Chords for Bajorson - To my (Official Video)
Tempo:
57.875 bpm
Chords used:
G
Em
C
D
E
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Em] [G] [Em]
[C] Mruch rozgonie [G] jak burza, z taką jak ty to nie [D] może się [Em] nie udać, to nic.
[C] Ja też czasami [G] cierpię, słomisz mój trzyk, co się [D] kumuluje [G] we mnie.
[Em] Czasami tu trzeba [C] gonić za szczęściem, nie tylko liczyć na [G] fart.
Ile musiałem tu zmieniać podejście, jak miejsce na lepszy [E] zdar.
Wierz mi nie raz w martwym [C] pokoju bez klamek, [G] daleko od domu uciskając ranę.
Nie miał kto pomógł czekając na zmiany, nie szaląc nikomu się [Em] o niej myślałem.
Nim się zjawiła to [C] była kolejna, bawiła się ze mną gdy [G] piłem do dna.
Chwila minęła, już [D] była następna, [G] ale ten grusze to [Em] nie byłem ja, nie ten sam.
Rozdarty [C] w szepy bez zmian, przez moje błędy i [G] stan.
Zaklęty w [D] sobie jak w kamień, nim położyłaś dół na moje ramie.
[Em]
Mruch [C] rozgonie jak [G] burza, z taką jak [D] ty to nie może się nie [Em] udać, to nic.
[C] Ja też czasami [G] cierpię, ubisz mój [D] krzyk co się kumuluje [Em] we mnie.
[C] Mruch rozgonie jak [G] burza, z taką jak ty to nie [D] może się nie [Em] udać, to nic.
[C] Ja też czasami [G] cierpię, ubisz mój [D] krzyk co się kumuluje [G] we mnie.
Teraz zasypia on na mnie, a ja się bardziej przykładam starannie.
I wszystko czego zapragnę już [D] dawno jest przy mnie, niczego innego nie [E] pragnę.
Tylko tu [Em] bądź, nie odchodzisz [C] nigdy, rozpłynie się mrok, ja będę już [G] inny.
Pewniejszy krok, bez żadnych potknięć, jak tam zagubieni staliśmy przy oknie.
Mówiłem ci [Am] chodź i że będzie [G] dobrze, choć wiem jak to [F] ciężko było dotrzeć do [G] mnie idąc po zwycięstwo.
Musiałem [D] zapomnieć, choć nie było [Bm] lekko, nie czułem się w [Em] formie, nuciłem ci [A] to, że będzie [G] lepiej.
I wiem, że nie [F] zrobiłbym tego bez [G] ciebie, nie odbił się nigdy, a teraz przed [D] ciebie już smutek nie miesza się z lękiem i [Em] gniewem.
[C] Mrok rozgonie jak [G] burza, a z taką jak [D] ty to nie może się nie [Em] udać, to nic.
[C] Ja też czasami [G] cierpię, umisz mój [D] krzyk co się kumuluje [Em] we mnie.
Mrok [C] rozgonie jak [G] burza, a z taką jak ty to nie może się nie [Em] udać, to nic.
[C] Ja też czasami [G] cierpię, umisz mój [D] krzyk co się kumuluje we [Em] mnie.
[C] [G] [D] [G]
[C] Mruch rozgonie [G] jak burza, z taką jak ty to nie [D] może się [Em] nie udać, to nic.
[C] Ja też czasami [G] cierpię, słomisz mój trzyk, co się [D] kumuluje [G] we mnie.
[Em] Czasami tu trzeba [C] gonić za szczęściem, nie tylko liczyć na [G] fart.
Ile musiałem tu zmieniać podejście, jak miejsce na lepszy [E] zdar.
Wierz mi nie raz w martwym [C] pokoju bez klamek, [G] daleko od domu uciskając ranę.
Nie miał kto pomógł czekając na zmiany, nie szaląc nikomu się [Em] o niej myślałem.
Nim się zjawiła to [C] była kolejna, bawiła się ze mną gdy [G] piłem do dna.
Chwila minęła, już [D] była następna, [G] ale ten grusze to [Em] nie byłem ja, nie ten sam.
Rozdarty [C] w szepy bez zmian, przez moje błędy i [G] stan.
