Chords for Bez lata
Tempo:
80 bpm
Chords used:
F#
A#m
F
A#
A
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[A#m] [F#] [F]
[A#m] [F#] [F]
[A#m] Na szynach, kominetym spobiją na [F#] ziemiach,
brudne pamiątki, [F] miejsce mego pokożenia.
[A#] Tutaj zawsze to samo, co się wyjrzałoby z ogną.
[F#] Ludzie na ulicy, twarze im mocacy, mądro chodzą [A#m] na głośny tłum.
A wskaz po szarych oryzu [F#] dwórki węgla.
[A#m] Ludzi tu worekka gryzą, [A#] zyna w pyskach ludzi,
prawdę to jest szląsk i ślązacy nic [F#] nie muszą.
I tłumaczyć, [C] zrozumieć to, rozkrzyczić.
[A#m] A tutaj młodych, którzy na starcie już przepadli,
[F#] wpadli w łapy, tym kierę w przyszłość, domu prawdziwym.
[A#m] Zruszam modlitwą, nauczać tych, co na dół jechać muszą.
[F#] Podróbą, żeby uczyć, aby [F] chcieć, i szpanie,
to błąd, to [A#m] są tu zaglęte, w każdej stregle,
zapisane w [F#] każdej ścianie.
Z dziegłość kwadra, napędzyją [A#m] i cichutkie bajkliłkanie.
Tutaj nic się już nie zmieni, [D#m] żywot zmieniony w konanie.
[F] [A#m]
To jest tata widziałych, jak wygląd,
ożycie [F#] wycierane czasy.
[A#m] Jak szczebik nad ulicę bez zła, to słyszą
Prójdź te obietnice, [F#] żeby cię lepiej
[F] Poszyje cię sobie życie [A#m] bez złata
Witółek, jak wygląd, ożycie [F#] wycierane czasy
[A#m] Jak szczebik nad ulicę bez złata, słyszą
Prójdź te obietnice, [F#] żeby cię lepiej
[C#] Poszyje cię sobie życie [A#m] bez złata
Witołek, jak wygląd, ożycie [F#] wycierane czasy
[A#m] Jak szczebik nad ulicę bez złata, słyszą
Prójdź te obietnice, [F#] żeby cię lepiej
Bo [A] żyjecie, co [F#] weźmicie [A#m] bez zlata
Widzą jak wyglądą życie [F#] wycierane czasy
[A#m] Jak szczewik na picie bez zlata
Słyszą, którzy te owiec picę, [F#] że wyjdzie lepiej
[C#] I co z tym robicie?
[A#] Aj marta chodzy, opracowują plany
[F#] Kaj skoczyć na więcej, [F] czy żyć już nagrany?
[A#m] Kaj aj zapłacić, kaj lepiej zapłacą
[F#] Bo w gorcach pusto i pić nie ma za co
[A#m] Pytam się po co droga ta pochodzą
[F#] W chrono suchową, przed łamką Bożą
[A#] Czemu się zagubił, zawiesił w przestrzeni
[F#] Czemu Bóg [C] opuścił tym kawałek ziemi
[A#m] Rozum te historie z własnego doświadczenia
[F#] To prawda o brud, to nic tu się nie zmienia
[A#] Bez zlata to samo, my napietnowali [F#] lud w czarnej zimie
[F] W pleśnickich [A#m] granicach odliczkę dźwigumy
Zniszczone dłonie, [F#] zamknięci w sobie
[F] Czekamy [A#m] na koniec, z raną na sercu
Kierowno spłonie, [F#] płacząc jak śląsk
[F] Kole do stronie
[A#m] Bez zlata, wideołek jak wygląd
Ożycie [F#] wycierane czasem, [A#m] jak strzewik na drzwi
Cie bez zlata słyszą, tuż te obietnice
[F#] Że będzie lepiej, bo żyjecie z obejści
Cie [A#m] bez zlata, wideołek jak wygląd
Ożycie [F#] wycierane czasem, [A#m] jak strzewik na drzwi
Cie bez zlata słyszą, tuż te obietnice
[F#] Że będzie lepiej, [F] bo żyjecie z obejści
Cie bez [A#m] zlata, wideołek jak wygląd
Ożycie [F#] wycierane czasem, [A#m] jak strzewik na drzwi
Cie bez zlata słyszą, tuż te obietnice
[F#] Że będzie lepiej, [A] bo żyjecie z [F#] obejści
Cie [A#m] bez zlata, wideołek jak wygląd
Ożycie [F#] wycierane czasem, [A#m] jak strzewik na drzwi
Cie bez zlata słyszą, tuż te obietnice
[F#] Że będzie lepiej, bo i w to w tym [A] roku [A#] dzieć
[F#] [F] [A#m] [F#] [F] [N]
[A#m] [F#] [F]
[A#m] Na szynach, kominetym spobiją na [F#] ziemiach,
brudne pamiątki, [F] miejsce mego pokożenia.
