Chords for "Noc Komety" - Urszula i Felicjan Andrzejczak Najpiękniejsza Domówka Świata
Tempo:
89.45 bpm
Chords used:
C#m
B
C#
D#
G#
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
Ula, ja bym chciał Ula!
[D] [Bm]
[C#]
[B] Ursula, Ursula.
Proszę [C#m] Państwa, to jest bardzo
Chcę przypomnieć, że razem z Ursulą
[F#m] nagraliśmy tę piosenkę na [B] początku lat 80.
I tak [C#] naprawdę po latach spotkaliśmy się, o, właśnie tutaj.
Ula?
Jest Ula, jest.
[B] Jestem jasno jasna.
[C#] [G#] [C#m]
Wizje, chodźcie do mnie, blisko, [Bm] najbliżej.
Zostańcie w mojej [C#m] głowie, najzwyczajniejszy.
Oto jest wasza scena, reflektor [Bm] niżej.
Korobut moich [C#] marzeń, wiruje lśni.
[C#m]
Skąd wziął się ten śnieg, pośrodku lata?
[B] Skąd ten saksofon z [C#] góry pod czaszką gra?
Muzyk zglądują lustra całego [Bm] świata
i nieskończenie [C#m] wolno pulsuje czas.
[A] Z racją gianowską mety, ognistych [C#m] meteorów teraz.
[A] Nie dowiesz się z garbety, to przeżyje [C#m] swoją święt.
[C#] Blaski, od blaski, pobudź po złotych.
[B] Krzyże [C#] południa i kwięsty pył.
Z dosyć diamentów, co zimnym [B] światłem będą się [C#] palić.
Do kręszuki, [A] z racją gianowską mety, ognistych [C#m] meteorów teraz.
[A] Nie dowiesz się z garbety, to przeżyje [C#m] swoją święt.
[D#] Graną głowią świn, od szefot [B] między koszmarmi [G#] i nie.
Zniknął dusz, [D#] lecz my, graną głowią świn, od szefot [B] między koszmarmi i [G#] nie.
Zniknął [D#] dusz, lecz my,
[F#] [C#m]
[C#] [F#]
[C#] [C#m]
[B]
[C#m] [A]
[C#m]
[A]
[C#m]
[D#] graną głowią świn, od szefot [B] między koszmarmi i [G#] nie.
Zniknął [D#] dusz, lecz my, graną głowią świn, od szefot [B] między koszmarmi i [G#] nie.
Zniknął dusz, [D#] lecz my, graną głowią świn, od szefot [B] między koszmarmi i [G#] nie.
Zniknął dusz, lecz [D#] my, graną głowią świn, od szefot [B] między koszmarmi i nie.
[G#] Zniknął dusz, [D#] lecz my.
[D] [Bm]
[C#]
[B] Ursula, Ursula.
Proszę [C#m] Państwa, to jest bardzo
Chcę przypomnieć, że razem z Ursulą
[F#m] nagraliśmy tę piosenkę na [B] początku lat 80.
I tak [C#] naprawdę po latach spotkaliśmy się, o, właśnie tutaj.
Ula?
Jest Ula, jest.
[B] Jestem jasno jasna.
[C#] [G#] [C#m]
Wizje, chodźcie do mnie, blisko, [Bm] najbliżej.
Zostańcie w mojej [C#m] głowie, najzwyczajniejszy.
Oto jest wasza scena, reflektor [Bm] niżej.
Korobut moich [C#] marzeń, wiruje lśni.
[C#m]
Skąd wziął się ten śnieg, pośrodku lata?
[B] Skąd ten saksofon z [C#] góry pod czaszką gra?
Muzyk zglądują lustra całego [Bm] świata
i nieskończenie [C#m] wolno pulsuje czas.
[A] Z racją gianowską mety, ognistych [C#m] meteorów teraz.
[A] Nie dowiesz się z garbety, to przeżyje [C#m] swoją święt.
[C#] Blaski, od blaski, pobudź po złotych.
[B] Krzyże [C#] południa i kwięsty pył.
Z dosyć diamentów, co zimnym [B] światłem będą się [C#] palić.
Do kręszuki, [A] z racją gianowską mety, ognistych [C#m] meteorów teraz.
[A] Nie dowiesz się z garbety, to przeżyje [C#m] swoją święt.
[D#] Graną głowią świn, od szefot [B] między koszmarmi [G#] i nie.
Zniknął dusz, [D#] lecz my, graną głowią świn, od szefot [B] między koszmarmi i [G#] nie.
Zniknął [D#] dusz, lecz my,
[F#] [C#m]
[C#] [F#]
[C#] [C#m]
[B]
[C#m] [A]
[C#m]
[A]
[C#m]
[D#] graną głowią świn, od szefot [B] między koszmarmi i [G#] nie.
Zniknął [D#] dusz, lecz my, graną głowią świn, od szefot [B] między koszmarmi i [G#] nie.
Zniknął dusz, [D#] lecz my, graną głowią świn, od szefot [B] między koszmarmi i [G#] nie.
Zniknął dusz, lecz [D#] my, graną głowią świn, od szefot [B] między koszmarmi i nie.
[G#] Zniknął dusz, [D#] lecz my.
Key:
C#m
B
C#
D#
G#
C#m
B
C#
Ula, ja bym chciał Ula!
_ [D] _ _ [Bm] _
_ [C#] _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ [B] Ursula, Ursula.
Proszę [C#m] Państwa, to jest bardzo_
Chcę przypomnieć, że razem z Ursulą
[F#m] nagraliśmy tę piosenkę na [B] początku lat 80.
I tak [C#] naprawdę po latach spotkaliśmy się, o, właśnie tutaj. _
Ula?
