krzyż czerwoną gwiazdę czczącą,
przecież on nie wierzyć w [B] Boga zmusza.
Tłumaniąc nas potęgą krasnych szmat,
[Am] by człowieczeństwo w sercu [Em] twoim zgasło,
byś ty [B] nie wiedział, co [Em] to znaczy brat.
To przecież on zrapował [B] twoje mienie
i krew serdeczną sączy z naszych ran.
[Am] On przecież psa niż ciebie [Em] więcej ceni,
boż [B] Polak jest, więc wróg i [Em] polski pan.
To przecież on, braterstwa głosząc hasła,
do więzień pcha młodzieży naszej kwiat,
[Am] by człowieczeństwo w sercu twoim zgasło.
Byś ty nie [B] wiedział, co to znaczy brat.
Zakłonę więc zrzuć z oczu, miły [B] bracie,
niech zaprzmi znów praojców złoty ruch.
[Am] Bij bolszewika w każdej [Em] go postaci,
bo to jest twój największy dzisiaj wróg.
[A]
Bij bolszewika w [Em] każdej go postaci,
bo [B] to jest twój
Key:
B
Em
Am
F#
A
B
Em
Am
_ _ _ _ Bij bolszewika w [F#] każdej go postaci,
bo to jest [F#] twój [Em] największy dzisiaj wróg.
[A] To przecież on kościami twoim braci
drukował [B] sieć swych niezliczonych dróg.
To przecież on na Sybir [B] gnał twoje dzieci,
a z jęków ich wesołą składał [Am] pieśń.
To przecież on dziś ojcu [Em] z naszych gniecie
i [B] każe im komuny [Em] jarzmo nieść.
To przecież on w katyńskim ciemnym lesie
wbił w polską pierśnię naccha ostry nóż,
[Am] mordując tam najlepszych polskich synów.
Jak podły [B] zbir, nikczemny zdrajca tchórz,
to przecież on jak bóstwo dzziś [F#] Stalina.
Kapłanom twym nie szczędząc zrogich mąg,
[Am] to przecież on z kościołów zrobił kina.
I depcze [B] krzyż czerwoną gwiazdę czczącą,
przecież on nie wierzyć w [B] Boga zmusza.
Tłumaniąc nas potęgą krasnych szmat,
[Am] by człowieczeństwo w sercu [Em] twoim zgasło,
byś ty [B] nie wiedział, co [Em] to znaczy brat.
To przecież on zrapował [B] twoje mienie
i krew serdeczną sączy z naszych ran.
[Am] On przecież psa niż ciebie [Em] więcej ceni,
boż [B] Polak jest, więc wróg i [Em] polski pan.
To przecież on, braterstwa głosząc hasła,
do więzień pcha młodzieży naszej kwiat,
[Am] by człowieczeństwo w sercu twoim zgasło.
Byś ty nie [B] wiedział, co to znaczy brat.
Zakłonę więc zrzuć z oczu, miły [B] bracie,
niech zaprzmi znów praojców złoty ruch.
[Am] Bij bolszewika w każdej [Em] go postaci,
bo to jest twój największy dzisiaj wróg.
[A]
Bij bolszewika w [Em] każdej go postaci,
bo [B] to jest twój
bo to jest [F#] twój [Em] największy dzisiaj wróg.
[A] To przecież on kościami twoim braci
drukował [B] sieć swych niezliczonych dróg.
To przecież on na Sybir [B] gnał twoje dzieci,
a z jęków ich wesołą składał [Am] pieśń.
To przecież on dziś ojcu [Em] z naszych gniecie
i [B] każe im komuny [Em] jarzmo nieść.
To przecież on w katyńskim ciemnym lesie
wbił w polską pierśnię naccha ostry nóż,
[Am] mordując tam najlepszych polskich synów.
Jak podły [B] zbir, nikczemny zdrajca tchórz,
to przecież on jak bóstwo dzziś [F#] Stalina.
Kapłanom twym nie szczędząc zrogich mąg,
[Am] to przecież on z kościołów zrobił kina.
I depcze [B] krzyż czerwoną gwiazdę czczącą,
przecież on nie wierzyć w [B] Boga zmusza.
Tłumaniąc nas potęgą krasnych szmat,
[Am] by człowieczeństwo w sercu [Em] twoim zgasło,
byś ty [B] nie wiedział, co [Em] to znaczy brat.
To przecież on zrapował [B] twoje mienie
i krew serdeczną sączy z naszych ran.
[Am] On przecież psa niż ciebie [Em] więcej ceni,
boż [B] Polak jest, więc wróg i [Em] polski pan.
To przecież on, braterstwa głosząc hasła,
do więzień pcha młodzieży naszej kwiat,
[Am] by człowieczeństwo w sercu twoim zgasło.
Byś ty nie [B] wiedział, co to znaczy brat.
Zakłonę więc zrzuć z oczu, miły [B] bracie,
niech zaprzmi znów praojców złoty ruch.
[Am] Bij bolszewika w każdej [Em] go postaci,
bo to jest twój największy dzisiaj wróg.
[A]
Bij bolszewika w [Em] każdej go postaci,
bo [B] to jest twój