[A#] Tutaj zawsze to samo, co się wyjrzałoby z ogną.
[F#] Ludzie na ulicy, twarze im mocacy, mądro chodzą [A#m] na głośny tłum.
A wskaz po szarych oryzu [F#] dwórki węgla.
[A#m] Ludzi tu worekka gryzą, [A#] zyna w pyskach ludzi,
prawdę to jest szląsk i ślązacy nic [F#] nie muszą.
I tłumaczyć, [C] zrozumieć to, rozkrzyczić.
[A#m] A tutaj młodych, którzy na starcie już przepadli,
[F#] wpadli w łapy, tym kierę w przyszłość, domu prawdziwym.
[A#m] Zruszam modlitwą, nauczać tych, co na dół jechać muszą.
[F#] Podróbą, żeby uczyć, aby [F] chcieć, i szpanie,
to błąd, to [A#m] są tu zaglęte, w każdej stregle,
zapisane w [F#] każdej ścianie.
Z dziegłość kwadra, napędzyją [A#m] i cichutkie bajkliłkanie.
Tutaj nic się już nie zmieni, [D#m] żywot zmieniony w konanie.
[F] [A#m]
To jest tata widziałych, jak wygląd,
ożycie [F#] wycierane czasy.
[A#m] Jak szczebik nad ulicę bez zła, to słyszą
Prójdź te obietnice, [F#] żeby cię lepiej
[F] Poszyje cię sobie życie [A#m] bez złata
Witółek, jak wygląd, ożycie [F#] wycierane czasy
[A#m] Jak szczebik nad ulicę bez złata, słyszą
Prójdź te obietnice, [F#] żeby cię lepiej
[C#] Poszyje cię sobie życie [A#m] bez złata
Witołek, jak wygląd, ożycie [F#] wycierane czasy
[A#m] Jak szczebik nad ulicę bez złata, słyszą
Prójdź te obietnice, [F#] żeby cię lepiej
Bo [A] żyjecie, co [F#] weźmicie [A#m] bez zlata
Widzą jak wyglądą życie [F#] wycierane czasy
[A#m] Jak szczewik na picie bez zlata
Słyszą, którzy te owiec picę, [F#] że wyjdzie lepiej
[C#] I co z tym robicie?
[A#] Aj marta chodzy, opracowują plany
[F#] Kaj skoczyć na więcej, [F] czy żyć już nagrany?
[A#m] Kaj aj zapłacić, kaj lepiej zapłacą
[F#] Bo w gorcach pusto i pić nie ma za co
[A#m] Pytam się po co droga ta pochodzą
[F#] W chrono suchową, przed łamką Bożą
[A#] Czemu się zagubił, zawiesił w przestrzeni
[F#] Czemu Bóg [C] opuścił tym kawałek ziemi
[A#m] Rozum te historie z własnego doświadczenia
[F#] To prawda o brud, to nic tu się nie zmienia
[A#] Bez zlata to samo, my napietnowali [F#] lud w czarnej zimie
[F] W pleśnickich [A#m] granicach odliczkę dźwigumy
Zniszczone dłonie, [F#] zamknięci w sobie
[F] Czekamy [A#m] na koniec, z raną na sercu
Kierowno spłonie, [F#] płacząc jak śląsk
[F] Kole do stronie
[A#m] Bez zlata, wideołek jak wygląd
Ożycie [F#] wycierane czasem, [A#m] jak strzewik na drzwi
Cie bez zlata słyszą, tuż te obietnice
[F#] Że będzie lepiej, bo żyjecie z obejści
Cie [A#m] bez zlata, wideołek jak wygląd
Ożycie [F#] wycierane czasem, [A#m] jak strzewik na drzwi
Cie bez zlata słyszą, tuż te obietnice
[F#] Że będzie lepiej, [F] bo żyjecie z obejści
Cie bez [A#m] zlata, wideołek jak wygląd
Ożycie [F#] wycierane czasem, [A#m] jak strzewik na drzwi
Cie bez zlata słyszą, tuż te obietnice
[F#] Że będzie lepiej, [A] bo żyjecie z [F#] obejści
Cie [A#m] bez zlata, wideołek jak wygląd
Ożycie [F#] wycierane czasem, [A#m] jak strzewik na drzwi
Cie bez zlata słyszą, tuż te obietnice
[F#] Że będzie lepiej, bo i w to w tym [A] roku [A#] dzieć
[F#] [F] [A#m] [F#] [F] [N]
Key:
F#
A#m
F
A#
A
F#
A#m
F
[A#m] _ _ _ _ [F#] _ _ [F] _ _
[A#m] _ _ _ _ [F#] _ _ [F] _
[A#m] Na szynach, kominetym spobiją na [F#] ziemiach,
brudne pamiątki, [F] miejsce mego pokożenia.