Jest Ula, jest.
_ [B] Jestem jasno jasna.
[C#] _ _ _ _ [G#] _ _ [C#m] _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ Wizje, chodźcie do mnie, blisko, [Bm] najbliżej.
Zostańcie w mojej [C#m] głowie, najzwyczajniejszy.
_ _ Oto jest wasza scena, reflektor _ [Bm] niżej.
Korobut moich [C#] marzeń, wiruje lśni.
_ _ [C#m] _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ Skąd wziął się ten śnieg, pośrodku lata?
[B] Skąd ten saksofon z [C#] góry pod czaszką gra?
_ Muzyk zglądują lustra całego [Bm] świata
i nieskończenie [C#m] wolno pulsuje czas.
[A] Z racją gianowską mety, ognistych [C#m] meteorów teraz. _
_ _ _ _ _ [A] _ Nie dowiesz się z garbety, to przeżyje [C#m] swoją święt.
_ _ _ _ _ [C#] _ Blaski, od blaski, pobudź po złotych.
[B] _ Krzyże [C#] południa i kwięsty pył.
Z dosyć diamentów, co zimnym [B] światłem będą się [C#] palić.
Do kręszuki, _ [A] z racją gianowską mety, ognistych [C#m] meteorów teraz. _
_ _ _ _ _ [A] Nie dowiesz się z garbety, to przeżyje [C#m] swoją święt. _
_ _ _ _ _ [D#] _ Graną głowią świn, od szefot [B] między _ koszmarmi [G#] i nie.
Zniknął dusz, [D#] lecz my, graną głowią świn, od szefot [B] między koszmarmi i [G#] nie.
_ Zniknął [D#] dusz, lecz my, _
_ _ _ _ _ [F#] _ _ [C#m] _
_ _ [C#] _ _ _ [F#] _ _ _
[C#] _ _ _ [C#m] _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ [B] _ _ _
_ [C#m] _ _ _ _ [A] _ _ _
_ _ _ _ _ [C#m] _ _ _
_ _ _ _ _ [A] _ _ _
_ _ _ _ _ [C#m] _ _ _
_ _ _ _ _ [D#] _ graną głowią świn, od szefot [B] między _ koszmarmi i [G#] nie.
Zniknął [D#] dusz, lecz my, graną głowią świn, od szefot [B] między koszmarmi i [G#] nie.
Zniknął dusz, [D#] lecz my, graną głowią świn, od szefot [B] między _ koszmarmi i [G#] nie.
Zniknął dusz, lecz [D#] my, graną głowią świn, od szefot [B] między koszmarmi i nie.
[G#] _ Zniknął dusz, [D#] lecz my. _
_ [D] _ _ [Bm] _
_ [C#] _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ [B] Ursula, Ursula.
Proszę [C#m] Państwa, to jest bardzo_
Chcę przypomnieć, że razem z Ursulą
[F#m] nagraliśmy tę piosenkę na [B] początku lat 80.
I tak [C#] naprawdę po latach spotkaliśmy się, o, właśnie tutaj. _
Ula?
Jest Ula, jest.
_ [B] Jestem jasno jasna.
[C#] _ _ _ _ [G#] _ _ [C#m] _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ Wizje, chodźcie do mnie, blisko, [Bm] najbliżej.
Zostańcie w mojej [C#m] głowie, najzwyczajniejszy.
_ _ Oto jest wasza scena, reflektor _ [Bm] niżej.
Korobut moich [C#] marzeń, wiruje lśni.
_ _ [C#m] _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ Skąd wziął się ten śnieg, pośrodku lata?
[B] Skąd ten saksofon z [C#] góry pod czaszką gra?
_ Muzyk zglądują lustra całego [Bm] świata
i nieskończenie [C#m] wolno pulsuje czas.
[A] Z racją gianowską mety, ognistych [C#m] meteorów teraz. _
_ _ _ _ _ [A] _ Nie dowiesz się z garbety, to przeżyje [C#m] swoją święt.
_ _ _ _ _ [C#] _ Blaski, od blaski, pobudź po złotych.
[B] _ Krzyże [C#] południa i kwięsty pył.
Z dosyć diamentów, co zimnym [B] światłem będą się [C#] palić.
Do kręszuki, _ [A] z racją gianowską mety, ognistych [C#m] meteorów teraz. _
_ _ _ _ _ [A] Nie dowiesz się z garbety, to przeżyje [C#m] swoją święt. _
_ _ _ _ _ [D#] _ Graną głowią świn, od szefot [B] między _ koszmarmi [G#] i nie.
Zniknął dusz, [D#] lecz my, graną głowią świn, od szefot [B] między koszmarmi i [G#] nie.
_ Zniknął [D#] dusz, lecz my, _
_ _ _ _ _ [F#] _ _ [C#m] _
_ _ [C#] _ _ _ [F#] _ _ _
[C#] _ _ _ [C#m] _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ [B] _ _ _
_ [C#m] _ _ _ _ [A] _ _ _
_ _ _ _ _ [C#m] _ _ _
_ _ _ _ _ [A] _ _ _
_ _ _ _ _ [C#m] _ _ _
_ _ _ _ _ [D#] _ graną głowią świn, od szefot [B] między _ koszmarmi i [G#] nie.
Zniknął [D#] dusz, lecz my, graną głowią świn, od szefot [B] między koszmarmi i [G#] nie.
Zniknął dusz, [D#] lecz my, graną głowią świn, od szefot [B] między _ koszmarmi i [G#] nie.
Zniknął dusz, lecz [D#] my, graną głowią świn, od szefot [B] między koszmarmi i nie.
[G#] _ Zniknął dusz, [D#] lecz my. _