Zaklęty w [D] sobie jak w kamień, nim położyłaś dół na moje ramie.
[Em]
Mruch [C] rozgonie jak [G] burza, z taką jak [D] ty to nie może się nie [Em] udać, to nic.
[C] Ja też czasami [G] cierpię, ubisz mój [D] krzyk co się kumuluje [Em] we mnie.
[C] Mruch rozgonie jak [G] burza, z taką jak ty to nie [D] może się nie [Em] udać, to nic.
[C] Ja też czasami [G] cierpię, ubisz mój [D] krzyk co się kumuluje [G] we mnie.
Teraz zasypia on na mnie, a ja się bardziej przykładam starannie.
I wszystko czego zapragnę już [D] dawno jest przy mnie, niczego innego nie [E] pragnę.
Tylko tu [Em] bądź, nie odchodzisz [C] nigdy, rozpłynie się mrok, ja będę już [G] inny.
Pewniejszy krok, bez żadnych potknięć, jak tam zagubieni staliśmy przy oknie.
Mówiłem ci [Am] chodź i że będzie [G] dobrze, choć wiem jak to [F] ciężko było dotrzeć do [G] mnie idąc po zwycięstwo.
Musiałem [D] zapomnieć, choć nie było [Bm] lekko, nie czułem się w [Em] formie, nuciłem ci [A] to, że będzie [G] lepiej.
I wiem, że nie [F] zrobiłbym tego bez [G] ciebie, nie odbił się nigdy, a teraz przed [D] ciebie już smutek nie miesza się z lękiem i [Em] gniewem.
[C] Mrok rozgonie jak [G] burza, a z taką jak [D] ty to nie może się nie [Em] udać, to nic.
[C] Ja też czasami [G] cierpię, umisz mój [D] krzyk co się kumuluje [Em] we mnie.
Mrok [C] rozgonie jak [G] burza, a z taką jak ty to nie może się nie [Em] udać, to nic.
[C] Ja też czasami [G] cierpię, umisz mój [D] krzyk co się kumuluje we [Em] mnie.
[C] [G] [D] [G]
Key:
G
Em
C
D
E
G
Em
C
[Em] _ [G] _ _ _ _ _ _ [Em] _
_ [C] Mruch rozgonie [G] jak burza, z taką jak ty to nie [D] może się [Em] nie udać, to nic.
[C] Ja też czasami [G] cierpię, słomisz mój trzyk, co się [D] kumuluje [G] we mnie.
[Em] Czasami tu trzeba [C] gonić za szczęściem, nie tylko liczyć na [G] fart.
Ile musiałem tu zmieniać podejście, jak miejsce na lepszy [E] zdar.
Wierz mi nie raz w martwym [C] pokoju bez klamek, [G] daleko od domu uciskając ranę.
Nie miał kto pomógł czekając na zmiany, nie szaląc nikomu się [Em] o niej myślałem.
Nim się zjawiła to [C] była kolejna, bawiła się ze mną gdy [G] piłem do dna.
Chwila minęła, już [D] była następna, [G] ale ten grusze to [Em] nie byłem ja, nie ten sam.
Rozdarty [C] w szepy bez zmian, przez moje błędy i [G] stan.
Zaklęty w [D] sobie jak w kamień, nim położyłaś dół na moje ramie.
[Em]
Mruch [C] rozgonie jak [G] burza, z taką jak [D] ty to nie może się nie [Em] udać, to nic.
[C] Ja też czasami [G] cierpię, ubisz mój [D] krzyk co się kumuluje [Em] we mnie.
[C] Mruch rozgonie jak [G] burza, z taką jak ty to nie [D] może się nie [Em] udać, to nic.
[C] Ja też czasami [G] cierpię, ubisz mój [D] krzyk co się kumuluje [G] we mnie.
Teraz zasypia on na mnie, a ja się bardziej przykładam starannie.
I wszystko czego zapragnę już [D] dawno jest przy mnie, niczego innego nie [E] pragnę.
Tylko tu [Em] bądź, nie odchodzisz [C] nigdy, rozpłynie się mrok, ja będę już [G] inny.
Pewniejszy krok, bez żadnych potknięć, jak tam zagubieni staliśmy przy oknie.