[A#] Tutaj zawsze to samo, co się wyjrzałoby z ogną.
[F#] Ludzie na ulicy, twarze im mocacy, mądro chodzą [A#m] na głośny tłum.
A wskaz po szarych oryzu [F#] dwórki węgla.
[A#m] Ludzi tu worekka gryzą, [A#] zyna w pyskach ludzi,
prawdę to jest szląsk i ślązacy nic [F#] nie muszą.
I tłumaczyć, [C] zrozumieć to, rozkrzyczić.
[A#m] A tutaj młodych, którzy na starcie już przepadli,
[F#] wpadli w łapy, tym kierę w przyszłość, domu prawdziwym.
[A#m] Zruszam modlitwą, nauczać tych, co na dół jechać muszą.
[F#] Podróbą, żeby uczyć, aby [F] chcieć, i szpanie,
to błąd, to [A#m] są tu zaglęte, w każdej stregle,
zapisane w [F#] każdej ścianie.
Z dziegłość kwadra, napędzyją [A#m] i cichutkie bajkliłkanie.
Tutaj nic się już nie zmieni, [D#m] żywot zmieniony w konanie.
[F] _ [A#m]
To jest tata widziałych, jak wygląd,
ożycie [F#] wycierane czasy.
[A#m] Jak szczebik nad ulicę bez zła, to słyszą
Prójdź te obietnice, [F#] żeby cię lepiej
[F] Poszyje cię sobie życie [A#m] bez złata
Witółek, jak wygląd, ożycie [F#] wycierane czasy
[A#m] Jak szczebik nad ulicę bez złata, słyszą
Prójdź te obietnice, [F#] żeby cię lepiej
[C#] Poszyje cię sobie życie [A#m] bez złata
Witołek, jak wygląd, ożycie [F#] wycierane czasy
[A#m] Jak szczebik nad ulicę bez złata, słyszą
Prójdź te obietnice, [F#] żeby cię lepiej
Bo [A] żyjecie, co [F#] weźmicie [A#m] bez zlata
Widzą jak wyglądą życie [F#] wycierane czasy
[A#m] Jak szczewik na picie bez zlata
Słyszą, którzy te owiec picę, [F#] że wyjdzie lepiej
[C#] I co z tym robicie?
[A#] Aj marta chodzy, opracowują plany
[F#] Kaj skoczyć na więcej, [F] czy żyć już nagrany?
[A#m] Kaj aj zapłacić, kaj lepiej zapłacą
[F#] Bo w gorcach pusto i pić nie ma za co
[A#m] Pytam się po co droga ta pochodzą
[F#] W chrono suchową, przed łamką Bożą
[A#] Czemu się zagubił, zawiesił w przestrzeni
[F#] Czemu Bóg [C] opuścił tym kawałek ziemi
[A#m] Rozum te historie z własnego doświadczenia
[F#] To prawda o brud, to nic tu się nie zmienia
[A#] Bez zlata to samo, my napietnowali [F#] lud w czarnej zimie
[F] W pleśnickich [A#m] granicach odliczkę dźwigumy
Zniszczone dłonie, [F#] zamknięci w sobie
[F] Czekamy [A#m] na koniec, z raną na sercu
Kierowno spłonie, [F#] płacząc jak śląsk
[F] Kole do stronie
[A#m] Bez zlata, wideołek jak wygląd
Ożycie [F#] wycierane czasem, [A#m] jak strzewik na drzwi
Cie bez zlata słyszą, tuż te obietnice
[F#] Że będzie lepiej, bo żyjecie z obejści
Cie [A#m] bez zlata, wideołek jak wygląd
Ożycie [F#] wycierane czasem, [A#m] jak strzewik na drzwi
Cie bez zlata słyszą, tuż te obietnice
[F#] Że będzie lepiej, [F] bo żyjecie z obejści
Cie bez [A#m] zlata, wideołek jak wygląd
Ożycie [F#] wycierane czasem, [A#m] jak strzewik na drzwi
Cie bez zlata słyszą, tuż te obietnice
[F#] Że będzie lepiej, [A] bo żyjecie z [F#] obejści
Cie [A#m] bez zlata, wideołek jak wygląd
Ożycie [F#] wycierane czasem, [A#m] jak strzewik na drzwi
Cie bez zlata słyszą, tuż te obietnice
[F#] Że będzie lepiej, bo i w to w tym [A] roku [A#] dzieć
_ _ _ [F#] _ _ [F] _ _ [A#m] _ _ _ _ [F#] _ _ [F] _ [N] _
[A#m] _ _ _ _ [F#] _ _ [F] _
[A#m] Na szynach, kominetym spobiją na [F#] ziemiach,
brudne pamiątki, [F] miejsce mego pokożenia.
[A#] Tutaj zawsze to samo, co się wyjrzałoby z ogną.
[F#] Ludzie na ulicy, twarze im mocacy, mądro chodzą [A#m] na głośny tłum.
A wskaz po szarych oryzu [F#] dwórki węgla.
[A#m] Ludzi tu worekka gryzą, [A#] zyna w pyskach ludzi,
prawdę to jest szląsk i ślązacy nic [F#] nie muszą.
I tłumaczyć, [C] zrozumieć to, rozkrzyczić.
[A#m] A tutaj młodych, którzy na starcie już przepadli,
[F#] wpadli w łapy, tym kierę w przyszłość, domu prawdziwym.
[A#m] Zruszam modlitwą, nauczać tych, co na dół jechać muszą.
[F#] Podróbą, żeby uczyć, aby [F] chcieć, i szpanie,
to błąd, to [A#m] są tu zaglęte, w każdej stregle,
zapisane w [F#] każdej ścianie.
Z dziegłość kwadra, napędzyją [A#m] i cichutkie bajkliłkanie.
Tutaj nic się już nie zmieni, [D#m] żywot zmieniony w konanie.
[F] _ [A#m]
To jest tata widziałych, jak wygląd,
ożycie [F#] wycierane czasy.
[A#m] Jak szczebik nad ulicę bez zła, to słyszą
Prójdź te obietnice, [F#] żeby cię lepiej
[F] Poszyje cię sobie życie [A#m] bez złata
Witółek, jak wygląd, ożycie [F#] wycierane czasy
[A#m] Jak szczebik nad ulicę bez złata, słyszą
Prójdź te obietnice, [F#] żeby cię lepiej
[C#] Poszyje cię sobie życie [A#m] bez złata
Witołek, jak wygląd, ożycie [F#] wycierane czasy
[A#m] Jak szczebik nad ulicę bez złata, słyszą
Prójdź te obietnice, [F#] żeby cię lepiej
Bo [A] żyjecie, co [F#] weźmicie [A#m] bez zlata
Widzą jak wyglądą życie [F#] wycierane czasy
[A#m] Jak szczewik na picie bez zlata
Słyszą, którzy te owiec picę, [F#] że wyjdzie lepiej
[C#] I co z tym robicie?
[A#] Aj marta chodzy, opracowują plany
[F#] Kaj skoczyć na więcej, [F] czy żyć już nagrany?
[A#m] Kaj aj zapłacić, kaj lepiej zapłacą
[F#] Bo w gorcach pusto i pić nie ma za co
[A#m] Pytam się po co droga ta pochodzą
[F#] W chrono suchową, przed łamką Bożą
[A#] Czemu się zagubił, zawiesił w przestrzeni
[F#] Czemu Bóg [C] opuścił tym kawałek ziemi
[A#m] Rozum te historie z własnego doświadczenia
[F#] To prawda o brud, to nic tu się nie zmienia
[A#] Bez zlata to samo, my napietnowali [F#] lud w czarnej zimie
[F] W pleśnickich [A#m] granicach odliczkę dźwigumy
Zniszczone dłonie, [F#] zamknięci w sobie
[F] Czekamy [A#m] na koniec, z raną na sercu
Kierowno spłonie, [F#] płacząc jak śląsk
[F] Kole do stronie
[A#m] Bez zlata, wideołek jak wygląd
Ożycie [F#] wycierane czasem, [A#m] jak strzewik na drzwi
Cie bez zlata słyszą, tuż te obietnice
[F#] Że będzie lepiej, bo żyjecie z obejści
Cie [A#m] bez zlata, wideołek jak wygląd
Ożycie [F#] wycierane czasem, [A#m] jak strzewik na drzwi
Cie bez zlata słyszą, tuż te obietnice
[F#] Że będzie lepiej, [F] bo żyjecie z obejści
Cie bez [A#m] zlata, wideołek jak wygląd
Ożycie [F#] wycierane czasem, [A#m] jak strzewik na drzwi
Cie bez zlata słyszą, tuż te obietnice
[F#] Że będzie lepiej, [A] bo żyjecie z [F#] obejści
Cie [A#m] bez zlata, wideołek jak wygląd
Ożycie [F#] wycierane czasem, [A#m] jak strzewik na drzwi
Cie bez zlata słyszą, tuż te obietnice
[F#] Że będzie lepiej, bo i w to w tym [A] roku [A#] dzieć
_ _ _ [F#] _ _ [F] _ _ [A#m] _ _ _ _ [F#] _ _ [F] _ [N] _