Mówiłem ci [Am] chodź i że będzie [G] dobrze, choć wiem jak to [F] ciężko było dotrzeć do [G] mnie idąc po zwycięstwo.
Musiałem [D] zapomnieć, choć nie było [Bm] lekko, nie czułem się w [Em] formie, nuciłem ci [A] to, że będzie [G] lepiej.
I wiem, że nie [F] zrobiłbym tego bez [G] ciebie, nie odbił się nigdy, a teraz przed [D] ciebie już smutek nie miesza się z lękiem i [Em] gniewem.
_ [C] Mrok rozgonie jak [G] burza, a z taką jak [D] ty to nie może się nie [Em] udać, to nic.
[C] Ja też czasami [G] cierpię, umisz mój [D] krzyk co się kumuluje [Em] we mnie.
Mrok [C] rozgonie jak [G] burza, a z taką jak ty to nie może się nie [Em] udać, to nic.
[C] Ja też czasami [G] cierpię, umisz mój [D] krzyk co się kumuluje we [Em] mnie.
_ [C] _ _ [G] _ _ [D] _ _ [G] _
_ [C] Mruch rozgonie [G] jak burza, z taką jak ty to nie [D] może się [Em] nie udać, to nic.
[C] Ja też czasami [G] cierpię, słomisz mój trzyk, co się [D] kumuluje [G] we mnie.
[Em] Czasami tu trzeba [C] gonić za szczęściem, nie tylko liczyć na [G] fart.
Ile musiałem tu zmieniać podejście, jak miejsce na lepszy [E] zdar.
Wierz mi nie raz w martwym [C] pokoju bez klamek, [G] daleko od domu uciskając ranę.
Nie miał kto pomógł czekając na zmiany, nie szaląc nikomu się [Em] o niej myślałem.
Nim się zjawiła to [C] była kolejna, bawiła się ze mną gdy [G] piłem do dna.
Chwila minęła, już [D] była następna, [G] ale ten grusze to [Em] nie byłem ja, nie ten sam.
Rozdarty [C] w szepy bez zmian, przez moje błędy i [G] stan.
Zaklęty w [D] sobie jak w kamień, nim położyłaś dół na moje ramie.
[Em]
Mruch [C] rozgonie jak [G] burza, z taką jak [D] ty to nie może się nie [Em] udać, to nic.
[C] Ja też czasami [G] cierpię, ubisz mój [D] krzyk co się kumuluje [Em] we mnie.
[C] Mruch rozgonie jak [G] burza, z taką jak ty to nie [D] może się nie [Em] udać, to nic.
[C] Ja też czasami [G] cierpię, ubisz mój [D] krzyk co się kumuluje [G] we mnie.
Teraz zasypia on na mnie, a ja się bardziej przykładam starannie.
I wszystko czego zapragnę już [D] dawno jest przy mnie, niczego innego nie [E] pragnę.
Tylko tu [Em] bądź, nie odchodzisz [C] nigdy, rozpłynie się mrok, ja będę już [G] inny.
Pewniejszy krok, bez żadnych potknięć, jak tam zagubieni staliśmy przy oknie.
Mówiłem ci [Am] chodź i że będzie [G] dobrze, choć wiem jak to [F] ciężko było dotrzeć do [G] mnie idąc po zwycięstwo.
Musiałem [D] zapomnieć, choć nie było [Bm] lekko, nie czułem się w [Em] formie, nuciłem ci [A] to, że będzie [G] lepiej.
I wiem, że nie [F] zrobiłbym tego bez [G] ciebie, nie odbił się nigdy, a teraz przed [D] ciebie już smutek nie miesza się z lękiem i [Em] gniewem.
_ [C] Mrok rozgonie jak [G] burza, a z taką jak [D] ty to nie może się nie [Em] udać, to nic.
[C] Ja też czasami [G] cierpię, umisz mój [D] krzyk co się kumuluje [Em] we mnie.
Mrok [C] rozgonie jak [G] burza, a z taką jak ty to nie może się nie [Em] udać, to nic.
[C] Ja też czasami [G] cierpię, umisz mój [D] krzyk co się kumuluje we [Em] mnie.
_ [C] _ _ [G] _ _ [D] _ _ [G] _